Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

, , ,

Prawdopodobnie najlepsza maseczka na świecie

Share
Wierzę w maseczki. Brzmi to poważnie, ale jako długoletnia blogerka urodowa, po wypróbowaniu wielu, wielu kosmetyków powtarzam : dobra maseczka, to dobra inwestycja.


O tej krążą legendy. Czytałam i słyszałam pochwały tu i tam, aż wreszcie naszła mnie ochota wypróbować to cudo. Otworzyłam, nałożyłam, zmyłam i powiedziałam : wow.

Mowa tu o kultowej maseczce w czarnym słoiczku ze srebrną gwiazdą- Glam Glow Youth Mud Mask.


Glam Glow powstało stosunkowo niedawno, bo w 2010 r. Maseczki stworzono z myślą o camera ready looku dla gwiazd Hollywood. Miały działać błyskawicznie, dając maksymalny efekt upiększający, przygotowując gwiazdy do sesji fotograficznych lub na wielkie wyjścia.



Maski stały się bardzo popularne, można je kupić w 52 krajach. Podbiły świat blogów kosmetycznych i zgarniały nagrody magazynów dla kobiet.

Jest ich kilka rodzajów, moja pierwsza i do teraz jedyna to glinkowa, oczyszczająca, ściągająca pory i dająca lekki efekt liftingu Glam Glow YouthMud. Stworzona jako wizyta u kosmetyczki w słoiczku. Złuszcza, wygładza, rozświetla, zmiękcza, oczyszcza pory, zmniejsza wypryski, napina cerę




Co ma w środku:


- Teaoxi - innowacyjna formuła o działaniu przeciwstarzeniowym i przeciwzmarszczkowym, pobudzająca syntezę kolagenu


- francuska glinka o działaniu minimalizującym pory i chroniącym przed zanieczyszczeniami,


- skałą wulkaniczna delikatnie złuszcza naskórek, usuwając obumarłe komórki, wygładza i zmiękcza drobne linie, sprawiając że cera w mgnieniu oka wygląda młodziej. Upiększająca maska nadaje się 
dla wszystkich typów skóry, dla kobiet i dla mężczyzn, niezależnie od wieku. 



Skład: Aqua (Water), Montmorillonite (Volcanic Minerals), Kaolin (French Sea Clay), Magnesium Aluminum Silicate (Purified Clay), Polyethylene, Pumice (Micro Volcanic Rock), Camellia Sinensis Leaf (Green Tea Leaf), Camellia Oleifera Leaf Extract (Green Tea), Chamomilla Recutita Flower Extract (Chamomile), Calendula Officinalis Flower Extract (Marigold), Cucumis Sativus Fruit Extract (Cucumber), Hedara Helix Extract (Ivy), Symphytum Officinale Leaf Extract (Comfrey Herb), Lavandula Hybrida Oil (Lavender), Glycerin (Vegetable), Parfum, [Benzyl Benzoate, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool], Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Diazolidinyl Urea 


Opakowanie jest solidne i bardzo ładne. Sama maseczka to gęste, szare błotko z kawałkami ziół. Dobrze się rozprowadza, potem zastyga jak to glinka i daje uczucie ściągnięcia i szczypie, ale nie bardzo. Przy zmywaniu wodą wykonujemy ruchy jak przy peelingu, delikatnie, bez mocnego tarcia, ściągamy maskę i złuszczamy jednocześnie.

A jaki daje efekt?



Uwaga, drastyczna fota czyli ja w maseczce i bez makijażu:) Widać te listki i kawałeczki, maseczka już podsychała


Cera jest idealnie matowa i ten efekt utrzymuje się u mnie przez kilka godzin, więc jest super na wyjścia, bo nos mi się nie świeci. Makijaż wygląda lepiej, a twarz młodziej.

Przyznam, że oszczędzam ją i używam tylko przed wyjątkowymi wyjściami, gdy się skończy kupię nową. Podzieliłam się nią z Mamą i Przyjaciólką na naszych maseczkowych party:), Przyjaciólka  ma inną cerę niż ja, suchą i wrażliw, Mama dojrzałą o powiększonych porach. Obie były zachwycone efektem.



Po maseczce nawilżam mocno skórę dobrym serum i aplikuję krem którego aktualnie używam.


Jestem ciekawa pozostałych maseczek z linii zwłaszcza tej pod oczy i nawilżającej. Macie je? Jakie opinie?



