Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

, ,

Cień w stylu nude z niespodzianką

Share
Bardzo lubię cieliste cienie, beżowe, karmelowe, piaskowe, złociste, brzoskwiniowe i inne kolory w stylu nude. Mam ich naprawdę sporo. Mój numer 1 to tani cień Virtual Diamond mono nr 042 beż z kroplą żółtego prawie w kolorze moje skóry i z małymi drobinkami, które ładnie odbijają światło. Używam go często do szybkiego makijażu, omiatam nim powiekę i maluję kreskę eyelinerem i gotowe. Zawsze rozglądam się za takimi uniwersalnymi cieniami.

Pisałam o nich jakiś czas temu KLIK, a niedawno dołączył do nich niepozorny beżowy cień Sephora. który kryje w sobie piękną niespodziankę. To  Colorful Walking in the sand nr 74 Sparkle.




Jest beżowo-morelowy. Wydaje się być satynowy, ale pod kątem widać maleńkie złote drobinki, które po aplikacji zlewają się w śliczną złotą poświatę i ujawniają całe jego piękno.




Jest dość miękki, dobrze się rozciera, jest ładnie napigmentowany i dobrze widać go na oku. Cały jego urok leży w idealnej równowadze pomiędzy cielistym kolorem , a złotym poblaskiem. Wszystko zależy od tego jak pada na niego światło. Na bazie jest jeszcze wyraźniejszy. Uwielbiam nosić go solo na całej ruchomej powiece.




Bardzo mi się spodobał.  Lubicie takie naguski z zadziorkiem? :)


27 komentarze:

  1. Najbardziej lubię same naguski, bez dodatkowych atrakcji, ale nawet podoba mi się ten cień.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubie takie odcienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię:) Ten jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowny kolor, lubie takie niespodzianki na oczach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj - ja bym się zawiodła jeżeli wcześniej bym nie przetestowała na dłoni. Mato to powinien być mat, a nie jakieś mi tutaj brokaty wciskają... :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny, też lubię takie beże:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny kolor. Idealny do subtelnego, wiosennego makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawy efekt, dzięki temu na pewno nie jest typowym "nudziakiem" , szkoda tylko, że cienie z Sephory mają taką krótką datę ważności. Ja przymierzam się do skompletowania swojej pierwszej palety z Inglota, w moim przypadku to istny szał, bo od ponad dwóch lat jest wierna czarnemu eyelinerowi i nie rozstaję się z nim. Ostatnimi czasy prowadzenie bloga i cała blogosfera tak mnie wciągnęła, że chyba zmieniam przyzwyczajenia :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Prezentuje się fajnie, szkoda tylko, że jestem uprzedzona do sephory. Może znajdę podobny odcień w inglocie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo łądny :) lubię ich cienie :) ale tylko na promocjach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktycznie odcień ma coś w sobie :))


    PS. Pudry Mary Kay są już u mnie, jeszcze raz dziękuję :) Nie mogę się na nie napatrzeć:D

    OdpowiedzUsuń
  12. ja wole cieni z paletek sleek,i ich nie zdradze ;)
    chociaz kolorek prezentuje sie calkiem calkiem
    u mnie dzis opis toniku z ziajki,zapraszam na post :)
    milego dnia
    x
    x
    x

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja lubię nadziaki, ale w wersji satynowej lub właśnie z drobinkami bo wtedy solo na powiece na szybko wygląda bardzo efektowanie z kreską i nie trzeba nic więcej





    http://avida-dolars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny kolorek, mam podobny z Inglota;)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ładny odcień, uwielbiam takie dyskretne cienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam takie cienie, juz sobie zapisałam nazwę:)

    OdpowiedzUsuń
  17. takich cieni nigdy za wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam podobny z Inglota :)
    Mimo wszystko najbardziej lubię maty, nie tylko w wydaniu nude ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubie cienie z Sephory, ten cielisty ma bardzo ładny kolor

    OdpowiedzUsuń
  20. Cud miód orzeszki :) Może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. mam bardzo podobny z Inglotka :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedyś bardzo lubiłam cienie z Sephory, ale potem podnieśli ceny i zrezygnowałam z nich. Teraz mam większość Inglota i jestem z nich bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  23. sliczny, pokazalabys na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ładny :) I widzę, że tego brokatu nie jest aż tak wiele ;) Nie lubię, gdy jest za dużo świecącego a za mało koloru ;)

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)