Cienie do powiek, to jeden z moich ulubionych kosmetyków do makijażu. Mam ich bardzo dużo, ale nigdy dosyć. Przez wiele lat, miałam swoje ulubione kolory, konsystencje i style nakładania.
Ostatnio bardzo chętnie sięgam po pewien szczególny kolor- kolor cienia- szarobrązowy. Można go nazwać odpowiednikiem osławionego koloru lakierów do paznokci Griege . To nie jest po prostu brązowy, kawowy ani szary , a połączenie tych odcieni. Jest zbliżony do naturalnego odcienia skóry na powiece, tam gdzie pada cień, w załamaniu lub pod łukiem brwiowym. Oczywiście to zależ od tego, czy mam oczy osadzone głęboko czy nie, ale każda z nas widzi zacienione miejsce na powiece.
Ten szczególny kolor, bardzo modny ostatnio, jest idealnym odcieniem. Jest neutralny, więc pasuje prawie każdej z nas. Pięknie wygląda w codziennym makijażu, roztarty na ruchomej powiece lub tylko w zagłębieniu tzw linii banana, nadając zacieniony kontur. To dobry kolor dla początkującej wielbicielki makijażu oka, bo jest łatwy w aplikacji. Pięknie wygląda też na skórze dojrzałej Pani.
Znajdziecie go ofercie wielu firm. Mi podobają się te:
- Manhattan Mono Multi Effect Eyeshadow nr 96 Q Carbon
- Bobbi Brown Long-Wear Cream Shadow in Ash
- Estee Lauder Pure Color Eyeshadow Wild Truffle
-Rouge Bunny Rouge Black Pepper Jay
- Yves Rocher Couleurs Nature kolor Różowy Beż
-Sensique Inspired by Earht nr 216
- Chanel Ombre Essentielle nr 87 Taupe Grise
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Porozmawiajmy:)