Puder Hello Flawless Benefit od swojego debiutu w zeszłym roku zdążył podbić serca kobiet na całym świecie. Jego niezwykła formuła, pozwalająca w zależności od potrzeb, uzyskać zróżnicowane krycie to doskonały pomysł by mieć kosmetyk 2w1. Nakładając produkt pędzelkiem uzyskuje się delikatniejsze krycie i matowienie. Przy pomocy gąbki uzyskasz efekt bardziej intensywny. Niedoskonałości znikną. Możesz użyć go też miejscowo jako korektora.
Teraz Hello flawless jest dostępny w większej gamie odcieni podzielonych na 3 grupy po 3 odcienie co daje aż 9 kolorów: jasne, średnie i ciemne. Ciemne mogą z powodzeniem służyć do konturowania lub jako brązer. Zawiera filtr SPF 15.
Puder jest w ładniej, solidnej puderniczce z dużym lusterkiem, ma w szufladce przemyślnie ukrytą gąbką i pędzel, więc zawsze masz wszystko pod ręką. Bardziej przypadła mi do gustu aplikacja gąbką, daje wyraźniejsze krycie i kolor. Aplikacja pędzelkiem po prostu matowi. Twarz jest po nim długo matowa i gładka, puder nie wysusza i nie podkreśla zmarszczek.
Polecam.
Do kupienia w Sephorze
cena ok 160 zł
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
Szkoda że cena jest tak wysoka. Ale to w końcu Sephora ;D Jak zostanę milionerką to może kupie :D
OdpowiedzUsuńFajnie że są 3 odcienie bo trudno dla mojej cery znaleźć odpowiedni ton.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
trzeba sie mu przyjrzeć, tym bardziej, ze zniżka czeka na uzycie albo ja poczekam na Dni VIP;) jak juz sie z Benefita wyleczyłam, to Ty zaczęłaś go częściej opisywać... a tu jeszcze chrpaka na Ellis Faas i Beccę;) powiem to wreszcie - blogi kosmetyczne to ZŁO;):*
OdpowiedzUsuńHeh, ano czytam czytam:))) Chociaż ostatniej części jeszcze nie posiadam, ale uważam, że te książki są magiczne <3
OdpowiedzUsuńNo fajnie, tylko jak będę sama zarabiać to może sobie na taki pozwolę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :) Hehe, ja też mam takie wrażenie, chyba panuje choroba zwana sleekomanią ;D Jak dla mnie te cienie są cudowne! A jeśli byłabyś zainteresowana kupnem, to ja mam do sprzedaży Storm i Sunset - nowe, oryginalne, zamawiane ze strony producenta :)
OdpowiedzUsuńA co do pudru Benefit'a - bardzo ciekawe rozwiązanie z tym dzieleniem na 3 grupy i gąbeczką oraz pędzlem! Kurcze, jakby to jeszcze nie było tak okropnie drogie...
Po Twoim konkursie i wygranej bambie pokochałam benefit :) Te pudry wydają się być świetne :D
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, no i ma piękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuń