Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

, , , , ,

Nareszcie uzbierałam ... projekt denko:)

Share
Projekt denko krąży sobie po blogach i przyzna się, że go uwielbiam. Zawsze czytam takie posty, ale sama ich prawie nie robię.

Dlaczego? Bo zanim pomyślę, że coś co właśnie mi się skończyło, chciałabym wam pokazać na blogu, to szast prast wywalam do kosza i zapominam, aż do chwil gdy czytam denkowego posta u kogoś innego.

Dziś się udało, ocaliłam kilka opakowań, nawet wygospodarowałam specjalnie projektodenkowy koszyk na przyszłość:)

To zaczynamy





Kosmetyk, który muszę mieć zawsze i który całkowicie odmienił moją cerę i pielęgnację. Clarifying Lotion Płyn Złuszczający Clinique. Mówię na niego tonik, ale tonikiem to on nie jest.  Jest delikatnym, zaawansowanym płynem złuszczającym opracowanym by usunąć zanieczyszczenia i odkryć nową skórę. Każde łagodne przetarcie skóry zmywa z niej zanieczyszczenia i fragmenty martwego naskórka, nadając cerze promienny wygląd. Płyn Złuszczający Clinique dostępny jest w kilku formułach o różnej sile działania dla różnych typów skóry: Delikatny, 1,2,3 i 4. Zawiera też kwas hialuronowy, glicerynę i trehalozę, aby uczynić proces złuszczania bardziej przyjemnym dla skóry i pomóc jej w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia.
Używam regularnie Płynu Złuszczającego nr 2. W zależności od potrzeb, czasami co dzień, czasami co kilka dni, lub tylko wieczorem. Cera jest gładka, jaśniejsza, pory są mniejsze i mam mniej wągrów. Zawsze używam go po demakijażu, gdy malowałam się używając bazy zawierającej silikon, by dokładnie usunąć makijaż z twarz. Trzeba pamiętać by nie pocierać nim mocno twarzy, kilka razy, raczej raz przejechać i to wystarczy. Moje must have i osobiste top ten:)

Cena ok 60 zł/200 ml, 101 zł/400ml

Odżywka L'Oreal Elseve Nutri-gloss Cristal . Lekka formułą bez zawartości silikonu, wzbogacona proteinami, zapewnia włóknom włosa zrównoważone odżywienie, nie obciążając ich i nie pozostawiając na włosach osadu. Formuła wzbogacona perłą i mikrokryształam. Ładnie pachnie, nie przetłuszczają mi się po niej włosy. Mam włosy cieniutkie i delikatne, ale ona ich nie obciąża. Są miękkie, lśniące, gładkie. Sympatyczny produkt.
cena ok 15 zł

Organique peeling cukrowy do ciała  jabłko z kwaśnym rabarbarem z serii owocowy ogród. Seria o właściwościach nawilżających i przeciwzapalnych. Zawiera wyciągi  z soczystych jabłek i rabarbaru. Dotlenia i rewitalizuje skórę. Peelinguje  kryształkami cukru delikatnie , a unikalna baza stworzona z połączenia masła Shea i oleju sojowego nadaje skórze idealną gładkość, nawilża  i odżywia. To peeling po którym nie muszę sięgać po balsam do ciała. A skóra długo i ślicznie pachnie..

cena 59,90zł.


MAC  Wipes chusteczki do demakijażu. Wilgotne chusteczki wzbogacone witaminą E, które radzą sobie ze zmywanie eyelinera ( nawet tego z Bobbi Brown) każdego tuszu, wodoodpornych kredek, szminek, podkładu. Mnie nie podrażniają i nie wysuszają, Idealne na wieczór gdy padam z nóg, bo nawet wtedy demakijaż jest obowiązkowy. Dobre na wyjazd.  Bardzo chętnie do nich wracam.

cena: 62 zł/ 30 sztuk

Podkład Rimmel Match Perfection Gel . Moje podkładowe odkrycie tego roku, tani, skuteczny, fantastyczny. Ma kremowo-żelową konsystencję, jest lekki i łatwo się rozprowadza, nie pozostawiając smug. Pozwala to uzyskać naturalny kolor i efekt końcowy. W formule żelu znaleźć można również niebieskoszafirowe pigmenty, które niwelują żółtawy, niezdrowy odcień cery. Wtapia się w skórę i dopasowuje do mojej karnacji. Pędzlem nakłada się go komfortowo cieniutką warstwą. Krycie ma średnie, daje się dobrze stopniować. Na policzki nakładam go drugi raz. Efekt końcowy, to satynowy mat i gładka twarz o pięknym, wyrównanym kolorycie, ukryte pory, zmmarszczki nie podkreślone, a  zaczerwienienia i suche miejsca schowane. Szkoda, że nie sprzedają go w większej pojemności. To już mój 3 słoiczek, teraz mam kolejny otwarty. U mnie się sprawdza.