30 komentarze:

  1. Bardzo jestem ciekawa tych maseczek, zwłaszcza białej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio będąc na stronie douglas.pl zatrzymałam się dokładnie przy tej masce, same dobroci o niej słyszałam. Jestem pewna, że przy okazji promocji na pielęgnację kupię ją. :-) oczka w masce wyglądają na szczęśliwe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko super tylko ta cena :/

    Pięknie wyglądasz w tej maseczce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są droższe maseczki :D Ale wracając na ziemie tyle $$ za błoto...

      Usuń
  4. I tak wyglądasz bardzo dobrze w maseczce. Ja jak się wymaluję tymi błotkami, to siąść i płakać. Kurczę, jaki dobry skład... nigdy dotąd o niej nie słyszałam i narobiłaś mi strasznej ochoty. Również rozglądałam się za ceną i cóż...zabójcza ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam taką pod oczki, ale tylko próbkę:(

    OdpowiedzUsuń
  6. kuszą te maseczki ze wszystkich stron :) moje ulubione maseczki pochodzą z firmy montagne jeunesse :) truskawkowa wymiata !

    OdpowiedzUsuń
  7. Tyle dobrego czytam o tych maskach, chętnie wypróbuję, matowa cera, to mój cel :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie pozostaje mi nic innego, jak znaleźć ją i kupić. I użyć;).

    OdpowiedzUsuń
  9. Z każdej strony atakują mnie te maseczki, pewnie się skuszę. Chociaż osobiście uważam, że całyt słoik to za dużo. Z chęcią kupiłabym pakiet kilku maseczek ale w mniejszych pojemnościach, w tej samej cenie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie miałam żadnej, ale kusi mnie ta nawilżająca...okropnie drogie są, to trzeba im przyznać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie tak biała urzekla ... wąż w kieszeni syczy ,ale czuje się się pewnie złamie jakaś promocją :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ mnie nią zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam i używam. Bardzo lubię jej zapach :)) Efekt faktycznie jest zauważalny, chociaż spodziewałam się jednak czegoś więcej. To znaczy czegoś co w sumie ciężko nazwać, a czego oczekujemy jak tak bardzo się sfokusujemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj tak, też uważam, że maseczka to bardzo istotny kosmetyk - te dobrze dobrane potrafią znacznie poprawić stan skóry :) Tej firmy jeszcze nie miałam, zapiszę sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tych masek będę musiała nadrobić zaległości :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Co tu dużo mówić, uwielbiam tą maskę!
    Biała i niebieska też są super ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Próbowałam ją i jest super :D Szkoda że taka droga...:(

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda ciekawie, szkoda że w składzie tyle parabenów :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam na nią ochotę nie powiem ale cena jest chyba przesadzona, musiałaby ta maseczka naprawde czynic cuda a obawiam się, że tak nie jest...

    OdpowiedzUsuń
  20. Zastanawiam się może kiedyś wypróbuję.
    http://jeanettegloves.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. jak ja marzę o tej maseczce, ale ta cena...pięknie wyglądasz w niej:)

    OdpowiedzUsuń
  22. myślicie, że to dobry prezent dla żony czy może się obrazi, że chce ją odmładzać?
    rajmalucha

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę ją koniecznie kiedyś wypróbować, tak samo jak niebieską ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. pierwszy raz słyszę o tej maseczce! a jaka cena?

    OdpowiedzUsuń
  25. Musze w koncu sie na ktoras zdecydowac bo mialam tylko probke jednej i mi podraznila skore, ale ja jestem suchar i pewnie dlatego - bo nie byla odpowiednia. U nas ceny of course proporcjonalnej do kraju.. wiec wysokie.. Wygladasz slicznie w tej masce - taka mloda dziewczynka (przedszkole) hihi

    OdpowiedzUsuń
  26. Również dołączam się do fanów maseczek. Nawet codziennie można takie nakładać jeśli tylko skóra dobrze reaguje na taką formę pielęgnacji. Też zależy jaka to maseczka, jakie ma działanie. A sięgacie po naturalne, wykonane z tego co macie w domu? Na https://planetakobieta.pl/ znaleźć można sporo przepisów, na przykład na maseczkę z avokado. Mam wrażenie, że takie domowe jeszcze lepiej działają niż kupione w sklepie, szczególnie jeśli mają dużo chemicznych dodatków. Bo różnej jakości te maseczki można przecież spotkać.

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)