O ile nie mam różowych ciuchów, ani dodatków, to mam sporo różowych kosmetyków i różowy kalendarz na ten rok ( oby przyciągnął pozytywną energię na nadchodzące miesiące). Jest w tym kolorze coś co poprawia nastrój, prawda?
Trzy lakiery: Anny nr 189 whatever you like , Bourjois 10 days no chips z pro-silicium nr 15, Maybelline Colorama nr 83. Piękne kolory, dobre krycie. Bourjois ma ciekawy, ukośny pędzelek.
Balsam, którego używam ostatnio non stop, bardzo go polubiłam to Lierac Hydra Body Satynowe Mleczko Nawilżające. Zero parafiny, pompka, lekka konsystencja, masło shea. Więcej o nim TU
Mega różowa kredka do ust, to osławiony Revlon Just bitten Kissable Balm Stein w kolorze nr 020 lovesick. Leciutko miętowy zapach, piękny, mocny kolor, połysk i trwałość w którą aż trudno uwierzyć, bardzo, bardzo trwały kolor na ustach. Nawet gdy zniknie połysk, kolor zostaje jak tint/stain/farbka na wargach. Rewelacyjny kosmetyk do ust, prawdziwy przebój sezonu.
Śliczny różowy, kremowy róż z wiosennej kolekcji YSL Cream Blush nr 09 , delikatny mus, który ślicznie stapia się ze skórą i daje kolor od mocnego, po bardzo delikatny i naturalny, oraz śliczny glow. Najsłodszy rumieniec tej wiosny.
Różowe jajo wszyscy znamy, to kultowy Beautyblender, idealny do uzyskania nieskazitelnej cery, ćwiczę się ostatnio w nakładaniu podkładu gąbeczką i podoba mi się efekt.
Dior błyszczyk Addict Lip Glow z kolekcji Cherie bow, to mój kolejny ulubieniec z wiosennej oferty marki. Nawilżający, nie klejący, łatwy w obsłudze nawet gdy nie ma w okolicy lusterka. Na moich ustach jego kolor wygląda naturalnie z kroplą różowego, na każdych ustach może dać inny efekt. Jest idealny na co dzień.
Zmywacz Bourjois, Magic Nail polish remover z olejkiem z migdałów. Przyznam,że od pojawienia się tych słoiczkowych zmywaczy, porzuciłam tradycyjne metody z wacikami i płynami.
Zaskakująco dobry, a do tego tani błyszczyk My secret Fashion lip gloss nr 113, przeźroczysty róż z maleńkimi opalizującymi drobinkami, wygląda ślicznie na ustach.
Sheer Dimensions Mary Kay Pearls perłowo, blado-różowy rozświetlający puder/róż. wszechstronny i łatwy w aplikacji, daje ładne rozświetlenie. Swatchyk TU
Pink power, prawda? :)
Moj Revlon :))) mam ten sam kolor i był hitem u mnie na zeszłorocznych wakacjach :))
OdpowiedzUsuńhihi : ) Bardzo ładna różowa kolekcja : ) Muszę zobaczyć czy i u mnie taka się uzbiera ; P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Słodko :)
OdpowiedzUsuńLubię bardzo te lakiery z Coloramy :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię nosić róż na paznokciach i ustach ;) Ten błyszczyk z my secret również mam i potwierdzam, że jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńCo by o różu nie pisać- każdy znajdzie odcień, który podkreśli jego urodę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam różowe gadżety :). Fajnie się robi na ich widok :D
OdpowiedzUsuńłiiiiii różowo mi :) Ty wiesz ze ja Rózowa Panterka jestem :)
OdpowiedzUsuńLubię różowe kosmetyki :) Kalendarz też mam w kolorze ostrej fuksji :)
OdpowiedzUsuńRóżowy jest bardzo pozytywny, choć za ciuchami nie przepadam to takie dodatki i kosmetyki bardzo lubię, a w szczególności lakiery do paznokci takie cukierkowe:)
OdpowiedzUsuńTe mleczko bez parafiny bardzo mnie zaciekawiło ;)
OdpowiedzUsuńbo w różu jest moc :)
OdpowiedzUsuńRóżowa wariatka :D. Lubię ten kolor, ale bardziej przepadam za fioletem. Niestety poza paznokciami i powiekami ten kolor nie wygląda na mnie dobrze ;).
OdpowiedzUsuńzdecydowanie pink power :)
OdpowiedzUsuńciuchów w różu mam zero! ale uwielbiam róż na paznokciach :]
Najpiękniejszy jest chyba różo - rozświetlacz z Mary Kay.
OdpowiedzUsuńRóżowo bardzo! Błuszczyk Dior i nowy róż YSL podbił moje serce! Awwwww
OdpowiedzUsuńale różowo!
OdpowiedzUsuńRóż z YSL wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńteż się ostatnio złapałam na tym, że mimo, iż nie mam dużo ubrań w kolorze różowym, to za to mam w takim odcieniu mnóstwo dodatków, kosmetyków... różowy post i napis nad lustrem przesympatyczny :) THINK PINK!! :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam różowy i lubię kiedy przedmioty wokół mnie też mają taki kolorek :)
OdpowiedzUsuńjak walentynkowo ;) różowy zupełnie nie mój kolor chyba, że na paznokciach, ale jak się tak zbierze kilka rzeczy razem, to gra :)
OdpowiedzUsuńróż i już :) pozytywnie i walentynkowo :D
OdpowiedzUsuńróżowe piękności ;) mnie jako różoholiczne, oczywiście najbardziej spodobał się róż Mary Kay ;)
OdpowiedzUsuńKażda kobieta chyba lubi różowy kolor tylko nie zawsze się przyznaje :)
OdpowiedzUsuńaż różowo mi :3
OdpowiedzUsuńi love pink too!
OdpowiedzUsuńten roz i blyszczyk super :) ja uwielbiam rozowe pomadki/ szminki, mam ich mnostwo!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kredki do ust. Trwałość powalająca. Mam odcień 015. Plusem na pewno jest cudowny miętowy zapach ; ))
OdpowiedzUsuńJa tam lubię różowy :D
OdpowiedzUsuńKurczę, super pomysł z tym napisem w łazience, ściągnę sobie po twojej koleżance i tez tak zrobię. Tylko może inny napis :>
Podoba mi się wszystko, szczególnie lakiery :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
faktycznie różowo ;)
OdpowiedzUsuńróżowo mi :))))
OdpowiedzUsuńLubię róż :) jest taki pozytywny - daje mi powera! Super blog :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle tutaj malinowo :) Same perełki!
OdpowiedzUsuńja kiedyś miałam dużo fioletu, ostatnio dominuje u mnie złoto i brąz. Różowy mam tylko jeden cień, ale słabo go u mnie widać ;]
OdpowiedzUsuńale słodkie te kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie aż za różowo. ;)
OdpowiedzUsuńja nie mam za dużo różowych rzeczy, za to bardzo lubię różowe lakiery do paznokci :D
OdpowiedzUsuńRóż na paznokciach lubię:))
OdpowiedzUsuńcukierkowo się zrobiło:D
OdpowiedzUsuńroz na policzki musi byc ;) zapraszam do siebie na blog na konkurs z rozdaniem kosmetykow z MUA,bedzie mi bardzo milo pozdrawiam x x x ania
OdpowiedzUsuńJak tutaj różowo :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię różowy kolor, zwłaszcza jasne lakiery do paznokci, czy jakieś fajne dodatki ;) W swojej kolekcji mam sporo szminek w różnych różowych kolorach,uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń