Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą urban decay. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą urban decay. Pokaż wszystkie posty
, , ,

Świeżo malowane na poniedziałkowy spleen

Poniedziałek, jak to poniedziałek, nie jest to najmilszy dzień tygodnia. Jednak nie ma to jak zmalowane oczko by wskaźnik zadowolenia z życia poszybował nieco w górę.


Malujecie się w poniedziałki, czy z paniką w oczach i rozwianym włosem, pakujecie w pośpiechu torbę i wypadacie z domu to kluczowe 5 minut za późno? No wiecie, akcja w stylu Cesi Żak i powiewającej pidżamy z Szóstej klepki M. Musierowicz ?  :)





Ja zmalowałam sobie takie coś, bawiąc się nową kredką MAC  Powerchrome Eye Pencil w kolorze  Life's Luxury ( nomen omen) z kolekcji Temperature Rising.

Kredka stanowiła bazę w połączeniu z fluidlinem Femine edge MAC, którego używam jak cienia w kremia i uwielbiam za różowe drobinki.

Do tego cienie z palety Urban Decay i czarna kredka MAC  Feline Kohl Power Pencil.

Tusz nowy Rimmel Scandaleyes retro glam, chyba się polubimy.




Jak tam wasze poniedziałkowe makijaże? Co macie na oku?


, , , , , , ,

Solo czy w grupie?

Uwielbiam cienie do powiek. Na mojej osobistej liście upodobań zajmują miejsce zaraz za szminkami. Mam ich naprawdę duuuużo i regularnie po nie sięgam gdy robię makijaż sobie lub komuś.

Przy okazji przecierania i układania kosmetyków ( podziękowania dla budowlańców za upiorny,żółty kurz) podzieliłam cienie na dwie części : pojedyńcze i w paletkach.

I tu mam do was pytanie:



Przyznam. że mnie palety kuszą skuteczniej.

Cieszą oko mnogością kolorów i dodatkami typu szminki, brązery lub kredki. Niewątpliwą zaletą palet jest też harmonia barw i tekstur, wygoda podróżowania z gotowym zestawem cieni i oczywiści te palety, które układamy same z magnetycznych wkładów, dobierając kolory indywidualnie.

Czasami jest też tak, że najczęściej używane kolory znikają, a inne są prawie nie tknięte i to jest chyba jedyna wada palet.

Do tego dochodzi pokusa kupowania wydań limitowanych, w sam raz do naszych przepastnych kolekcji ( znacie to?:)

Czyli podsumowując jeśli chodzi o palety ja mówię im zdecydowane TAK.


A oto te , których często używam ostatnio:





Duży zestaw Inglot Reinbow gigantyczny wybór matowych odcieni

5 Couleurs czyli 5-tka Diora nr 854 Rose Charmeuse prześliczne róże

MAC  Jungle Camouflage z kolekcji Carine Roitfeld grnialny brązer w kremie i dobre odcienie na codzień i do brwi

Artdeco z magnetycznymi wkładami napigmentowane, trwałe i miękkie

Niesamowicie cudowna paleta Urban Decay ( dzięki Justynko za wymiankę:) super rozcieranie i trwałość

Tanie i dobre Wet n Wilde ( chcę je wszystkie) piękne kolory ( dzięki xbebe18 za cudny blogbox:))

Smashbox  Softbox bardzo praktyczne kolory

Sephora Artist Color Box wszystko w jednym co najlepsze w Sephorze
, , ,

Co nowego - nowe opakowanie Urban Decay Eyeshadow Primer Potion

Kultowa baza pod cienie Urban Decay Eyeshadow Primer Potion, prawdziwy must have dla fanek makijażu zmienia się dla nas. Kocham wszystko w tym produkcie, to co robi z moimi cieniami, jak wygląda, dosłownie wszystko,denerwowało mnie tylko wydłubywanie jej z tego fikuśnego pojemniczka pod sam koniec. Na You tube można znaleźć filmiki, w których zdesperowane dziewczyny rozcinają opakowanie i pokazują całą masę produktu który w nim pozostaje. Ale teraz koniec z tym . Wyciskamy ten cudny specyfik do ostatniej kropli.
Powitajmy nowe, lepsze opakowanie. Hurrra:)




pa, pa stare opakowanie