Ja prawie poznałam Benedicta Cumberbatcha czyli mojego, ulubionego Sherlocka.
I nie tylko Sherlocka.
Jak pewnie wiecie, to teraz najgorętsze nazwisko w świecie aktorskim. Tylko w zeszłym roku zagrał w 3 filmach nominowanych do Oscara. Zresztą Ben razem z Emmą Thompson Oscara wręczał, a jak by tego było mało, zrobił psikusa U2 psując ich wspólne oscarowe zdjęcie. Och Benedict, ty zgrywusie:)
Na wieść, że będzie obecny na Festiwalu Filmowym w Krakowie Off Plus Camera, najpierw zapiszczałam, potem wysłałam zapytanie o akredytację i po konsultacji z Mężem zarezerwowałam bilety i hotel.
Tak oto jako Pani Poważna Dziennikarka, fantastycznego serwisu:) www.pieknoscdnia.pl wybrałam się do Krakowa.
Festiwal odbywa się już po raz siódmy. Przewodniczącą Jury była sexowna Cim Cattrall ( tak to z Samantha Jones z Sexu w wielkim mieście). Do miasta przybyło wiele znakomitych aktorów, ludzi kina i nas, widzów.
Centrum Festiwalowe mieściło się w słynnej kamienicy Pod Baranami, a mój hotel ( a właściwie pokoje gościnne) zaraz za rogiem, dosłownie dwa kroki od Rynku na ul. Św. Anny.
Wyjechałam z Warszawy przed świtem o 4.30 rano, PKP bezproblemowo i wygodnie dowiozło mnie na miejsce.
Rozpakowałam się, odebrałam od fantastycznej Pani Alicji z Biura Prasowego akredytację i wejściówki i o godzinie 11 siedziałam w kinie Kijów.
Tam obejrzałam film na który przyjechałam Little Favour z Benedictem Cumberbatchem wyprodukowany przez jego firmę Sunny March ( czyli Ben i przyjaciele).
Bardzo ciekawy film krótkometrażowy, zaskakujący, zgrabnie zrobiony i ze świetną muzyką.
Po sesji Q&A i wszystkich uroczych i zajmujących odpowiedziach Benedykta i twórców filmu , wykończona i podekscytowana ruszyłam w miasto.
Miło tak spacerować po Krakowie, trochę smutno samej, nieco melancholijnie, bo nie masz z kim tego dzielić , a do tego aż mi w głowie szumiało, po wrażeniach z projekcji i spotkaniu z Benem.
Inna atmosfera niż ta warszawska, czy to zastała harmonia stojących od wieków budynków, czy leniwie płynący czas pośród tych uliczek, zupełnie inaczej spaceruje mi się po Warszawie. A może byłam po prostu wykończona zarwaną nocą. Sama nie wiem.
Po południu znowu znalazłam się Pod Baranami, gdzie niespodziewanie zawitał Benedict, obejrzeliśmy razem film jego przyjaciela pt. The Kid ( niesamowity, przejmujący, piękny i oparty na prawdziwej historii, bardzo polecam) . Siedziałam, blisko, bliziutko mojego ulubieńca:)
A po spacerze, wieczorem byłam na Gali zakończenia Festiwalu. Zorganizowana z rozmachem i pewną dozą humoru przeprowadziła nas raz jeszcze przez festiwalowe wydarzenia.
Bilans OFF Plus Camera jest imponujący: 10 dni, 32 000 widzów, blisko 350 specjalnie na tę okazję przybyłych gości, ponad 100 filmów wyświetlanych w kinach, na dachach, na barce.
