Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

, ,

W krainie zapachów - Challenge Re:Fresh Lacoste

Share
Czeka mnie dziś ciężka przeprawa. Na pomarańczowych, ziemnych kortach w Paryżu zbliża się właśnie ku końcowi turniej Roland Garros czyli French Open KLIK. To już półfinał. Stawka jest więc wysoka.
Gra dziś mój ulubiony ( prawdę mówiąc szaleje za nim) Roger Federer KLIK z nielubianym przeze mnie serbskim tenisistą Novakiem Djokovicem, który jest ostatnio w niesamowitej formie. Co to będą za emocje! Starcie tytanów. Oby wygrał mój faworyt. Gra już za chwilę, trzymajcie kciuki.

Oglądając cały turniej napatrzyłam się na logo z krokodylkiem, słynnej marki Lacoste. Wywodząca się od niezwykłego, francuskiego tenisisty Rene Lacoste marka z aligatorkiem jest jednym ze sponsorów turnieju.

Pokaże więc wam dzisiaj nowy zapach przeznaczony dla Panów idealnie współgrający z moją tennisową manią. Jest to Challenge Re:Fresh Lacoste.

Ten unikatowy zapach zawiera opatentowaną technologię Time Release, która została opracowana przez ekspertów z działu badań Lacoste. Lewis Peacock z zespołu zajmującego się tworzeniem zapachów P&G wyjaśnia: — Świeży zapach Lacoste Challenge Re:Fresh został wzbogacony o ekscytującą innowację w świecie ekskluzywnych zapachów: opatentowaną przez nas technologię Time Release. W tradycyjnym zapachu olejki górnej nuty, odpowiadające za świeży początkowy zapach, szybko odparowują ze skóry po jego nałożeniu. Może oznaczać to, że utracimy pierwsze wrażenie zapachowe bardzo szybko. Jednak technologia Time Release zatrzymuje w perfumach olejki górnej nuty, stopniowo uwalniając je w kolejnych uderzeniach świeżych górnych nut przez cały czas. Dzięki temu zapach pozostaje świeży na dłużej, zupełnie jakby nałożyło się go właśnie na skórę.

Dzięki innowacyjnej technologii lodowata świeżość i męskie nuty Lacoste Challenge Re:Fresh zostały przedłużone.

Zapach otwiera się liściem brzozy i kardamonem, wyzwalając uczucie uniesienia. W miarę rozwijania się zapachu do nut serca do tej świeżej nuty dochodzą wilgotne ziołowe nuty oregano i rozmarynu. Trwałe kadzidło oraz bogaty kompleks paczuli i balsamu tolutańskiego uzupełniają utrzymujące się męskie bogactwo woni.

Jako natchniony wynalazca René Lacoste nieustannie wprowadzał innowacje w rakietach tenisowych, aby były one bardziej skuteczne i poręczniejsze. W latach dwudziestych sprowadził setki rolek plastrów ze Stanów Zjednoczonych i oklejał nimi rączki swoich rakiet, aby wzmocnić uchwyt. Pomysł szybko podchwycili inni sportowcy i wkrótce stał się on popularny w tym środowisku.

Podobnie jak flakon Lacoste Challenge, Challenge Re:Fresh jest bezpośrednio inspirowany tą niezwykłą innowacją. Kształtem przypomina rączkę rakiety tenisowej, a solidna szklana butelka jest otoczona błyszczącym białym miękkim uchwytem ozdobionym logo Lacoste z krokodylkiem, a zawartość ma jasny, przyciągający wzrok żółty odcień. Nawet dobór kolorów bezpośrednio nawiązuje do świata tenisa, żółto-biały kontrast przywodzi na myśl klasyczne żółte piłki i białe linie na korcie. Zewnętrzne opakowanie odzwierciedla flakon z prostym żółto-białym dwukolorowym projektem wzbogaconym dodatkowo połyskiem.

Ostateczny rezultat jest zaskakującą, nowoczesną interpretacją młodzieńczego, sportowego wizerunku marki, która składa hołd wieloletniemu dziedzictwu i pionierskiej działalności swojego założyciela.


Lacoste Challenge Re:Fresh - ceny:
Woda toaletowa 30 ml – 148 PLN
Woda toaletowa 75 ml – 221 PLN
Woda toaletowa 90 ml – 265 PLN
Żel pod prysznic 150 ml - 96 PLN
Dezodorant w szyfcie 75 ml - 96 PLN


Bardzo świeży, lekki idealny na lato zapach będzie pasował do mężczyzny aktywnego i bezpretensjonalnego. Jeśli wasz ukochany gra w tenisa lub interesuje się tym sportem, doceni to wszystko co wiąże się z tym zapachem i chętnie będzie po niego sięgał.

Pojechałam specjalnie na korty, by zrobić mu zdjęcie w otoczeniu na jakie zasługuje. Na tle kortów ziemnych. Jaka szkoda, że nie jestem teraz w Paryżu i nie mogę pokazać go wam z najlepszymi tenisistami świata w tle. ( To często niesamowite ciacha:)

Twarzą zapachu jest amerykański tenisista Andy Roddick.

4 komentarze:

  1. Mój TŻ ma Lacoste ale sport i jest cudowna!długo się utrzymuje ale te ceny mamuś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tatuś też lubi sobie Lacoste poużywać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądam i mam tego samego faworyta...pozdrawiam... a zapach znam, świetny...

    OdpowiedzUsuń
  4. ojjj nie podoba mi sie ten zapach niestety

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)