Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

Nadal lubię bajki. Kopciuszek

Share

Byłam niedawno w kinie na Kopciuszku

Film tak mi przypadł do serca, że na www.pieknoscdnia.pl znajdziecie ciekawostki, sekrety makijażu z planu produkcji i propozycje ze sklepów, które pomogą wam wystyliować się na Kopciuszka.


Tu opowiem wam o samym filmie.




Oczywiście nie szłam na ten film w poszukiwaniu supensu lub dreszczyku nieznanego, oczekiwałam zachwytu, magii Disneya i złapania mnie za serce od chwili gdy zobaczyłam pierwszy zwiastun nowej produkcji.


Jak dobrze, że się nie zawiodłam.


Ekranizacja Kopciuszka w reżyserii nikogo innego jak genialnego Kennetha Branagha ( uwielbiam go w Wiele hałasu o nic)  to najczystsza Disneyowa magia .

Zresztą przy współudziale tak fantastycznych aktorek jak macocha Cate Blanchett i wróżka Helen Bonah Carter  oraz słodkiej i uroczej Lily James w roli Kopciuszka osadzonych w bajecznej scenografii i super szykownych kostiumach nie mogło się Branaghowi nie udać.



Lily James znam z genialnego serialu Downton Abbey ( ogląda go nawet Królowa Anglii) gdzie gra Lady Rose, oraz z tego (ach te plotki), że jest dziewczyną Matta Smitha odtwórcy  11 Doctora z kultowego, angielskiego serialu Doctor Who ( pozycja obowiązkowa dla fanów sci-fi, ja za nim szaleję)

Fabuła filmu nikogo nie zaskoczy.

Każda z nas zna ją na pamięć, całe szczęście Lily James niezwykle piękna i pełna wdzięku ożywiła papierową postać Kopciuszka ukazując nie tylko śliczną buzię, dobroduszność i pokorę, która wygoniła ją na jedyne ciepłe miejsce we własnym przecież domu ( dzisiejsza nastolatka pewnie zachowała by się inaczej lub zwiała z domu), przy kominku, ale i klasę, determinację, silną wolę i godność dzięki czemu Kopciuszek nie jest tylko ćwierkającą do zwierzątek wydmuszką, ale dziewczyną godną podziwu.

Scena balu i to jak Kopciuszek płynie po parkiecie w sukni tak pięknej jak dziewczęce marzenia, która zdaje się tańczyć razem z nią w ramionach oczarowanego, zapatrzonego księcia ( w tej roli przystojny, niebieskooki Richard Madden ) przypomniała mi o innej niezwykłej aktorce w kultowej roli Cesarzowej Sisi - Romy Schneider. 



Nie zdziwi mnie jeśli jej niezapomniana kreacja była inspiracją dla twórców Kopciuszka.



Obie aktorki noszą to niewiarygodne, ogromne  suknie i fryzury jak prawdziwe księżniczki, obie je niesie przez parkiet lekkość pierwszej, najsłodszej miłości. Podejrzewam, że ja po kilku krokach w tak sutej spódnicy wywaliłabym się na parkiet, a Lily James tańczy cudownie, jej suknia rusza się jak żywa.



Kostiumy to bardzo mocna strona filmu, to jak ubranie podkreśla charakter Macochy i jej ładnych, ale głupich córek mówi równie wiele o postaci, co kwestie wypowiadane przez te aktorki. 

Zielone oczy Cate Blanchett wypalają dziury w ekranie, gdy cedzi swoje uprzejme i jadowite słowa z nieskazitelnym nonszalanckim stylem podszytym czystym złem, idealnie uczesana i umalowana. Nawet kolory jej kreacji zdają się emanować podłością.


Całe szczęście jej postać  nie jest papierowym szkicem. Macocha ma swoją historię i swoje powody, bo przecież coś sprawiło, że ta piękna, kochająca swoje córki kobieta, silna i tęskniąca za niezależnością  stała się taka, a nie inna.
Myślę, że nie zdradam wam fabuły, bo trudno tu o zaskoczenie. Pozostaje nam , dorosłym cieszyć się kunsztem z jaki Branagh opowiada piękną bajkę, a dzieciom, które zabierzemy na film przeżywać ją po raz pierwszy.

Nadal oglądacie bajki?


10 komentarze:

  1. Mam 22 lata a do tej pory lubię dla relaksu czasami bajkę obejrzeć ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam bajki! Chętnie obejrzę Kopciuszka :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Asia, cudownie opisałeś, tyle ile trzeba. Dziewczyny, wybierzecie sie na ten film, jest naprawde fascynujący !

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, powiem Ci ze po obejrzeniu Maleficent w zeszlym roku nie mialam ochoty juz na tego typ filmu basniowego. Ale skusilas mnie i chyba sie wybiore :) Bardzo mi sie podoba ze porownalas Kopciuszka do Sisi, mialam dokladnie to samo skojarzenie, jak zobaczylam suknie Lily James!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, nadal oglądam bajki i to z niezwykłą przyjemnością ;) a w tym filmie czekam na moją idolkę życia, czyli piękną Helenę Boham Carter <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Zamierzam się wybrać na Kopciuszka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze nie poznałam tytułowego księcia...przecież to Robb Stark z "Gry o tron". :) Całkiem inaczej wygląda bez zarostu. :) Film na pewno obejrzę z córką i mężem. Zwłaszcza, że ona uwielbia księżniczki, nawiasem mówiąc ja też. :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki " Kopciuszek" w bardziej złożonym wydaniu. I dobrze, przecież nic w życiu nie jest oczywiste. Co do bajek, to raczej ich nie oglądam, Ale tą, czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. skusiłaś mnie, chętnie obejrzę, wspaniała obsada, piękne stroje, fajnie przenieść się na chwilę w czasy dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)