Dzisiaj pokażę Wam coś co odkryłam niedawno buszując po półkach w The Body Shop. Mają bogatą ofertę akcesoriów i właśnie tam znalazłam te muślinowe cuda. Nie znam się na materiałach. Zawsze myślałam, że muślin jest gładki i śliski jak jedwab lub satyna. Myliłam się. Jest raczej szorstki, pewnie stąd jego pilingujące właściwości.
Muślinowe ściereczki do mycia twarzy. Służą do dogłębnego oczyszczenia skóry i peelingu twarzy. Są pakowane po 3 w małe woreczki. Gdy się zabrudzą wystarczy je uprać i służą nam dalej. Taką ściereczkę moczymy ciepłą wodą, odciskamy nadmiar wody. Bierzemy nasz ulubiony żel do mycia twarzy i myjemy nim buzię wykonując delikatne, koliste ruchy. Potem wszystko spłukujemy. Ściereczka solidnie oczyszcza twarz i ją złuszcza. Usuwa wszystkie zabrudzenia i pozostałości makijażu. Na koniec mycia warto przepłukać ściereczkę i zimną wodą przetrzeć twarz by zamknąć pory. Skóra jest po takim myciu gładka, czysta i świeża. Osoby z bardzo delikatną, wrażliwą cerą niech nie szorują ze zbytnim entuzjazmem, zacznijcie delikatnie i ostrożnie by nie pojawiły się zaczerwienienia. Zmywam nią też maseczki. Dobrze, że w zestawie są 3 sztuki, bardzo się przydają. Fantastyczne.
Polecam.
Cena ok 26 zł
Zdjęcia z łazienki mojej mamy. Mama też je polubiła. Tu jeszcze suche.
A tu już mokra. Obok opakowanie z pozostałymi szmatkami.
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
Świetny pomysł taka ściereczka :)
OdpowiedzUsuńA mnie strasznie wysypuje po tych ściereczkach:/
OdpowiedzUsuńCiężko mi sobie wyobrazić codzienną toaletę przy użyciu takich ściereczek - ale czytałam opinie i są w większości pozytywne, dlatego mam zagwozdkę :)
OdpowiedzUsuńwiem, że żółte i różowe są na www.romwe.com/
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam pozytywnych opinii o tych ściereczkach:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Miałam je raz. Są ok.
OdpowiedzUsuńCo do kompaktu Shiseido, to jakiś czas temu go opisywałam. Niestety w moim przypadku się nie sprawdził. Daje efekt maski i szybko się waży. Czasem, gdy spędzałam w pracy nawet 5 godzin na dworze, czułam się niekomfortowo. Widać było, że makijaż się "psuł".
Aaaaa, i uwydatnia zmarszczki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak pieluszki;) Ostatnio szukam czegoś do zmywania maseczek to muszę się nad nimi zastanowić.
OdpowiedzUsuńha, ja też myślałam, że muślin jest gładki jak jedwab - a w sumie całkiem hardkorowo peelingują te ściereczki, chociaż ja nie mam wrażliwej cery :)
OdpowiedzUsuńdla mnie na co dzień są trochę kłopotliwe w użyciu, ale cieszę się, że je mam :)
ciekawy produkt,kiedyś widziałam filmik u niesia25 na YT własnie o tych szmatkach muślinowych z bodyshop:)
OdpowiedzUsuńduży plus że są wielorazowe;)))
OdpowiedzUsuńja sie tych sciereczek u mnie chyba nie doczekam :]
OdpowiedzUsuńAxolen-mnie się to też podoba
OdpowiedzUsuńopos-w-wannie- nie używam jej codziennie, tak ze 2 razy w tygodniu:)
anu - fajnie,że nie tylko ja nie znam się na materiałach:)
Maus - ale ile u Ciebie jest fajnych rzeczy niedostępnych u nas:)
Mogę Ci wysłać je jeśli chcesz. Daj znaka na maila:)
Widziałam już te ściereczki u jednej z youtubowiczek, ale jakoś cały czas mam wrażenie, że u mnie się nie sprawdzą.. :(
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tych ściereczkach, ale jeszcze żadnych nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńPieknoscdnia dziekuje za propozycje :* ... bede pamietac :D na razie mam moje dwie szmatki drogeryjne ;) jak mi sie zniszcza to sie wtedy zglosze :)
OdpowiedzUsuńtakiej sciereczki nie mam, uzywam sciereczki z mikrofibry lub sciereczki/ reczniczka z Make Up Store :-)
OdpowiedzUsuń