Teraz już wiem czego nie spakowałam, a co wzięłam niepotrzebnie, zwłaszcza z kosmetyków.
A tyle o tym myślałam, wybierałam i planowałam. Nie zrobiłam jednak listy, więc mam za swoje.
Wypakowałam do pełna moją ulubioną, ogromną kosmetyczkę z Benefitu, oprócz niej spakowałam dużą, letnią torbę z Victorias Secret, różową w paseczki. Gdy znosiliśmy rzeczy do samochodu Mąż zważył ją w ręku i tylko uniósł brew patrząc na mnie znacząco. To kosmetyki - powiedziałam. Mąż blogerki bez słowa upchnął moje skarby w bagażniku.
Na miejscu okazało się, że wziełam sporo lakierów i ani jednego żelu pod prysznic, to co miało nim być okazało się balsamem do ciała Fa. Spakowałam dwie odżywki do włosów: Nivea i Aussie w sprayu i nie zabrałam szamponu.
Brawo ja.
Z pielęgnacji zamiast kremu na dzień, mam lekkie, ale mocno nawilżające i działające przeciwzmarszczkowo, nowe serum Nuxe Merveillance by ładniej wyglądać bez makijażu CC krem Estee Lauder Revitalizing Supreme, dwa kremy pod oczy Clinique na noc treściwy All about eyes i na dzień mój ulubieniec do walki z podpuchniętymi oczami z rollerem All about eyes serum.
Na po słońcu i ochronnie spakowałam Maseczkę po opalaniu z aloesem More than after sun Soothing Face Mask szwajcarskiej marki Artemis i 3 kosmetyki z filtrem : spray wodoodporny AA Sun SPF 30 , SVR Clairial Spf 50 używam go do twarzy i na dekolt gdy idziemy nad jezioro, jest bardzo bogaty, nieco tłusty oraz mój ulubiony kosmetyk z filtrem do codziennego stosowania More than SPF Artemis SPF 30 lekki jak krem na dzień, bardzo przyjemny w stosowaniu, nawilża i chroni.
Do ciała mam lekki, płynny balsam Fa Nutriskin z acai i aloesem, używam go na noc po kąpieli, gdy jedziemy do miasta i chcę wyglądać nieco lepiej niż wypuszczone z lasu stworzenie, sięgam po odrobinę pięknie rozświetlającego olejku Eisenberg Sublime Tan face and body oil SPF6, mała ochrona to jego jedyny minus, bo pięknie pachnie, ładnie nabłyszcza bez drobinek i nie jest tłusty.
Wieczorem grzecznie wsmarowuję w zmęczone lataniem boso stopy genialny krem do stóp SVR, nie tłusty, ale dość bogaty, szybko się wchłania i pięknie odżywia i wygładza.
Ze zwykłych, praktycznych kosmetyków mam ulubione mydełko Dove, myję nim wszystko od twarzy po stopy i jak zawsze genialnie nie wysusza. Dezodorant w kulce to świeżo i kwiatowo pachnący Adidas 6w1 cool&care antyperspirant, daje radę nawet gdy biegam sobie wieczorem(taka jestem dzielna i usportowiona:)
Do włosów mam odżywkę Nivea Diamond volume i ulubioną w sprayu, pachnącą jagodami Aussie Miracle Recharge Moisture z olejkiem macadamia, włosy farbowane i męczone słońcem, wodą z jeziora ten duet doprowadza do ładu.
Nie spakowałam niczego co normalnie pomaga mi ułożyć włosy, używam KMS Hair Play sea salt spray gniotę je w dłoni i wyglądają fajnie.
Do zadań specjalnych mam żel Arnikowy Forte Floslek na zasinienia i podpuchnięcia, walczę nim z siniakami po rowerowymi i podpuchniętymi oczami, na siniaki daje radę, pod oczy nie za bardzo.
