lifestyle, p≥ąśczki
Najlepsze pączki na świecie
Tłusty czwartek. A jak tłusty czwartek to i pączki. Z tym pysznym, słodkim ciastem łączy mnie długi i namiętny romans. Uwielbiam je. Ale jestem wybredna, wszak pączek, pączkowi nierówny.
W Warszawie najlepsze ma podobno Blikle. Pamiętam długie minuty spędzone w zakręcającej ( jak prosto z PRL) kolejce w oczekiwaniu na wejście do cukierni. Zwykle gdy dochodziłam wreszcie pod drzwi pączki się kończyły i trzeba było odstać swoje zanim przywiozą nowe. Niestety z roku na rok pączki robią się coraz mniejsze i coraz droższe.
Jednak najlepsze pączki w życiu jadłam w małej miejscowości Drawno w pięknych okolicznościach przyrody Drawieńskiego Parku Narodowego. W wakacje spacerując po tej mieścinie,kierując się w stronę jeziora wiele razy widzieliśmy zadowolonych ludzi niosących całe palety pączków. Idąc ich śladem trafiliśmy do maleńkiej cukierni, która (uwaga) w połowie jest sklepem dla wędkarzy:)
Dowiedzieliśmy się, że mają tam słynne w całej okolicy i najpyszniejsze na świecie pączki. Och, co to są za pączki, to czysta poezja. Zgrabne. leciutkie, z jeszcze ciepłym toffi lub dżemem, smażone jak należy w smalcu. Idealne.
Łatwo przewidzieć ciąg dalszy tej historii. Pełne uzależnienie. Zamawiane telefonicznie ( bo za szybko znikają) setki pączków wypełniały nasze wakacje. I tak jest zawsze.
Tęsknię dziś za nimi.
A wy jakie lubicie najbardziej?
Jeśli szukacie przepisu na domowe pączki jest on TU
o proszę, Drawieńskie pączki tak przypadły Ci do gustu? :) to moje rodzinne okolice, do Drawna mam jakieś 20 minut drogi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
szczęściaro, masz tak bliziutko:) Jestes moze z Choszczna?
Usuńtak! :D jak na to wpadłaś? :D
Usuńznam Choszczno i bardzo je lubię:)
Usuńno proszę, jaki świat jest mały:)))
Usuńja nie lubię pączków... a jak już to z czekoladą lub adwokatem
OdpowiedzUsuńA faworki?:)
Usuńja pamiętam serowe oponki prosto z prodiża robione przez mamę z przepisu świętej pamięci sąsiadki ... mniam :) jakby nie było to taka odmiana pączka :)
OdpowiedzUsuńmasz może ten przepis?:)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione to radycyjne w lukrze z rozanym nadzieniem- a kysz! cukier puder i nadzienie budyniowe/czekoladowe/ a kysz!!
OdpowiedzUsuńblikle niestety przereklamowane,jadłam kilkukrotnie i niespecjalnie mi smakowały; za to najlepsze pączki robi moja mama z konfiturą z róży,pycha..:)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie przepadam za pączkami, więc tłusty czwartek aż tak nie kusi :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam, symbolicznie zjadłam jednego :)
OdpowiedzUsuńu mnie wyjątkowo nie pączkowo, a sernikowo :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała sernikowo, bo sernik uwielbiam namiętnie i bezgranicznie. A pączki lubię domowe, ale takie, których nie muszę piec. :)
UsuńLubię pączki, ale sporadycznie :) Najbardziej smakują mi takie olukrzone, z marmoladą z dzikiej róży. Om nom nom!
OdpowiedzUsuńLubię pączki, w Częstochowie najlepsze są te od Kitalów, klasyczne z nadzieniem różanym :)
OdpowiedzUsuńja dzisiaj sprzedałam 600 pączków i już nie mogę na nie patrzeć :) no ale zjadłam tylko 1 ;)
OdpowiedzUsuńOj uwielbiam pączki!
OdpowiedzUsuńPrzeszłam na dietę parę dni przed tłustym czwartkiem i cały dzień odmawiałam sobie tej przyjemności, jednak złośliwość rzeczy (pączków) martwych narzeczony przyniósł mi wielkiego pączka o 23.00 jak wrócił z pracy :( i po diecie
OdpowiedzUsuń