Upał. Czuję jak zaczynam się gotować. Poranna świeżość wyparowuje z każdym krokiem po rozgrzanym o 9 rano chodniku. Summer in the city.
Ja naprawdę nie narzekam. Pięknie jest, słonko świeci, nogi mi się opaliły, latam w sandałach. Wszystko jest super, do czasu aż muszę skorzystać z komunikacji miejskiej.
Dlaczego w warszawskich autobusach kierowcy nie włączają klimatyzacji??????
Okna zamknięte, a jak otwarte to i tak nic to nie daje, zwłaszcza jak autobus utknie w korku. Ludzie spływają z rozgrzanych siedzeń jak zegary na obrazach Salvadora Dali. Ale by wsiąść do tych cudnych pojazdów musisz wcisnąć guzik przy którym jest napisane: pojazd klimatyzowany. Guzik to im dział, ale klima to już nie.
Przy 30 C upałach to jest po prostu niedopuszczalne. Ciekawe czemu bilety są takie drogie, może na te autobusy bez klimatyzacji powinny być tańsze?
Protestuję. Przesiadam się na rower.
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
Ja też ostatnio do takiego wniosku doszłam. Nie będę karmić tych choleryków z komunikacji miejskiej. Fuck ya! :P
OdpowiedzUsuńRozumiem Ciebie, to jest straszne, ja nie posiadam samochodu, więc jak jakieś sprawy załatwiam, to albo kilometry na piechotę, albo jak mam gotówkę i jest akurat empek to jadę nim, masakra, ścisk, smród, duchota...
OdpowiedzUsuńJa roweru niestety nie posiadam, a z dzieckiem to już wgl inaczej trzeba się organizować, ale nie pogradziłabym rowerkiem i kiecą jak na zdjeciu. :D
o jak dobrze Cie rozumiem mnie komunikacj amiejsc adoprowadza do szalu w lecie!
OdpowiedzUsuńto ja mam chyba szczęście, bo ostatnio wciąż trafiam na klimatyzowane autobusy i tramwaje (też w Warszawie) - czasem zdarza się, że przesadzają z klimatyzacją i jest mi za zimno :P
OdpowiedzUsuńOjj doskonale cos o tym wiem, poniewaz rowniez jezdze czesto autobusami i tramwajami gdyz nie posiadam samochodu (buuuu!) ;(( Byle tylko ludzie nie smierdzieli to nawet upal jakos przetrzymam :D
OdpowiedzUsuńU nas też słonko grzeje, ale tak przyjemnie chłodzi wiaterek.
OdpowiedzUsuńFakt autobusy to porażka. :| i ten zapach.. :( aż odechciewa się jechać gdziekolwiek.
Syl.
Rower!
OdpowiedzUsuńOd kiedy mam rower nie korzystam z komunikacji miejskiej :) Polecam z czystym sumieniem, można zdziałać wiele więcej, bo nagle okazuje się, że wcale nie jest tak gorąco :)
Dziś mam takie same refleksje. Najgorzej jak się trafi do autobusu zapchanego po brzegi i ściska się tam jak sardynki. Smród nie do zniesienia!
OdpowiedzUsuńKiecka na zdjęciu jest rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńboska, prawda?
UsuńJa się ostatnio zastanawiałam, czy Panom Kierowcom się guziki nie pomyliły, i czy przypadkiem nie włączyli ogrzewania...
OdpowiedzUsuńWspolczuje... nie wiem kiedys ostatnio jechalam komunikacja miejsca, niemiecka w sumie nigdy... ale pamietam te uroki, choc wtedy autobusy z klima to byly rzadkie wyjatki.
