Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

Drogi Mikołaju

Share
Kocham Mikołajki. Uwielbiam dawać i otrzymywać prezenty. Podobno mam na tym tle bzika. Myślę, że to wszystko zaczęło się w dzieciństwie. Moi Kochani Rodzice od maleńkości rozpieszczali mnie mikołajkowymi prezentami w całej tej magicznej otoczce. Czekanie na 6 grudnia, pisanie do Mikołaja, rozmowy z mamą i tatą czy byłam grzeczna i co bym chciała dostać. A wreszcie, ten oczekiwany wieczór, gdy podekscytowana szłam wcześniej spać, i oczywiście wierciłam się, nie mogąc zasnąć, nasłuchując i czekając. To były bardzo szczęliwe chwile. Gdy wreszcie zasypiałam i budziłam się rano, pierwszym przytomnym gestem było wsunięcie ręki pod poduszkę, by sprawdzić czy Mikołaj był. Był. Szeleszczące paczki, torby z wymarzona zawartością. Książki, zabawki, słodycze, później ubrania albo płyty. Nigdy z tego nie wyrosłam. Dopóki mieszkałam z rodzicami, dopóty Mikołaj skradał się w nocy i zostawiał prezent pod poduszką.
Pamiętam, że już w liceum, raz jeden jedyny nie dostałam prezentu. To było za karę, nie pamiętam już co przeskrobałam, raz jeden rano, 6 grudnia nic nie znalazłam pod poduszką. Jakie to było dziwne i przykre. Mimo, że byłam już taka duża, nosiłam nos na kwintę, aż mój dobry Tato zlitował się i kupił mi wbrew karze lakier do włosów. Mój spóźniony prezent. Nie wiem czy było to pedagogiczne zachowanie, ale ten lakier sprawił, że wszystko wróciło na swoje miejsce. I Mikołajki nadal były magiczne.

Teraz sama jestem czujnie skradającym się w nocy Mikołajem. I jest to tak samo przyjemne. A może nawet bardziej.

A jak jest w waszych domach?

Gdyby Mikołaj zastanawiał się co w tym roku mogłoby znaleźć się pod moją poduszką, to mam tu małą listę:

mp3, zgubiłam swoją, a bardzo by mi się przydała nowa. Nie wiem czy jeszcze takie robią, ale Zen była super

torba Fossil, jakoś tak wpadła mi w oko, ponoć są w TK Maxie

nowa płyta Stinga albo bilet na koncert, albo i jedno i drugie:)

Flakonik Nude Sensuous Estee Lauder. Boski zapach
zestaw MAC z kolekcji świątecznej Ice
Książka Marka Niedźwiedzkiego
to tyle, lista jest też ważna pod choinkę, w razie czego:)

8 komentarze:

  1. O ten zestaw kosmetyków Mac też jest na mojej liście prezentów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te torby Fossil sa w TK Maxxie.Na pewno w Warszawie,wiem bo sama taką zakupiłam.Tylko parcianą ze skórzanym wykończeniem.Jest ekstra:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja poproszę od Mikołaja więcej wolnego czasu. I świętego spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  4. u nas tez sie zawsze pisalo listy do Sw.M. nawet moje mama je gdzies przechowuje. u nas to do butow przynosil prezenty.ale tylko do czystych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. swietna lista :D mam nadzieje ze Mikolaj przeczyta i sie dobrze zaopatrzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że nie tylko ja mam długą listę życzeń. Ja pamiętam, że zawsze dostawałam to, co chciałam. Do dzisiaj dostaję prezenty:D Dlatego czekam na wtorek, może dostanę jakieś fajne pędzle, lakiery albo kolczyki:D Najbardziej utkwiła mi w pamięci książka z legendami, którą dostałam w II klasie podstawówki, bardzo ją lubię do dzisiaj:) Pamiętam, ze wtedy obudziłam się nad ranem i czytałam ją w nocy:D

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie się listów nie pisało... prezenty były zawsze niespodziankami, wyjątkowo trafionymi :) ale gdybym dziś miała napisać do mikołaja to pewnie poprosiłabym go o zegarek STAMPS :)

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)