Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

, , , , , , , , , ,

Jak się malować w upały?

Share
Ależ gorąco. Najchętniej siedziałabym cały czas między tymi wielkimi lodówkami w supermarkecie, albowiem nie lubię upału i źle go znoszę. Ale co robić, lepsza taka pogoda niż ta fale opadów, którą mieliśmy ostatnio.

Nie dość, że wściekle gorąco, a tu jeszcze trzeba ruszyć w miasto. Dużo spotkań, na których powinnam wystąpić w jak najlepszej formie wizualnej, co u mnie przy upałach zdaje się być nieosiągalne. Jestem jak lodowy rożek na plaży, oklapnięta i rozpływająca się.

Dlatego w takie dni, gdy mamy upały w mieście i muszę się umalować mam swoje sprawdzone sposoby.


Trwałość, lekkość, wodoodporność, minimalizm i fun:)



1. Baza pod makijaż. Używam nawilżającego startera. Bardzo spodobała mi się ta z AA Ultra nawilżanie z algami morskimi i kwasem hialuronowym.

2. Lekki podkład, bo te mocno kryjące duszą skórę i spocone wyglądają okropnie, jak silikonowa maska.
Lubię Chanel Vitalumiere Aqua i Lumene  Hydra drops. Oba leciutkie i bardzo naturalnie wyglądają.

3. Zamiast podkładu puder mineralny solo. Mój ulubiony jest z Artdeco.

4. Oczy bez cieni za to z kreskami na górnej ( moja ulubiona turkusowa z Sephory) lub dolnej powiece zrobione wododporną kredką. Głównie Jumbo z Sephory i Chanel.

5. Baza pod tusz do rzęs. Robi mi mega rzęsiska. Teraz ta od Diora  Diorshow  Maximizer. Mam po niej niesamowite rzęsy i tusz się dobrze trzyma.

6. Róż w kremie, w sztyfcie, bardzo fajne ma NYX  Stick Blush mój kolor to nr 06 Orchid ( wiecie,że będą dostępni w Douglasie?)

7. Puder sypki do utrwalenia kombinacji- ulubiony Prep+Prime MAC

8. Płyn fixujący mam z Mary Kay Spray zum

9. Na brwiach mam obecie hennę


A ciało?





W torebce noszę wodę thermalną i wachlarz:)

Używam też na nogi BB kremu do ciała Collistar nadaje im piękny kolor i połysk oraz dla ochłody Mgiełki nawilżającej Galenic Eau D' Eclat z guaraną, nawilża, ochładza i ładnie pachnie.

Dla odrobiny fanu machnęłam sobie zmywalny tatuaż flamastrem Sephory. A co mi tam:)

Niech żyje lato i  nucimy sobie summer in the city la la la....


A jak wy sobie radzicie z upałami?


54 komentarze:

  1. Też nie lubię takich upałów, wszystko z człowieka spływa :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Chrzanić makijaż, lato jest cudowne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam tłustą cerę, więc przy takiej pogodzie ten problem doskwiera mi jeszcze bardziej :( Stawiam na kosmetyki matujące, a w torebce zawsze noszę bibułki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no oczywiscie ze jeszcze bibulki, tez nosze, zapomnialam napisac:)

      Usuń
  4. Hehe świetne porównanie z tym rożkiem :D W czasie upałów czuję się podobnie ;) W takie dni do twarzy używam przede wszystkim kosmetyków matujących, a w makijażu oka stawiam na minimalizm (tusz, jasny cień i kolorowa kredka). Nauczyłam się również, że w taką pogodę zdecydowanie lepiej związywać włosy - w rozpuszczonych, nie dość że jest niesamowicie gorąco w kark, to jeszcze grzywka bardzo szybko staje się oklapnięta i przetłuszczona;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez tak robie, kucyk, okulary, wachlarz i woda thermalna i damy rade:)

      Usuń
  5. W upały jak nie muszę to się nie maluję. Makijaż wykonuję dopiero w pracy. A tak na codzień - krem z faktorem plus duuuże okulary :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja w upały rzadko się maluje, bo i tak wiem że makijaż spłynie po mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem bardzo ciekawa tego flamastra z Sephory;)długo utrzymuje się taki tatuażyk? bo trochę nie ciekawie będzie jak spłynie po kilku minutach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie wytrzymuje caly dzien, byle by go nie pocierac i nie moczyc

      Usuń
  8. W lato najlepiej bez makijażu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. muszę kiedyś wypróbować tego podkładu z chanel :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jakbym miała cere bez wyprsków to napewno dobre rady;]

