Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

, , ,

Ja pierniczę

Share
Co roku piekę pierniczki.

Zaczeliśmy dawno temu, gdy dzieci były małe, głównie by fajnie spędzić razem czas, by pachniało Świętami i by mieć taką małą ,wspólną tradycję.


Korzystałam z różnych przepisów, wszystkie oscylowały wokoło pierniczków z IKEA czyli ciasteczek o najdziwniejszej nazwie na świecie -Pepparkakor.

Moje pierniczki słyną z :

twardości

smaku

zapachu

twardości

W domu są nazywane:

 krakerniczkami( bo chrupią)

koksowniczkami bo bywają przypalone

Podobno rzucone wbijają się w ścianę jake te gwiazdki od ninja:)


Prawie nigdy nie udaje mi się uchować ich do Gwiazdki, mimo ukrywania w najdziwniejszych zakamarkach puszek z ciastkami, zawsze je jakoś znajdują i pożerają.


W tym roku wykorzystałam przepis Liski z mojego ukochanego bloga White Plate



Spaliłam tylko jedną blachę i tylko trochę:) Hurrra


Wyszły pyszne, polecam bo są bardzo łatwe w wykonaniu. Ja nie dałam goździków, bo ich nie lubię, reszta jak w przepisie. Wyszły mi z niego 4 blachy. Zagniotłam ciasto w malakserze.





Prawie nic już nie zostało.

Muszę robić znowu:)





A wy pieczecie pierniczki?

24 komentarze:

  1. No i zrobiłam się głodna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja swoje upiekłam wczoraj, czekają na polukrowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc nigdy nie robiłam ale kuszą mnie coraz bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie dzisiaj dzieci zjadły co do okruszka:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też pierniczę i to kilka razy do roku. Kilka dni temu miałam mocno popierniczone w domu i na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już pierniczyłam. 4 ciastka zostały już zjedzone, ale na szczęście ani jeden łoś. Łosi pilnuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. rok temu pierniczylam, w tym roku jakos nie mam zapalu do tego, ale upieke z corka tort

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też już zjedzone, trzeba dorobić ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. wyglądają świetnie! zjadłabym :)

    OdpowiedzUsuń
  10. a bo pierniki to sięrobi miesiąc przed i mają czekać i zmięknąć :P

    demyt, minusem bycia przebrzydłym ateuszem jest to że pierniczków mi się nie chce robić i nie ma po co bo świąt nie obchodzę, może sobie zrobię tak dla zabawy bo strasznie lubię domowe pierniki ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie upieczone, polukrowane i zaraz je schowam do metalowej puszki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. haha i tak to jest z pierniczkami, lepiej nie robić ich za wcześnie :D Bo pewnie nie ma sprawdzonych miejsc gdzie chłopaki ich na pewno nie znajdą?:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Robimy robimy i w tym roku zniknely w dwa dni:( nie ma juz ani jednego:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam zapach pierników, smak już niekoniecznie dlatego u mnie pierniczki stoją i stoją :) Twoje na pewno wyszły bardzo aromatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. w tym roku niestety brakowalo mi czasu i musze zadowolic sie kupnymi:(

    OdpowiedzUsuń
  16. ja dopiero w sobotę i to po pracy zabiorę się za pieczenie ,ale uwielbiam ten klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  17. moje pierniczki podjadam już od niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  18. piekę i uwielbiam :D
    a "koksowniczki" mnie rozwaliły :)
    to już wiem co upiekłam - tak się zagadałam przez telefon, że też puściłam z dymem (troszkę no ;p) jedną blachę

    OdpowiedzUsuń
  19. ja sobię ten rodzaj zabawy zarezerwowałam na weekend;-) mam zamiar zrobić również wersję nadziewaną<3

    OdpowiedzUsuń
  20. Hi nice post you got there keep up the good work!
    browser online games

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)