Nie jestem imprezową dziewczyną, ale urodziny Przyjaciółki ( buziaki Asiu:) to impreza, na którą się bardzo cieszę. Jednak świadomość, że w pięknym domu mojej Przyjaciółki spotkam tyle fantastycznych dziewczyn z gospodynią na czele, sprawia, że chcę uzyskać swoją najlepszą wersję samej siebie.
Oczywiście nagle nie stanę się ani młodsza, ani szczuplejsza, ale przedimprezowe przygotowanie poprawi to co się poprawić da:)
Dobrze, że nie prasuję włosów jak Bridget Jones:) Pamiętacie jak szykowała się na imprezę z Markiem?
Plan jest taki:
1. Część techniczna.
Peeling twarzy i ciała, maseczka do twarzy i maska na włosy, oczywiście kąpiel.
Co jest w moim imprezowym arsenale?
Peeling do twarzy Organique Enzymatic Peeling & Herbal. Bardzo dobry peeling enzymatyczny, który wygładza, oczyszcza i pięknie wymiata zanieczyszczenia z porów. Zawiera glinkę i kwasy owocowe, oraz enzymy z papai i ananasa. Cera jest jasna i gładka, matowa. Nic nie szczypie.
Maseczka Eisenberg Masque Tenseur Remodelant Ttio-Moleculaire. To jak wizyta u kosmetyczkiw tubce. Nałożona na kwadrans działa jak spa, wygładza drobne zmarszczki, rozjaśnia, napina nawilża, ujędrnia i rozświetla. Niesamowity efekt widoczny gołym okiem. Ma witaminy w małych kuleczkach, które rozpuszczają się na skórze.
Peeling do ciała, mój ulubiony, Organique Botanic Garden Nasturtium & Grenadine. Cukrowy peeling, który ięknie pachnie,dobrze złuszcza i natłuszcza, odżywia skórę. Produkt naturalny.
Maska do włosów L'Oreal Elseve Total Repair Extreme. Maska z kwasem mlekowym i ceramidami. Jedwabiste, lśniące, wygładzone i nawilżone włosy. Nie obciąża mi włosów. Efekt widoczny gołym okiem.
John Frieda Luxurious Volume Mousse. Pianka dodająca objętości. Pomaga unieść włosy u nasady, ułożyć je bez efektu sklejania, praktycznie nie czuć jej na włosach.
2. Część Artystyczna
Pora na makijaż. Mój imprezowy look jest zwykle klasyczny, jasne oko z kreską, czerwone usta. W takim wydaniu czuję się najlepiej.
Baza MAC Prep+Prime. wygładza, przedłuża trwałoć makijażu, rozświetla. Niezawodna.
Podkład Shiseido Radiant Lifting Founndation. Jego dobre krycie i rozświetlenie już pokazywałam.
Korektor pod oczy to klasyk YSL Touche Eclait.
Baza pod cienie Urban Decay
Kredka pod brwi Benefit High Brow
Cień MAC Vanilla wykończenie velvet. Klasyczna baza mojego jasnego makijażu.
Sephora Colorful Walking in the sand nr 74 Sparkle by rozświetlić oko
Bobbi Brown Long Wear Gel Eyeliner, kolejny klasyk w kolorze Black Ink, łatwo się nim robi kreski i trzyma się na oku do oporu.
Diorshow Maximizer Lush Plumping Serum Baza pod tusz Dior
Tusz Dior Diorshow Iconic Overcurl
Zalotka MAC
Szminka w delikatnej czerwieni Make Up For Ever Rouge Artist Natural nr 45
Puder Guerlain Meteorites Perles Teint Beige nr 02 czyli efekt photoshopa do wykończenia makijażu
Brązer Puder Soleil Tan de Chanel - Poudre Soleil 4 Lumieres
Mary Kay make-up finishing spray
Lakier Max Factor
Jak wy szykujecie się na imprezy?
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
szczerze mówiąc mam podobny arsenał kosmetyczny :D
OdpowiedzUsuńPrawdziwy arsenał. U mnie szykowanie sie wygląda różnie w zależności od tego ile mam czasu. Niestety przeważnie mi go brakuje i na biegu przerabiam makijaż dzienny w wieczorowy dodając np czarna kreskę bq górnej powiece i wzmacniając bronzer i róż na policzkach. Przeczesuje włosy a ciało dodatkowo spryskuje perfumami o których na co dzien nie zawsze pamiętam.
OdpowiedzUsuńSzykuję się pewnie podobnie :) Przede wszystkim lubię mieć na to ok. 3 godziny. Nie żebym tyle potrzebowała, ale to jest taka komfortowa ilość czasu :)
OdpowiedzUsuńDo tego imprezowa muzyka z komputera.
Najpierw oczywiście część łazienkowa (dużo uwagi poświęcam włosom) i artystyczna ;) W artystycznej najbardziej lubię te ostateczne pociągnięcia, gdy widać już cały efekt.
U mnie to wygląda bardzo podobnie :) Po takim dopieszczaniu nie tylko wygląda się ale też i czuje lepiej :)
OdpowiedzUsuńudanej zabawy :) ja imprezowej duszy nawet ułamka nie mam, więc rzadko mi się zdarza szykować na większe wyjście. ale nawet bez wyjścia takie przyjemne poświęcenie sobie czasu się przydaje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ładny ten cień rozświetlający od Sephora.
OdpowiedzUsuńNie mogę się zdecydować która częśc mi się bardziej podoba :) ale chyba jestem za kosmetyczną :D aj zazdroszczę niektórych produktów
OdpowiedzUsuńJa szykuję się różnie, w zależności od tego ile mam czasu ;) ale na pewno użyłabym dzień przed serum nawilżającego Lierac :) dzisiaj u mnie na blogu pojawiła się jego recenzja, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńZabawa musiała być przednia :)
OdpowiedzUsuńja najczesciej co piatek, lub dwa wychodze, wiec az takich przygotowan co tydzien nie udaje mi sie zawsze zrobic:) milej zabawy!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) Jestem pewna, że impreza się udała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ale super czerwień:)
OdpowiedzUsuń