Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

Protestuję

Share
Upał. Czuję jak zaczynam się gotować. Poranna świeżość wyparowuje z każdym krokiem po rozgrzanym o 9 rano chodniku. Summer in the city.



Ja naprawdę nie narzekam. Pięknie jest, słonko świeci, nogi mi się opaliły, latam w sandałach. Wszystko jest super, do czasu aż muszę skorzystać z komunikacji miejskiej.



Dlaczego w warszawskich autobusach kierowcy nie włączają klimatyzacji??????


Okna zamknięte, a jak otwarte to i tak nic to nie daje, zwłaszcza jak autobus utknie w korku. Ludzie spływają z rozgrzanych siedzeń jak zegary na obrazach Salvadora Dali. Ale by wsiąść do tych cudnych pojazdów musisz wcisnąć guzik przy którym jest napisane: pojazd klimatyzowany. Guzik to im dział, ale klima to już nie.


Przy 30 C upałach to jest po prostu niedopuszczalne. Ciekawe czemu bilety są takie drogie, może na te autobusy bez klimatyzacji powinny być tańsze?





Protestuję. Przesiadam się na rower.

39 komentarze:

  1. Ja też ostatnio do takiego wniosku doszłam. Nie będę karmić tych choleryków z komunikacji miejskiej. Fuck ya! :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem Ciebie, to jest straszne, ja nie posiadam samochodu, więc jak jakieś sprawy załatwiam, to albo kilometry na piechotę, albo jak mam gotówkę i jest akurat empek to jadę nim, masakra, ścisk, smród, duchota...
    Ja roweru niestety nie posiadam, a z dzieckiem to już wgl inaczej trzeba się organizować, ale nie pogradziłabym rowerkiem i kiecą jak na zdjeciu. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. o jak dobrze Cie rozumiem mnie komunikacj amiejsc adoprowadza do szalu w lecie!

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja mam chyba szczęście, bo ostatnio wciąż trafiam na klimatyzowane autobusy i tramwaje (też w Warszawie) - czasem zdarza się, że przesadzają z klimatyzacją i jest mi za zimno :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojj doskonale cos o tym wiem, poniewaz rowniez jezdze czesto autobusami i tramwajami gdyz nie posiadam samochodu (buuuu!) ;(( Byle tylko ludzie nie smierdzieli to nawet upal jakos przetrzymam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas też słonko grzeje, ale tak przyjemnie chłodzi wiaterek.
    Fakt autobusy to porażka. :| i ten zapach.. :( aż odechciewa się jechać gdziekolwiek.

    Syl.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rower!
    Od kiedy mam rower nie korzystam z komunikacji miejskiej :) Polecam z czystym sumieniem, można zdziałać wiele więcej, bo nagle okazuje się, że wcale nie jest tak gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś mam takie same refleksje. Najgorzej jak się trafi do autobusu zapchanego po brzegi i ściska się tam jak sardynki. Smród nie do zniesienia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiecka na zdjęciu jest rewelacyjna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się ostatnio zastanawiałam, czy Panom Kierowcom się guziki nie pomyliły, i czy przypadkiem nie włączyli ogrzewania...

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspolczuje... nie wiem kiedys ostatnio jechalam komunikacja miejsca, niemiecka w sumie nigdy... ale pamietam te uroki, choc wtedy autobusy z klima to byly rzadkie wyjatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powinnam w końcu zrobić prawo jazdy:)

      Usuń
    2. :)

      u mnie prawo jazdy to mus... bez niego jak bez reki, w miescie jest troche inaczej ale tu na szczescie, wiekszosc posiada rozbudowane linie metra, ktore nie musze stac w korkach w upalnych sloncu ;) ... bo autem po takim gigantycznym miescie tez nie jest latwo, tym bardziej jak sie chce zaparkowac ;)

      Usuń
  12. Coraz częściej myślę o rowerze. Wczoraj myślałam, że się roztopię. A najgorzej jak muszę się trzymać jakiejś brudnej poręczy i wąchać zapachy żulków podróżujących tym samym tramwajem. MASAKRA;/

    OdpowiedzUsuń
  13. To nie wina kierowców tylko wyżej...Najczęściej jest tak, że klima w autobusach jest zepsuta albo ni konserwowana należycie i nie działa albo działa tak, że wpycha do autobusu milion kurzu - więc to gorsze niż skwar. Kierowca zatem chciałby ją włączyć ale nie ma jak bo nie działa wcale albo tak jak trzeba. To co on ma biedak zrobić? Oczywiście cięgi idą na niego, ale przecież to nie on naprawia autobusy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdybym tylko mogła bez uszczerbku na zdrowie dojeżdżać na rowerze na uniwerek to chętnie bym to robiła, jednak niestety jestem zdana na ztm.. Na szczęście chociaż w SKMkach zawsze jest klima włączona. Rowerem póki co będę dojeżdżać tylko do stacji:)

    OdpowiedzUsuń
  15. masakra u mnie tez goraco strasznie a w autobusach nie da sie wytrzymac rowniez protestuje !

    OdpowiedzUsuń
  16. na szczęście mieszkam i pracuję tak, że autobusy zaliczam z rzadka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. j dzis stalam w gorazym ramwaju i pot lecial ze mnie strumieniami,zalowalam ze nie poszlam pieszo...

    OdpowiedzUsuń
  18. ja przepuszczam wszelkie stare tramwaje i wsiadam, w miarę możliwości, do nowych bo te w 90% są klimatyzowane...

    btw, Salvador Dali :) sorry, że się czepiam ale to mój ulubiony malarz :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale na rowerze będziesz wdychac te smrody samochodowe i autobusowe a i kierowcy będą Cie obrzucac nienawistnym spojrzeniem. Po co Ci to z rana ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam trase wsrod zieleni prawie caly czas i nad Wisla, wiec jest fajnie:)

      Usuń
  20. Rower polecam. Cały rok w sumie :]

    OdpowiedzUsuń
  21. Byłam w Wawie przez weekend i wracałam w poniedziałek i za każdym razem kiedy akurat bylam w autobusie mocno było czuć klimatyzacje, więc albo masz pecha, albo ja mam szczęście :D

    ps. kiedy wyniki konkursu benefit, bo tuptam nozkami i doczekać się nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  22. podpisuję się, w Lublinie to samo! wszędzie guziki, a w środku jak w piekle!

    OdpowiedzUsuń
  23. ja uwielbiam takie upaly! ;DD

    http://madame-chocolate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak najbardziej rozumiem Twoje poirytowanie całą sytuacją. :D Komunikacja miejska to zmora w upały. Jeszcze gorzej, jak trafi się obok ktoś spocony i niezbyt przyjemnie pachnący...

    A co do biletów-dla mnie to paranoja!! W Białymstoku ulgowy już 1,40zł, a u kierowcy 1,75zł... Całodobowy ulgowy 5zł...

    OdpowiedzUsuń
  25. O komunikacji miejskiej w lecie mogłabym napisać esej :) Też chciałabym móc przesiąść się na rower - niestety w moim przypadku odpada: mam ok. 30 km do pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak ja się cieszę, że nie muszę już jezdzić autobusami.. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Równiez protestuję, mówię STOP :) ale jak narazie piechotką chodzę i korzystam z promieni słońca, chociaż rower -mhm muszę to przemyslęc. Dalaś inspiracje

    OdpowiedzUsuń
  28. rower to najlepszy środek transportu w takie upały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy nie beda właczac klimy - nie licz na to:) hehe ale blog jest wspaniały:)

      Usuń
  29. Ja mieszkam na wsi więc takie problemy na razie mnie nie dotyczą :D

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)