W ramach chandry zgubiłam gdzieś wenę, nie mam siły pisać, pstrykać fot. Pomysły lądują w moim różowym kalendarzu, zamiast trafiać prosto do was. Ale dziś coś drgnęło. Malowałam się przed wyjściem i nakładając róż przypomniałam sobie pewną makijażową sztuczkę.
I oto ona
Jak utrwalić i pogłębić kolor różu na policzku oraz nadać mu delikatnego, mokrego połysku ( ang. dewy)?
Dodać razem róż w kremie i róż w kamieniu
Na umalowany podkładem policzek nanieś tam gdzie zwykle róż w kremie, delikatnie rozetrzyj. Na róż w kremie oszczędnie, pędzlem nałóż róż prasowany. Starannie go rozprowadz. I gotowe.
Pomyślcie ile nowych kolorów możecie uzyskać. I o ile dłużej utrzymuje się on na buzi, a do tego zyskuje głębię i wilgotny połysk zdrowej, młodej cery.:)
Sztuczka zatwierdzona przez piękność dnia:)
fot sztyft Sephora z kolekcji Pastel Pop KLIK i Sheer Dimentions Mary Kay kolor lace KLIK
Ja zaazwyczaj daje więcej różu na poliki i przypudrowuję transparentem :-) Też się wtedy dłużej trzyma :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy patent:)
OdpowiedzUsuńFajne spostrzeżenie :) Ja różu nie używam, ale niektórym się ten patent może przydać :)
OdpowiedzUsuńCzy ten róż w sztyfcie na zdjęciu to ten z Sephory? Jak Ci się sprawdza?
OdpowiedzUsuńTeż czasami tak robię ;)
OdpowiedzUsuńKurczę mi ciężko dobrać odpowiedni róż ;)
OdpowiedzUsuńFajny patent :)
OdpowiedzUsuńPrzydatne! :) spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPiękne tłoczenie ma ten róż w kamieniu :)
OdpowiedzUsuńCzęsto tak robię ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak robię:))
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam niestety różu w kremie, a szkoda bo chetnie wyprobowalabym ten patent:)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze nie pokazalas efektu na twarzyczce :)
OdpowiedzUsuńa gdzie zdjecia co?? :))
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńooo z pewnością wypróbuję takie sztuczki :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam myheartismysoul.blogspot.com/
ja średnio przepadam za różami :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten trik. Latem umożliwia mi utrzymanie różu na policzkach przez cały dzień.
OdpowiedzUsuńfajnie, jakbyś pokazała na policzkach :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem przekonana do róży;/
OdpowiedzUsuńA dasz radę wstawić takie "przed" i "po"? Jestem ciekawa, mimo,że nie mam różu w kremie, bo boję się plam, ale ten patent wydaje się być bezpieczny
OdpowiedzUsuńO! Czyżbym dzięki Tobie znalazła zastosowanie dla mojego różu w kremie? ;)
OdpowiedzUsuńRóż sephory jest narawde bardzo fajny:) mam i stosuje;D
OdpowiedzUsuńkurczę, jak widzę to cacuszko od mary kay to dostaje oczopląsu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sztuczka :D Szkoda, że nie pokazałaś, jak to u Ciebie wygląda :) Ten róż Mary Kay wpadł mi w oko :D
OdpowiedzUsuńNie używam różu w kremie ale może spróbuję Twojej sztuczki ;)
OdpowiedzUsuń