Niedawno szukając czegoś w swoim kufrze z kosmetykami do makijażu
zwróciłam uwagę na to ile mam jasnych cieni do powiek. Po wyjęciu
wszystkich tych beżowych, złocistości i piaskowych kolorów postanowiłam
pokazać je wam.
To jedne z najczęściej używanych przeze mnie cieni i
to nie tylko latem. Czemu warto mieć cień w takim kolorze?
Mam głęboko osadzone oczy, do tego noszę okulary ze szkłami
minusami, czyli takie, które wizualnie zmniejszają oczy.
Jasny,
satynowy, lśniący cień wydobywa, powiększa i rozświetla oko.
Można
nałożyć go na całą powiekę, tylko w wewnętrznym kąciku lub na środku
ruchomej powieki. Piękne łączą się z innymi cieniami. Gdy nakładam na
taką jasną, świetlistą bazę ciemny matowy cień, zyskuje on zupełnie
nowy wymiar. Latem w połączeniu z kreską wykonaną wodoodpornym
kosmetykiem mam idealny, nieprzeładowany, dzienny makijaż.
Warto mieć osobny pędzelek do jasnych cieni, u mnie MAC
Oto moi ulubieni wojownicy światła:
1. Pupa Luminys silk nr 03 wypiekany, mocno napigmentowany, bardzo ładny na mokro
2. Virtual Diamond mono nr 042, tani, trwały, pełen ślicznych drobinek, bardzo ciekawy cielisty kolor
3. Artdeco 58 maluszek z magnetycznej paletki, czyste wiatełko, bardzo trwały i mięciutki
4. Benefit leggy niesamowity kolor, trwały, dobrze napigmentowany, pięknie się rozciera
5. MAC Shroom nie trzeba go przedstawiać, piękny kolor, który ma rzesze wielbicielek
6. Benefit bikini line fajny kolor,mięciutka konsystencja, satynowy połysk i dobra trwałość
7. Estee lauder Pure kolor nr 60 Sugar Biscuit prześliczny złocisty beż
8. MAC Vanilla matowy, jasny, idealny jako baza, klasyk
9. Revlon Sunlit sparkle nr 055 bardzo świetlisty, z kropelką cytrynki
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
uwielbiam takie odcienie :) najnardziej podoba mi się 4 i 8! :)
OdpowiedzUsuńja tez mam najwiecej takich cieni, zawsze sie przydadza ;))
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkie beżę i złoto :]
OdpowiedzUsuńdo mnie głownie tylko takie pasują :D
UsuńUwielbiam takie cienie i też mam ich sporo:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie jasne cienie:) i też mam oddzielny pędzelek do tych jasności:)
OdpowiedzUsuńz Twoich najbardziej spodobał mi się
4. Benefit leggy niesamowity kolor, trwały, dobrze napigmentowany, pięknie się rozciera
8. MAC Vanilla matowy, jasny, idealny jako baza, klasyk
:)
jasne cienie uwielbiam, też noszę minusy :))
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się MAC Vanilla.
OdpowiedzUsuń9 to mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńZwykle używam takich cieni nie tylko żeby rozświetlić oko ale dlatego, że zwyczajnie nie umiem się malować wyrazistymi kolorami (a i głupio się w nich czuje).
uwielbiam takie cienie i jakbym przekopala moj kuferek to tez by sie tego pewnie sporo znalazlo :D
OdpowiedzUsuńCienie w takich odcieniach powinny być fundamentem makijażowym każdej kobiety, pasują one niemal wszystkim i ciężko zrobić sobie nimi krzywde :)
OdpowiedzUsuńOne sa swietne i naprawde dlugo sie trzymaja. Niestety nie wiem czy ja tak mam czy co ale przy zlotym musze sie namachac na powiece zeby ladnie wygladal.
OdpowiedzUsuńale piękne uwielbiam takie cienie!
OdpowiedzUsuńJa zawsze jeden mat al'a vanilla mam w zapasie xD
OdpowiedzUsuńJasne cienie to moje zdecydowane must have, ponieważ również mam dość głęboko osadzone oczy i takie rozjaśnienie ruchomej powieki zdecydowanie poprawia mój wizerunek :) Najczęściej właśnie podobają mi się takie codzienne odcienie :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam jasne cienie z EL rozświetlony kącik oka to mój codzienny makijażowy rytuał. Jeśli mam wybrać masaka a jasny cień, wybieram jasny cień! :)
OdpowiedzUsuńkilka ich masz ;) lubie jasne cienie, i brazy :D
OdpowiedzUsuńTeż noszę minusy i lubię rozjaśniać oko :)
OdpowiedzUsuńMAC shroom to chyba jeden najpiekniejszych kolorow do rozswietlania wewnetrznego kacika oka:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, idealne do pracy. Moje faworyty to Benefit Bikini, Revlon 9 i MAC Shroom. Co ja piszę, wszystkie są świetne!! :) Cieni nigdy za wiele :D
OdpowiedzUsuńKurcze, ja w takich cieniach wyglądam dramatycznie :( chyba jestem na nie za stara.. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna i pokaźna kolekcja !!
OdpowiedzUsuńMy Kobiety wiemy co najlepsze dla nas samych.
Neutralne kolory to zawsze bedzie must have każdej z nas :)
Na słoneczne dni idealne. Pomalowałam sie dzis takimi cieniami z paletki Naked- bodajze virgin i baked:)
OdpowiedzUsuńja niestety nie umiem się malować cieniami ;x
OdpowiedzUsuńHmmm a ja mam inne doświadczenia z jasnymi oczami - mam małe oczy, a jasne cienie jeszcze je bardziej pomniejszają i nadają podpuchnięty, zapłakany wyglad :/
OdpowiedzUsuńświetne typy :) również uwielbiam MACowego Shrooma :) Vanilkę już trochę mniej.. to znaczy lubię oczywiście, jak wszystkie moje MACzkowe cienie ;) ale są fajniejsze w moim mniemaniu :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba Benefit leggy
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje rozświetlacze!
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego, ale też chętnie używam jasnych cieni..jako bazę pod inne kolory.
OdpowiedzUsuńWybrałabym 8. Mam tego typu mat z Sephory i też się fajnie nosi.
OdpowiedzUsuńAle co ja mogę powiedzieć - ja mam jeden. :)))
Na co dzień nie używam cieni. Nie mam czasu ani chęci by się tym bawić. Z takich rozświetlającym polecam jednak cień Sephora o nazwie Golden Girl. Jest genialny!
OdpowiedzUsuńLubię takie jasne cienie :)
OdpowiedzUsuńChciałabym cię zaprosić na mojego bloga (kosmetycznie przy kubku gorącej czekolady ) Obserwuję cię już jakiś czas :)