    OdpowiedzUsuń
  11. Udało mi się do lata doprowadzić cerę do stanu, w którym wystarczy puder i jest nieźle cały dzień :)
    Ale i tak nieśmiertelny duet - jasny satynowy cień+granatowy eyeliner+tusz do rzęs musi wystąpić :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie przypomniałaś mi, że mam wachlarz!!! O dzięki Ci :D Maluję się tak jak zawsze, ale uważam, żeby nie przesadzić z pudrem, ponieważ po wpływem ciepła łączy się mocno z podkładem i wychodzi paćka na twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak tak napisałaś, to ja też chcę mieć wachlarz! ;]
    A jeśli chodzi o makijaż to używam tylko tuszu do rzęs i kredki do brwi, ale też nie zawsze. Niech sobie twarz poodpoczywa, stawiam bardziej na pielęgnację

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wachlarz super rzecz na upaly i autobusy bez klikatyzacji, podpatrzylam w Barcelonie jajk hiszpanki spokojnie sie wavhluja

      Usuń
  14. ale smakołyczki *.* chodzi za mną od jakiegoś czasu ten podkład Chanelowy.. muszę jakiegoś próbaska przetestować ):

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja się w upały raczej nie maluję. Pocę się cała, z twarzy wszystko spływa, wolę bez :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja staram się w upalne dni nie malować, na szczęście moja cera wygląda dobrze i podkład mogę odstawić. A jak u Ciebie spisuje się podkład Chanel?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jeden z moich ulubionych podkladow, zerknij tu http://pieknoscdnia.blogspot.com/2010/10/co-nowego-podkad-vitalumiere-aqua.html

      Usuń
  17. muszę zrezygnować w takie upały z podkładu na rzecz pudrów ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Moja cera nie pozwala mi odpuścić sobie malowanie w takie dni, więc upały to dla mnie tragedia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od tego sa wlasnie sztuczki i odpowiednie produkty i da sie przetrwac w makijazu

      Usuń
  19. Czy ten puder Mac nada się do cery suchej? Myślę nad nim na lato, ale nie do końca nie wiem czy sprawdzi się u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trudno powiedziec, jest bardzo bardzo delikatny, drobniutki i transparentny

      Usuń
  20. W takie upały to chyba najlepiej się nie malować : )

    OdpowiedzUsuń
  21. Też tak mam że się roztapiam jak lody. Wytrzymuję do 25stopni Ca później mam już dość

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja w upały cieszę się, że odkryłam minerały. Już sobie nie wyobrażam fluidu na twarzy w upał...

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak malować się w upały? Mój sposób to nie malować się :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Najbardziej zainteresowal mnie tatuaz sephory - Jaga mialaby fun taki sam jak i ja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajny jest, dosc dlugo sie trzyma, przyznam ze az glupio robic sobie w tym wieku:)

      Usuń
  25. ja się nie maluję w upały.. nie widzę sensu. chyba, że coś takiego wymagającego tego..

    OdpowiedzUsuń
  26. w takie upały u mnie totalny minimalizm - krem bb lub korektor, tusz i pomadka :)
    ale sliczny ten róż z NYX ;)!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  28. Hehe faktycznie posty nam sie nalozyly tematycznie :D

    Widze, ze uzywasz wiekszej ilosci kosmetykow, niz ja - to dobrze, bo z tego co zaobserwowalam, jestesmy w mniejszosci ;) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja twarz bez makijazu to dramat, ja tam muse sie pomalowac:)

      Usuń
  29. NAJLEPIEJ TO W TAKĄ POGODĘ TO NIE MALOWAĆ :) HEHE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak dobrze by było ale nie każdy moze sobie na to pozwolić niestety;(

      Usuń
    2. dokladnie, na sluzbowe wyjascia musze klasc tapete:)

      Usuń
  30. dla mnie to co piszesz jest odkrywcze bo nie stosuje az tylu kosmetykow tylko : nawilzacz + krem koloryzujacy + roz + ewenrualnie puder transparentny typu zasypka dla dzieci babydream... ze do ciala tez sa kremy BB.... szok, szok w tramokach, robie notke mentalna i ide przezywac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje za zabawny komentarz i zapraszam czesciej:) a bb krem do ciala to fajny patent przy bladych nogach

      Usuń
  31. to doskonaly podklad, jeden z moich ulubionych, lekki ale kryje w sam raz

    OdpowiedzUsuń
  32. Masz świetne kosmetyki! Zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  33. ja w takie upały zupełnie się nie maluję, bo po 5 minutach wszystko spływa... zostawiam tylko rzęsy i coś delikatnego na ustach, żeby nie podkreślało niedoskonałości. cieszę się, że w takie no-life'owe dni nie muszę się prezentować :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  34. ale nic nie musi spływać, tak jak jedna z Was wyżej wspomniala, uważam, że na lato to tylko minerały. Przynajmniej problem z świecącą się skórą i odkrytymi niedoskonałościami znika. Odkąd odkryłam kosmetyki Era Minerals nie martwię sie już tak bardzo o wygląd, choć oczywiście spoglądam w lustro częściej niż zwykle.

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)