
No cóż, po pierwsze practice makes perfect, a po drugie nie od razu Rzym zbudowano:)
Zacznijmy od tego, że stosunkowo trudno jest bez wprawy, narysować równą linię cieniutkim pędzelkiem i dla tego warto wypróbować inne sposoby.
- dobra kredka do oczu
- eyeliner we flamastrze
- eyeliner w kremie lub żelu
- eyeliner w cieniu
Przydadzą się też:
-specialne pędzelki ( cienki, wygięty np. Inglot), lub płaski ucięty skośnie np. Sephora,
- patyczki higieniczne i coś do demakijażu ( ja lubię płyn micelarny), lub nasączone patyczki specjalnie do poprawek
zasady:
- dobre oświetlenie - musisz widzieć co robisz
- przygotowane oko - suche, nietłuste, może być umalowane cielistym cieniem lub przypudrowane
- i to pewnie zabrzmi głupio, ale rozchylone usta ( ponoć wtedy powieka mniej drga, zabawne, ale u mnie się sprawdza)
- ręka musi mieć oparcie - oprzyj łokieć o stół, toaletkę, wesprzyj dłoń o policzek
Jessie Powers z Make Up For Ever radzi malować kreski w ten sposób, w 2 krokach.

Generalnie chodzi o to, by kreska przylegała jak najściślej do linii rzęs. Na początek mogą wystarczyć kropeczki między rzęsami, zrobione ostro zatemperowaną kredką.
Linia kredką jest najprostsza do zrobienia, a gdy coś się nie uda, możemy uratować sytuację, poprzez roztarcie kredki i nałożenie cienia w tym samym kolorze.
Shiseido The Makeup Eyeliner Pencil nr 1 black

Avon Żelowa kredka do oczu SuperSHOCK



Kreska robiona dobrym flamastrem, jest łatwa i dobrze się trzyma na oku. Zacznij od zewnętrznego kącika oka i delikatnie, bardziej dotykając niż ciągnąc prowadz flamaster do wewnątrz. Staraj się by cienka linia była blisko rzęs. Jeśli wszystko się udało, możesz ją teraz pogrubić i wyciągnąć do góry jak skrzydełko jaskółki. Dziewczyny z opadającymi kącikami, mogą nosić właśnie takie pociągnięte w górę kreseczki, otworzą oko i rozweselą twarz.
Rouge Bunny Rouge Lacquer Eyeliner Raven Glaze

Maybelline Line Definer Liquid Eyeliner
MAC Fluidline



Eyeliner w płynie ,) jest nieco trudniejszy. W zasadzie robimy to samo co przy pozostałych, ale ja rysuję kreskę bokiem pędzelka, tak by prawie leżał na rzęsach, zamiast jego czubkiem.
Virtual Eyeliner




Czarna klasyczna kreska, lub wesoła kolorowa. Wybierz jaką wolisz i zacznij malować.
Pamiętaj zawsze możesz zetrzeć i zacząć od nowa :)

