A tu firma Avon wymyśliła szminki Colordisiac. Szminkę o zapachu inspirowanym afrodyzjakami. Szminka działa nie tylko jak obietnica słodkich pocałunków, ale również zapewnia intensywny kolor, blask i efekt pełnych ust.
Szminka Colordisiac dokładnie pokryje usta zmysłowym kolorem, jednocześnie zapewniając im odpowiednią pielęgnację. Uwolni na ustach blask i głęboką barwę, której odcień można wybrać z palety 12 kuszących róży, czerwieni czy brązów o różnych stopniu nasycenia. Szminka sprawi, że usta będą wydawać się pełniejsze i bardziej kuszące. Dzięki właściwościom nawilżającym kosmetyk nada ustom miękkość i gładkość. Zaletą szminki jest również jej wyjątkowy zapach. Wzbudzający pożądanie aromat tworzy kompozycja słodkiej wanilii, soczystego granatu i egzotycznej figi.
Dostępne odcienie: róże - Satin Sheets, Flirty Fuchsia, Drawn to You, Seductive Violet; czerwinie - Can’t Resist Coral, Red Hot Lips, Ravishing Red, Rose Addiction, Instant Attraction, Temptress); brązy - Sultry Bronze, Alturing Bronze

Cena regularna: 26 zł
Waga: 3,6 g

Szminka ma ładne dwu kolorowe opakowanie, solidne i praktyczne. Jest delikatna i kremowa, ma dobry poślizg na ustach. Nie wysusza warg, nie daje uczucia ściągnięcia. Kolor można stopniować i siłę krycia też. Lubię wetrzeć odrobinkę palcem w wargi i ożywić ich kolor. Nie zbiera się w koncikach ust, nie spływa i nie migruje nawet gdy jest gorąco. Jest dość trwała jak na klasyczną pomadkę. Ślicznie pachnie, ale nie za mocno. Czyżby zanosiło się na kolejny hit z Avonu po żelowej kredce do oczu, którą mamy już chyba wszystkie?


zapach kusi:)
OdpowiedzUsuńŁadne intensywne kolory maja te szminki, jednak ja jak na razie używam samych błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńmnie zapach nieco odrzuca, ale kolory są cudowne. mam pełną wersję koloru drawn to you, resztę w formie próbek (kiedyś dałam swatche na swoim blogu). i myślę o dokupieniu sobie ravishing red oraz flirty fuchsia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Piękne kolory, a na ustach - świetne.
OdpowiedzUsuńpiękne kolorki :D
OdpowiedzUsuńsuper kolorki :)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
Bardzo mi się podoba drawn to you
OdpowiedzUsuńkolory wyglądają bajecznie :) szykuje się kolejny hit :)
OdpowiedzUsuńOj to trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCan’t Resist Coral i Flirty Fuchsia piękne, miałam koralową i oddałam kuzynce, bo bardzo chciała, chyba ją domówię:-)
OdpowiedzUsuńOj chyba sobie jej nie odmówie :) Świetne są te pomadki :)
OdpowiedzUsuńTen jaśniutki róż wygląda ślicznie. :) Przyjrzę się bliżej tym szminkom jak tylko dorwę katalog. :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do One Lovely Blog Award! Szczegóły na moim blogu ^^ Pozdrawiam :3
OdpowiedzUsuńMam koralową :)
OdpowiedzUsuńStrasznie podoba mi się Red Hot Lips. :D
OdpowiedzUsuńone-chance-for-love.blogspot.com
Koral jest piękny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Drawn to you :)
OdpowiedzUsuń