cena ok 25 zł, poluję na niego w promocjach

Woda thermalna Uriage. Uriage to woda pochodząca z alpejskich źródeł Uriage-Les-Bains. Jej izotoniczna formuła o naturalnym pH sprzyja zachowaniu nawilżenia w naskórku i wewnątrz skóry. Nie trzeba jej wycierać. Jest bogata w oligoelementy i sole mineralne (11 000mg/l). Poprawia kondycję skóry, zapewnia jej równowagę fizjologiczną, łagodzi podrażnienia i nawilża skórę. Używam jej po demakijarzu, lub w ciągu dnia, na podrażnienia, po depilacji i na inne nagłe wypadki. To już któreś z kolei opakowanie. Niezastąpiona latem.

Cena:150 ml ok. 30 zł

46 komentarze:

  1. chyba będę polować na ten podkład bo dużo dobrego sie o nim naczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opinie są podzielone, raczej nie podoba się osobom szukającym matu i super krycia, dla mnie idealny:)

      Usuń
  2. Muszę wreszcie przetestować podkład Rimmelowy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę wypróbować ten płyn złuszczający, i to koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawsze wywalam puste opakowania, bo nie mam miejsca ich zbierać. Mój projekt denko to otwieranie nowych kosmetyków w nagrodę ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. płyn złuszczający jest bardzo ciekawy,

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę znowu kupić ten żelowy podkład z rimmel :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubiłam ten podkład Rimmela, ale za szybko zastygał..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba szybki i sprawnie go nakładać, najlepiej flattopem

      Usuń
  8. Clinique uwielbiam. Również stosuję bardzo często z tym wyjatkiem że u mnie sprawdza się 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No to uzbierałaś :) Tonik Clinique bardzo lubię, ale zazwyczaj kupuję 3 lub 4 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam 2 ;) myślę że jest za mocny deczko do stosowania codziennie 2x dziennie :D ale to względem mojej buzi.

      Usuń
  10. Płyn Clinique tez lubię kilka razy w miesiącu zastosować ;) czuję, że skóra jest mocno oczyszczona :)
    Kiedyś stosowałam regularnie, ale teraz już go aż tak nie potrzebuję :) nie mniej jednak produkt super, potwierdzam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Używałam szampon z tej serii L'Oreal Elseve Nutri-gloss Cristal i jak dla nie to totalna porażka, włosy po nim były okropne, użyłam kilka razy i przestałam. Ale oczywiście z odżywką może być inaczej.
    buźka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Też używam płynu Clinique 2 i też nazywam go tonikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też nigdy nie mogłam zebrać się w sobie na projekt denko, ale na listopadowe powoli mi idzie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Woda Uriage jest niezastąpiona! :) Ładne denko. Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń
  15. Z przedstawionych przez Ciebie kosmetyków korzystałam tylko z odżywki do włosów L'Oreal i także byłam zadowolona :) Bardzo fajny efekt lekkich i miękkich włosów można zaobserwować po jej regularnym używaniu :) Zainteresowały mnie te chusteczki do demakijażu, muszę je kiedyś wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam żadnego z tych produktów. Zainteresowała mnie woda termalna, ponieważ mam problemy z wysuszoną skórą.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też mam problem z zgromadzeniem denkowych opakowań w jednym miejscu

    OdpowiedzUsuń
  18. też bardzo lubię "tonik" clinique

    OdpowiedzUsuń
  19. Płyn Złuszczający z Clinique też jest moim niezbędnikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszyscy tak chwalą ten podkład z Rimmela, a ja nadal go nie wypróbowałam, chyba trzeba to zmienić;)

    OdpowiedzUsuń
  21. mi przez ostatnie 2 tygodnie nazbierało sie mase produktów zdenkowanych i chyba jutro wezme się za nie bo moj koszyk przeznaczony na denko jest juz wypelniony po brzegi :) buziole :*

    OdpowiedzUsuń
  22. jakis czas temu zakupiłam ten podkład z Rimmel i tak sobie leży czekajac na swoją kolej (równiez kupiłam na promocji). Chyba użyję go dużo wcześniej :) tyle słyszę dobrego na jego temat....

    OdpowiedzUsuń
  23. Zaciekawił mnie ten płyn złuszczający z Cliniqa :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja mam różne fazy z tym podkładem, ale teraz znowu do niego wróciłam i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  25. och ja rowniez strasznie uwielbiam czytac posty denkowe :D a co do Clinique to wlasnie planuje kupic wszytskie 3 kroki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie masz wrażenia "słoności" wody termalnej Uriage?
    Ja skuszona jakiś czas temu opinią pani dermokonsultantki w aptece wymieniłam moją ukochaną w.t. na Uriage..I wszystko pięknie ładnie gdyby nie ten słony smak..

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)