Nowy rok , nowy kalendarz na ścianie. Ale post będzie jeszcze zeszłoroczny. Sylwestrowy. Po raz pierwszy od dawna wyjechałam na Sylwestra daleko, w piękne góry by odwiedzić moją cudowną przyjaciółkę, u której jeszcze nie byłam. Wiecie, jak to jest , trudno się wybrać, czas mija i dopiero po 2 latach od kiedy tam zamieszkała, właśnie z okazji końca roku podjechaliśmy wieczorem pod jej bramę.
W górach ani grama śniegu, aura wiosenna, niebo całe w gwiazdach. Było bardzo miło i pysznie, kameralnie, ale wesoło. O północy wyszliśmy z szampanem na podwórko i oglądaliśmy fajerwerki na górskich zboczach.
Bosko.
Nie nudziłabym was opisami swoich wojaży gdyby nie kosmetyczny podtekst. Napakowałam swoją największą kosmetyczkę kosmetykami do sylwestrowego makijażu dla siebie i dla przyjaciółki. Dawno się tak dobrze nie bawiłam jak wtedy gdy robiłam jej mocny, karnawałowy makijaż siedząc przed toaletką z wielkim lustrem w jej sypialni. Wyglądała nieskromnie powiem bosko (nie ma to jak ręka mistrza:)
A i ja nie najgorzej. U siebie postawiłam na migocącą czerń i srebro ( Mac , Lancome, Isadora), u niej na złoto i granat.
Wyjeżdżając zadbałam też o włosy. Umylam je jeszcze w domu i ułożyłam używając obrotowej suszarki Babyliss. Moja nowa fryzura od Milek Designe KLIK jest łatwa do ulożenia. Podbiłam włosy u nasady, użyłam pianki Pantene Pro -V Volumen Pur nr 3 do włosów normalnych i czegoś czego zwykle nie robię, a do czego przekonałam się na spotkaniu blogerek z Pantene, całość utrwaliłam lakierem bardzo mocno utrwalającym nr 4 Ice shine ( wystarczy pochylić głowę na dół i popsiukać lakierem na włosy). Burza włosów, zero sklejenia. I to lubię.
Nic nie oklapło w podróży, nie oklapło nawet po nocy, następnego dnia zrezygnowałam z mycia głowy, bo włosy wyglądały nadal bardzo dobrze. Lakier się sprawdził, dodaję do ulubionych.
To moje ostatnie kosmetyczne wyczyny 2012 r. Ciekawe co zachwyci mnie w obecnym roku:)
A taki wiosenny widok zobaczyłam rano.
Poszliśmy zatem na piękny spacer
Było cudownie ( buziaki kochana K :)
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
Widoki niesamowite
OdpowiedzUsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę;), uwielbiam góry;)
OdpowiedzUsuńWidok boski, mogłabym taki co rano miec:)
OdpowiedzUsuńja też któregoś roku miałam w góry jechać na sylwestra, ale znajomi w ostatniej chwili nas wystawili i nie pojechaliśmy nigdzie :/ Zazdroszczę! Wolę góry niż morze
OdpowiedzUsuńo jej, szkoda, moze w przyszlym roku wam sie uda. A nad morze to chetnie bym skoczyla:)
Usuńmyslalam ze pokazesz zdjecie tych makijazy:)ogromna kosmetyczka:D
OdpowiedzUsuńza ciemno bylo by cos pstrykac:)
UsuńSylwester w górach... Zazdroszczę! Jestem pod wrażeniem kosmetyczki, ja zazwyczaj wrzucam 1/3 kosmetyków do torebki, 1/3 do kosmetyczki, a ostatnią 1/3 do torby luzem ;)
OdpowiedzUsuńtak tez mozna:) od kiedy mam ta walizeczke prosciej mi sie pakowac:)
Usuńszkoda, że nie ma zdjęć tych makijaży :(
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zdjęcia, zazdroszczę tak udanego sylwestra ;p
dzieki:)
Usuńa ja nie mam jeszcze nowego kalendarza na ścianie, muszę rozejrzeć się za jakimś fajnym :)
OdpowiedzUsuńmoze poczekaj na wyprzedaze bo ceny tych ladnych z kosmosu
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku! :-)
OdpowiedzUsuńdzieki i nawzajem
Usuńświetna kosmetyczka :)
OdpowiedzUsuńboska:)
UsuńNajlepszego na Nowy Rok! To się nazywa piękny widok!
OdpowiedzUsuńdzieki, a widoki w kazda strone piekne byly i slonko
Usuńale dużo skarbów:)
OdpowiedzUsuńtroche nabralam:)
UsuńCiągle myślę nad zakupem tego typu szczotki do włosów... I mam podobną kosmetyczkę :D
OdpowiedzUsuńja bez niej nie uloze wlosow, nie da rady:)
Usuńmmm, jaka pogoda.. dałabyś te kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńpogoda byla boska, ale szkoda ze bez sniegu
Usuńja byłam 2 lata temu na sylwestrze w górach, wtedy było mnóstwo śniegu:)
OdpowiedzUsuńwow jak pieknie!!!
OdpowiedzUsuńSylwester w górach! - Marzenie! :-D
OdpowiedzUsuńdaaawno nie bylam:)
UsuńAch, jakie widoki :)))) Powiem Ci, że kosmetyczkę masz niezła, ale to chyba standardowy wyjazdowy zestaw :) Pozdrawiam, Blogging Novi
OdpowiedzUsuńdzieki, dluuugo zastanawialam sie co zabrac
UsuńJak zielono ;)
OdpowiedzUsuńnormalnie wiosna:)
Usuńo proszę ;d ja też pierwszy raz wyjechałam na sylwestra ;) co prawda niecałe 100km od domu ale zawsze coś ;d
OdpowiedzUsuńpewnie ze cos)
Usuńłoł , śliczny krajobraz !
OdpowiedzUsuńFaktycznie wiosennie. Też bym pojechała w góry... Ech, rozmarzyłam się.
OdpowiedzUsuńty nie marz tylko organizuj:)
Usuńgóry, cudownie :)
OdpowiedzUsuńale wiosenne widoki! zazdroszczę strasznie, bo u mnie tylko pada i wieje.. a słońca ostatnio jak na lekarstwo :/
OdpowiedzUsuńCo za widok z okna!
OdpowiedzUsuńBajka :)
czemu nie wrzuciłaś zdjęć makijaży??:) musiały być super:) a widoki piękne!
OdpowiedzUsuńTęsknię za górami......
OdpowiedzUsuńJakie rewelacyjne widoki, też bym nie wysiedziała w domu.
OdpowiedzUsuńSuper widoki, ciekawie spędziłaś sylwestra :) Szkoda, że nie pokazałaś makijażu na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńsylwester w gorach ;) zamarzyl mi sie taki ;D
OdpowiedzUsuń