Nowy delikatny i pysznie pachnący mrożoną herbatą peeling cukrowa pianka do ciała Organique pomaga delikatnie skórę, a wszechstronna, dobrą na wszystko Woda Thermalną Uriage, jedyna, której nie trzeba ścierać koi ugryzienia komarów, rozgrzaną słońcem skórę, przynosi ulgę w upale i nawilża-uwielbiam ją.
Chusteczki Essence z kolekcji Road Trip deo wipes mam w torbie na wszelki wypadek.
Wiem, że jest tego dużo, ale wszystkie te kosmetyki spisują się bezbłędnie, bardzo się przydają no i w końcu jestem blogerką kosmetyczną:)
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że to zestaw na 3 tygodnie.
Ale u tak najwięcej zużyłam sprayu na komary:)
ha ha ha, spray na komary :)) może uda nim się włosy umyć, co? Ja ostatnio z dużym wyprzedzeniem planuję co zabiorę, z uwagi na częste wyjazdy służbowe mam tzw. wyjazdówkę, w której wszystko popakowane bez nadmiaru :)
OdpowiedzUsuńdobre rozwiazanie, a ja nie mam reki do pakowania, albo za duzo biore albo za malo:)
UsuńCałkiem ich dużo się zebrało i tylu moich ulubieńców <3
OdpowiedzUsuńa ktorzy to?
UsuńJakoś dużo tego wyszło.. jakbym siebie widziała ;-)
OdpowiedzUsuńtam zaraz duzo:) wiec sie rozumiemy:)
UsuńW sumie nie dziwię się mężowi...:)
OdpowiedzUsuńja tez:)
UsuńAśka, oszalałas!
OdpowiedzUsuńJa aż tyle nie biorę!:)
no wiem, maniaczka kosmetyczna:)
UsuńZaciekawiłaś mnie All about eyes serum :) nie wiem czy bardziej opakowaniem czy samym produktem :P
OdpowiedzUsuńMam tak samo :D
Usuńjest fajne i dobrze chlodzi ta koleczka
UsuńDobra nasza reprezentacja na wakacjach, bardzo mi się taka kosmetyczka podoba :D
OdpowiedzUsuńdzieki, trudno bylo wybrac ich tak mało:)
Usuńhaha no tak spray na komary nad wodą rzecz niezbędna :). Te kremy pod oczy mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńsa bardzo dobre, a na komary mam uczulenie wiec ich nie cierpie jak zarazy
Usuńja chyba jeszcze więcej ze sobą zabieram :) ale widzę wśród Twoich faworytów kilku moich :)
OdpowiedzUsuńwiecej? Niemozliwe:) a ktorzy to?
UsuńLepiej nosić, niż się prosić, a żel i szampon to można nawet w kiosku dokupić :)
OdpowiedzUsuńdokupilam a w domu taki zapas mam:)
UsuńKurcze, znowu spotykam się z tą wodą thermalną Uriage, chyba czas wypróbować!
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem jest najlepsza bo nie trzeba jej scierac
UsuńCC Estee Lauder ma absolutnie piękne opakowanie, choć to zwykła tuba o.O
OdpowiedzUsuńPoza tym, "eeee tam" , jak się jedzie samochodem, to można brać co dusza zapragnie :)
dokladnie, bagaznik sie dopchnie kolankiem:)
Usuńja na urlop zapomniałam wziąć kremu po opalaniu, który dostałam w gratisie z super pharmy- byłam zła jak osa ;)
OdpowiedzUsuńznam ten ból, marna jestem w pakowaniu i czesto o czyms zapominam
UsuńCiekawi mnie ta odżywka w sprayu Aussie :)
OdpowiedzUsuńslicznie pachnie i ma dobry dyfuzor
UsuńSuper zestaw:) Ja na wyjazd nad może zaopatrzylam sie w dobry nawilżający balsam ( Sylveco kojący balsam do ciała o delikatnym odswierzającym miętowym zapachu), żeby po opalaniu nie czuć się jak rozżarzony węgielek:p
OdpowiedzUsuńnie znam go, nie mam nic z tej marki
Usuń