OdpowiedzUsuńpowinnam w końcu zrobić prawo jazdy:)
Usuń:)
Usuńu mnie prawo jazdy to mus... bez niego jak bez reki, w miescie jest troche inaczej ale tu na szczescie, wiekszosc posiada rozbudowane linie metra, ktore nie musze stac w korkach w upalnych sloncu ;) ... bo autem po takim gigantycznym miescie tez nie jest latwo, tym bardziej jak sie chce zaparkowac ;)
Coraz częściej myślę o rowerze. Wczoraj myślałam, że się roztopię. A najgorzej jak muszę się trzymać jakiejś brudnej poręczy i wąchać zapachy żulków podróżujących tym samym tramwajem. MASAKRA;/
OdpowiedzUsuńTo nie wina kierowców tylko wyżej...Najczęściej jest tak, że klima w autobusach jest zepsuta albo ni konserwowana należycie i nie działa albo działa tak, że wpycha do autobusu milion kurzu - więc to gorsze niż skwar. Kierowca zatem chciałby ją włączyć ale nie ma jak bo nie działa wcale albo tak jak trzeba. To co on ma biedak zrobić? Oczywiście cięgi idą na niego, ale przecież to nie on naprawia autobusy:)
OdpowiedzUsuńGdybym tylko mogła bez uszczerbku na zdrowie dojeżdżać na rowerze na uniwerek to chętnie bym to robiła, jednak niestety jestem zdana na ztm.. Na szczęście chociaż w SKMkach zawsze jest klima włączona. Rowerem póki co będę dojeżdżać tylko do stacji:)
OdpowiedzUsuńmasakra u mnie tez goraco strasznie a w autobusach nie da sie wytrzymac rowniez protestuje !
OdpowiedzUsuńna szczęście mieszkam i pracuję tak, że autobusy zaliczam z rzadka :)
OdpowiedzUsuńj dzis stalam w gorazym ramwaju i pot lecial ze mnie strumieniami,zalowalam ze nie poszlam pieszo...
OdpowiedzUsuńja przepuszczam wszelkie stare tramwaje i wsiadam, w miarę możliwości, do nowych bo te w 90% są klimatyzowane...
OdpowiedzUsuńbtw, Salvador Dali :) sorry, że się czepiam ale to mój ulubiony malarz :P
dzieki za uwage, poprawione:)
UsuńAle na rowerze będziesz wdychac te smrody samochodowe i autobusowe a i kierowcy będą Cie obrzucac nienawistnym spojrzeniem. Po co Ci to z rana ? ;)
OdpowiedzUsuńmam trase wsrod zieleni prawie caly czas i nad Wisla, wiec jest fajnie:)
UsuńRower polecam. Cały rok w sumie :]
OdpowiedzUsuńdoskonale Cię rozumiem
OdpowiedzUsuńwiem coś o tym
OdpowiedzUsuńByłam w Wawie przez weekend i wracałam w poniedziałek i za każdym razem kiedy akurat bylam w autobusie mocno było czuć klimatyzacje, więc albo masz pecha, albo ja mam szczęście :D
OdpowiedzUsuńps. kiedy wyniki konkursu benefit, bo tuptam nozkami i doczekać się nie mogę :D
miałaś szczęście:)
Usuńwyniki w sobotę:)
podpisuję się, w Lublinie to samo! wszędzie guziki, a w środku jak w piekle!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam takie upaly! ;DD
OdpowiedzUsuńhttp://madame-chocolate.blogspot.com/
Jak najbardziej rozumiem Twoje poirytowanie całą sytuacją. :D Komunikacja miejska to zmora w upały. Jeszcze gorzej, jak trafi się obok ktoś spocony i niezbyt przyjemnie pachnący...
OdpowiedzUsuńA co do biletów-dla mnie to paranoja!! W Białymstoku ulgowy już 1,40zł, a u kierowcy 1,75zł... Całodobowy ulgowy 5zł...
w Wawie całodobówka 12 zł ;)
UsuńO komunikacji miejskiej w lecie mogłabym napisać esej :) Też chciałabym móc przesiąść się na rower - niestety w moim przypadku odpada: mam ok. 30 km do pracy ;)
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że nie muszę już jezdzić autobusami.. :)
OdpowiedzUsuńRówniez protestuję, mówię STOP :) ale jak narazie piechotką chodzę i korzystam z promieni słońca, chociaż rower -mhm muszę to przemyslęc. Dalaś inspiracje
OdpowiedzUsuńrower to najlepszy środek transportu w takie upały :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie beda właczac klimy - nie licz na to:) hehe ale blog jest wspaniały:)
UsuńJa mieszkam na wsi więc takie problemy na razie mnie nie dotyczą :D
OdpowiedzUsuń