Ręki o nic nie podpieram, ale usta rozchylam, faktycznie pomaga ;)))
OdpowiedzUsuńale świetna notka;) super rady:D
OdpowiedzUsuńNie ważne czy oprę czy nie ręka mi się trzęsie jakbym miała jakąś chorobę. Ale.. ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć będę ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie opieram ręki.:) a kreskę maluję od około 4 lat, więc się wprawiłam.:D
OdpowiedzUsuńA, i można wiedzieć co to za niebieski liner po lewej stronie?: >
OdpowiedzUsuńBaaaardzo przydatna! ja sama nie umiem robić sobie kredki eyelinerem takim z cieniutkim pędzelkiem ^^. Raz mi kiedyś wyszło, ale tylko na jednym oku, z drugim wychodziło śmiesznie ;DDD dlatego zostaję przy kredce ^^, a posuzkuję jakiegoś fajnego eyelinera we flamastrze i to chyba będzie najlepsze rozwiązanie ;))
OdpowiedzUsuńhe he też mam usta otwarte jak maluje kreske:)
OdpowiedzUsuńrękę też podpieram inaczej kiepsko mi sie maluje
musze wypróbować ten sposób z malowaniem w dwóch krokach:)
ja jeszcze musze duzo cwiczyc zeby dojsc do perfekcji :)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
heh . ja i tak nie umiem malować kreski . xD
OdpowiedzUsuńJa lubię kreski :D ale tylko grubsze: http://lakierowo.blogspot.com/2011/01/essence-i-love-berlin-eyelinery-buddy.html
OdpowiedzUsuńMoimi faworytami są zdecydowanie eyelinery w żelu, wcześniej stosowałam te tradycyjne w kałamarzu. Wskazówki przydatne, a kreska jest jak mała czarna - zawsze i do wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńTrening czyni mistrza. :) Metodą prób i błędów każdy wcześniej czy później znajdzie swój sposób na kreskę. :)
OdpowiedzUsuńOsobiście używam eyelinera z Virtuala, który pokazałeś. I jestem średnio zadowolona. Z trwałością wszystko ok, ale aplikator nie do końca mi odpowiada.
Ja najbardziej lubię w kałamarzu :) I tutaj mogę polecić Mon Ami (mój ideał :)) albo Basic
OdpowiedzUsuńOch, tak, tak! Uwielbiam kreski na oku! :D Osobiscie najbardziej lubie eyeliner w zelu (na drugim miejscu we flamastrze), ale zawsze nalozony na wodoodporny olowek, ktorym maluje kreske pomiedzy rzesami i pod rzesami! :D Wtedy kreska jest idealna :)
OdpowiedzUsuńZostałaś oTAGowana!!!
OdpowiedzUsuńwięcej znajdziesz na moim blogu ;)
Ja z kreskami to mam baaaardzo dziwnie... Gdy kupiłam sobie eye-liner w żelu z Inglota pierwsza kreska wyszła mi super... Druga też... A każda kolejna totalnie nieudana :D. Masakra jakaś :P.
OdpowiedzUsuńAle ogólnie co do kresek to mam tak, że to zależy od dnia... Raz wychodzi dobrze, drugi raz koszmarnie, że trzy razy zmywam makijaż. Ale ja się nie poddaję! :P
cenne rady!
OdpowiedzUsuńPięknośćDnia, to jest fenomenalnie napisany post. Rzeczowo, lecz z polotem. Naprawdę jestem pod wrażeniem. O kreskach marzę, choć talentu nie mam nijak. Zamierzam jednak ulec Twojej zachęcie i spróbować znowu. Kusisz skutecznie. :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - powiedz proszę, jak skutecznie zatemperować kredkę. Łamią mi się przy tej czynności zarówno kredki do oczu, jak i konturówki do ust.
Świetny post! Tyle się naszukałam tego w necie i nigdzie jeszcze nie było to tak fajnie zebrane w całość :)
OdpowiedzUsuńJa to juz nigdy nie dojde do wprawy :P
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńStrasznie chciałabym tak umieć malować jak tam na fotce :) Niestety zakupiłam kiedyś eyeliner w pędzelku, teraz żałuję bo nie wychodzi mi równo. :< Może polecicie jakiś dobry we flamastrze?:) Drogie takie są?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Klaudia
Dziewczyny, wróciłam z weekendowego wyjazdu, a tu tyle komentarzy. Cieszę się,że ten mały poradnik Wam się spodobał
OdpowiedzUsuńSabbath - dziękuję za to co napisałaś, takie komentarze sprawiają,że aż chce się pisać i nakręcają mnie do wymyślania nowych tematów, a piszę do Was codziennie i czasem brakuje mi pomysłów:)
Panterka dzięki za taga
Rzeczywiscie eyelinery w zelu sa trudniejsze, ale efekt moze byc naprawde fajny:)
OdpowiedzUsuńswietny post :) o paru rzeczach nie wiedzialam
OdpowiedzUsuńCiekawie napisane. Ja nigdy nie potrafiłam robić idealnych kresek. Moja siostra uczyła mnie ładnych kilka miesięcy i nic ;p W końcu na 20 urodziny zrobiłam sobie kreski permanentnie u pani Aleksandry Góreckiej. Bardzo fajnie do mnie podeszła bo miałam wiele wątpliwości. Porozmawiała ze mną i dopasowała kształt kresek. Także takie problemy mam już za sobą he he
OdpowiedzUsuń