Nagrodę zdobyli:
KONKURS GŁÓWNY „Wytyczanie Drogi”
Krakowska Nagroda Filmowa (100 000 USD): „Eastern Boys” – reż. Robin Campillo
Wyróżnienia dla aktorów: Carla Juri za rolę w filmie „Wilgotne miejsca” oraz Marius Kolbenstvedt za rolę w filmie „Blind”
KONKURS POLSKICH FILMÓW FABULARNYCH
Polski Noble Filmowy (100 000 PLN): „Ida” – reż. Paweł Pawlikowski
Specjalne wyróżnienie: „Papusza” – reż. Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze
Nagroda dla najlepszej aktorki (10 000 PLN): Dorota Kolak za rolę w filmie „Chce się żyć”
Nagroda dla najlepszego aktora (10 000 PLN): Mateusz Banasiuk za rolę w filmie „Płynące wieżowce”
Nagroda FIPRESCI: „Blind” – reż. Eskil Vogt
Nagroda jury młodzieżowego: „Viktoria” – reż. Maya Vitkova
Nagroda Publiczności (10 000 PLN): „Wilgotne miejsca” – reż. David Wnendt
Nagroda „Pod Prąd”: Benedict Cumberbatch
Nagroda dla najlepszego producenta (10 000 PLN): Olga Bieniek i Mirosław Piepka za film „Układ zamknięty” w reżyserii Ryszarda Bugajskiego
Wyróżnienie honorowe: Piotr Kielar za film „Miłość” w reżyserii Filipa Dzierżawskiego
Powiem wam, że organizacja Festiwalu była perfekcyjna, Wolontariusze niesamowicie mili i kompetentni ( pozdrawiam was gorąco Dziewczyny i Ciebie Bartek:). Bez nich bym tam zginęła.
Nawet jako blogerka kosmetyczna miałam akcent w stylu beauty, bo jednym ze sponsorów Festiwalu był nasz kochany Inglot i w swoim autobusie malował i upiększał dziewczyny ( pozdrawiam Kasiu:)
Gdy już opadły emocje, niedzielny poranek spędziłam na śniadaniu na Kazimierzu, byłam na Wawelu, wieczorem wykończona, ale szczęśliwa przyjechałam do domu.
W przyszłym roku pojadę na Off Plus Camera Festiwal, nawet bez Benedicta Cumberbatcha, bo naprawdę warto tam być, to niesamowite wydarzenie dla wszystkich kochających dobre kino i filmy.
Więcej zdjęć z mojej wyprawy znajdziecie na Instagramie, pod tagiem #offplusfestiwal
W przyszłym roku jadę z Tobą .
OdpowiedzUsuńAh, ile wrażeń... :)))
OdpowiedzUsuńMieszkając w Krk przejeżdżałam kilka raz koło tego festiwalu, który odbywał się w kinie Kijów, ale niestety nie miałam okazji w nim uczestniczyć.
OdpowiedzUsuńTo musiało być naprawdę wspaniałe przeżycie :-)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że miałaś okazję tam byc :))
OdpowiedzUsuńWspaniałe wydarzenie i wrażenia :)
OdpowiedzUsuńTrzeba było krzyczeć, że samotnie po Krakowie spacerujesz, poszłybyśmy na jakąś kawkę i poznały się w końcu :)
OdpowiedzUsuńWo, ale swietnie, marzenia trzeba spelniac.
OdpowiedzUsuńJa też chcę w przyszłym roku, widać, że było świetnie ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu :) Uwielbiam tego aktora, chociaż do tej pory nie pałałam do niego zbyt przesadną miłością. Rola w Sherlock'u jest rewelacyjna :D
OdpowiedzUsuńNo tak , ja mam pod nosem, to oglądam w telewizji :D
OdpowiedzUsuńMusiało być fenomenalnie :) Ja również byłam w ostatnim czasie w Krakowie - bardzo milo wspominam ten wyjazd :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ;))
OdpowiedzUsuńświetny blog ♥
OdpowiedzUsuńJestem tutaj po raz pierwszy i na pewno nie ostatni ! :*
zapraszam do mnie :)
może obserwacja?
jeden z najciekawszych blogów na jakie w ostatnim czasie miałam okazje zajrzeć! :)
OdpowiedzUsuńwww.klaudiachrol.blogspot.se
zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńMój Kraków <3 ;p
OdpowiedzUsuń