Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

Idealna maseczka na zimę

Share
Niedzielę staram się mieć spokojniejszą.


To sobota jak tornado przewala się przez moje życie, ale niedziela jest inna. Staram się by wszyscy razem zjedli śniadanie , porozmawiali , pobyli razem, a gdy ma się prawie dorosłe dzieci to prawdziwe wyzwanie.



Potem bywa różnie, dziś na przykład idziemy na wybory, chociaż zimno i strasznie mi się nie chce wychodzić.


A popołudniu mam czas dla siebie, czyli pora na odrobinę spa we własnej łazience. Tak, zdecydowanie niedziela to mój maseczkowy dzień.




Moja skóra dostaje ostatnio w kość, nie tylko te mrozy, suche powietrze, kaloryfery i stresy dnia powszedniego, to jeszcze biorę lekki na nadciśnienie wyciskające ze mnie wodę. Jestem przesuszona , sucha jak przysłowiowy pieprz.


Bardzo sprawdza się u mnie w tych okolicznościach nowa maseczka Estee Lauder Revitalizing Supreme Gobal Anti Aging Mask Boost  Czuję, że to ona będzie maseczkowym wyborem nr 1 tej zimy i dołącza do 10 ulubionych, najlepszych maseczek do twarzy.


Estee Lauder Revitalizing Supreme Gobal Anti -Aging Mask Boost  to przeciwstarzeniowa, rewitalizująca maseczka. (cena: 325 zł)

Co robi?

-odżywia
-nawilża
-dodaje skórze blasku
-walczy z oznakami starzenia skóry
-dodaje jędrności i przywraca sprężystość
-zwalcza ziemisty odcień


Zawiera:

-kwas hialuronowy, ekstrakt ze słonecznika i ogórka, ekstrakt z kwiatu zatrwianu.

Jak podaje Estee Lauder:  IntuiGen Technology™  przywraca skórze jej wrodzoną zdolność do odzyskiwania młodego wyglądu. Z czasem cera zyskuje jędrność i sprężystość, a zwiększona elastyczność nadaje jej młodzieńczą gładkość.

Jednym słowem moja cera wygląda i miewa się dużo lepiej. To dobra maseczka dla skóry dojrzałej, zmęczonej, skóry palaczki.


Przed maseczkami zawsze robię peeling, przy takiej pogodzie staram się by był delikatny, więc postawiłam na Givenchy One-Minute Glow Powder Daily Micropeeling.

Jak często robicie maseczki?


14 komentarze:

  1. ja nie przepadam za maseczkami, ale mam mleczko z oriflame o takich właściwościach jak Twoja maseczka, które również zostawia się na jakiś czas na skórze a później się je zmywa. Daje super efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Regularnie stosuje maseczki:) teraz najczęściej Uriage Aqua Precis;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie niestety słabo z regularnością w kwestii maseczek, ale na szczęście ostatnio wystarcza porządne nawilżanie na co dzień :)
    Z tej serii EL uwielbiam krem pod oczy. Jest świetny na dzień, pod makijaż, a przy tym bardzo dobrze nawilża.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypomniałaś mi o maseczce :) Zazwyczaj staram się nakładać ją co weekend - są to albo oczyszczające DIY na bazie mieszanki glinek i olejków lub gotowe - nawilżające, anti-againg, odżywcze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie pogoda nie rozpieszcza. Moja skóra też jest ostatnio mocno przesuszona i robię co mogę, żeby temu zapobiec.

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie ostatnio tylko glamglow - to chyba gorączka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Staram sie nakladac maseczki przynajmniej raz w tygodniu:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Raz-dwa razy w tygodniu staram się nakładać maski, oczyszczające i nawilżające, głównie w niedzielę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Minimum raz w tygodniu maseczka ląduje na mojej twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Maseczki są u mnie grane średnio co dwa, max. 3 dni :) Uwielbiam kompleksowo dbać o cerę

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja uwielbiam maseczki, są chyba najchętniej kupowanym przeze mnie kosmetykiem. Jak chcę wypróbować jakąś nową firmę to pierwsze co robie to sięgam po maseczkę, sama nie wiem czemu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja czasem nawet trzy razy w tygodniu, do tej pory tylko oczyszczające ale mam zamiar zainwestować w jakieś odżywcze.

    OdpowiedzUsuń
  13. oj a ja robię maseczki hmmm...może raz w miesiącu jak mi się przypomni :P jeśli masz ochotę to zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)