Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

, , ,

Jeszcze sylwestrowo i kosmetycznie

Share
Nowy rok , nowy kalendarz na ścianie. Ale post będzie jeszcze zeszłoroczny. Sylwestrowy. Po raz pierwszy od dawna wyjechałam na Sylwestra daleko, w piękne góry by odwiedzić moją cudowną przyjaciółkę, u której jeszcze nie byłam. Wiecie, jak to jest , trudno się wybrać, czas mija i dopiero po 2 latach od kiedy tam zamieszkała, właśnie z okazji końca roku podjechaliśmy wieczorem pod jej bramę.
W górach ani grama śniegu, aura wiosenna, niebo całe w gwiazdach. Było bardzo miło i pysznie, kameralnie, ale wesoło. O północy wyszliśmy z szampanem na podwórko i oglądaliśmy fajerwerki na górskich zboczach.
Bosko.



Nie nudziłabym was opisami swoich wojaży gdyby nie kosmetyczny podtekst. Napakowałam swoją największą kosmetyczkę kosmetykami do sylwestrowego makijażu dla siebie i dla przyjaciółki. Dawno się tak dobrze nie bawiłam jak wtedy gdy robiłam jej mocny, karnawałowy makijaż siedząc przed toaletką z wielkim lustrem w jej sypialni. Wyglądała nieskromnie powiem bosko (nie ma to jak ręka mistrza:)
A i ja nie najgorzej. U siebie postawiłam na migocącą czerń i srebro ( Mac , Lancome, Isadora), u niej na złoto i granat.



Wyjeżdżając zadbałam też o włosy. Umylam je jeszcze w domu i ułożyłam używając obrotowej suszarki Babyliss. Moja nowa fryzura od Milek Designe KLIK  jest łatwa do ulożenia. Podbiłam włosy u nasady, użyłam pianki Pantene Pro -V Volumen Pur nr 3 do włosów normalnych i czegoś czego zwykle nie robię, a do czego przekonałam się na spotkaniu blogerek z Pantene, całość utrwaliłam lakierem bardzo mocno utrwalającym nr 4 Ice shine ( wystarczy pochylić głowę na dół i popsiukać lakierem na włosy). Burza włosów, zero sklejenia. I to lubię.




Nic nie oklapło w podróży, nie oklapło nawet po nocy, następnego dnia zrezygnowałam z mycia głowy, bo włosy wyglądały nadal  bardzo dobrze. Lakier się sprawdził, dodaję do ulubionych.

To moje ostatnie kosmetyczne wyczyny 2012 r. Ciekawe co zachwyci mnie w obecnym roku:)

A taki wiosenny widok zobaczyłam rano.



Poszliśmy zatem na piękny spacer



Było cudownie ( buziaki kochana K  :)

47 komentarze:

  1. Zazdroszczę;), uwielbiam góry;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widok boski, mogłabym taki co rano miec:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też któregoś roku miałam w góry jechać na sylwestra, ale znajomi w ostatniej chwili nas wystawili i nie pojechaliśmy nigdzie :/ Zazdroszczę! Wolę góry niż morze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o jej, szkoda, moze w przyszlym roku wam sie uda. A nad morze to chetnie bym skoczyla:)

      Usuń
  4. myslalam ze pokazesz zdjecie tych makijazy:)ogromna kosmetyczka:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Sylwester w górach... Zazdroszczę! Jestem pod wrażeniem kosmetyczki, ja zazwyczaj wrzucam 1/3 kosmetyków do torebki, 1/3 do kosmetyczki, a ostatnią 1/3 do torby luzem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak tez mozna:) od kiedy mam ta walizeczke prosciej mi sie pakowac:)

      Usuń
  6. szkoda, że nie ma zdjęć tych makijaży :(
    bardzo fajne zdjęcia, zazdroszczę tak udanego sylwestra ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja nie mam jeszcze nowego kalendarza na ścianie, muszę rozejrzeć się za jakimś fajnym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moze poczekaj na wyprzedaze bo ceny tych ladnych z kosmosu

      Usuń
  8. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepszego na Nowy Rok! To się nazywa piękny widok!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciągle myślę nad zakupem tego typu szczotki do włosów... I mam podobną kosmetyczkę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. mmm, jaka pogoda.. dałabyś te kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja byłam 2 lata temu na sylwestrze w górach, wtedy było mnóstwo śniegu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sylwester w górach! - Marzenie! :-D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach, jakie widoki :)))) Powiem Ci, że kosmetyczkę masz niezła, ale to chyba standardowy wyjazdowy zestaw :) Pozdrawiam, Blogging Novi

    OdpowiedzUsuń
  15. o proszę ;d ja też pierwszy raz wyjechałam na sylwestra ;) co prawda niecałe 100km od domu ale zawsze coś ;d

    OdpowiedzUsuń
  16. łoł , śliczny krajobraz !

    OdpowiedzUsuń
  17. Faktycznie wiosennie. Też bym pojechała w góry... Ech, rozmarzyłam się.

    OdpowiedzUsuń
  18. ale wiosenne widoki! zazdroszczę strasznie, bo u mnie tylko pada i wieje.. a słońca ostatnio jak na lekarstwo :/

    OdpowiedzUsuń
  19. czemu nie wrzuciłaś zdjęć makijaży??:) musiały być super:) a widoki piękne!

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakie rewelacyjne widoki, też bym nie wysiedziała w domu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Super widoki, ciekawie spędziłaś sylwestra :) Szkoda, że nie pokazałaś makijażu na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. sylwester w gorach ;) zamarzyl mi sie taki ;D

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)