Lubiecie Piratów z Karaibów? Ja uwielbiam, Johnny Deep jako zawadiacki kapitan Jack Sparrow, to coś czego nigdy nie zapomnę. Teraz odliczam dni do premiery kolejnej części pirackich przygód Piraci z Karaibów 4- Na nieznanych wodach. Bardzo jestem ciekawa syren, fontanny młodości i mojej ulubienicy Penelope Cruz, najwyższa pora, by sprytny Jack dostał od kobiet coś więcej niż policzek, na który zapewne zasłużył:)
Wraz z premierą filmu pojawia się nowa kolekcja OPI zainspirowana mitycznym urokiem syren, morską przygodą, tropikalną roślinnością i lśniącymi skarbami.
W skład kolekcji wchodzi 6 subtelnych, pastelowych odcieni i jeden srebrny kraker Silver Shatter Top Coat. Był to pierwszy pękający lakier jakiego używałam. Zrobiłyśmy sobie z siostrą manicure, na zdjęciu zobaczycie paznokcie mojej siostry ( wielkie dzięki kochana:) właśnie z tym srebrnym pękaczem. Taki lakier to genialny pomysł, jeśli chcemy mieć paznokcie inne niż zwykle, ale i wtedy gdy efekt naszego manicuru jest daleki od doskonałości i chcemy zamienić lakierową katastrofę w coś z czym można się pokazać.
Kolekcja to 6 kolorów:
Skull & Glossbones
Mermaid’s Tears
Steady as She Rose
Planks a Lot
Sparrow Me the Drama
Stranger Tides
i srebrny Silver Shatter
Zobaczcie:
cena:49 zł
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
genialna kolekcja. uwielbiam takie inspirowane :)
OdpowiedzUsuńInspiracja fajna, ale te kolory w sumie niezbyt oryginalne ...
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolorki :) ten pękacz też niczego sobie, fajny efekt na czerwonym.
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://kosmetycznaodyseja.blogspot.com/
2 kolorki chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Cammie - niezbyt oryginalne kolory - oczywiście bardzo ładne, ale gdzieś to już widziałyśmy ;) czasami mam wrażenie, że OPI na siłę dubluje lub nawet mnoży odcienie na potrzeby kolejnych kolekcji... :D Ehh ten marketing :D
OdpowiedzUsuńsliczne... bardzo moje kolory :)
OdpowiedzUsuńPopieram, że te kolorki nie są zbyt oryginalne, ale inspiracja fajna :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pastele, ale spodziewałam się czegoś bardziej oryginalnego i czegoś bardzie mieniącego.
OdpowiedzUsuńNie zachwyciły mnie na tyle, żeby któryś miał trafić do mojej kolekcji, a pękających nie lubię ;P
Świetny blog :)
OdpowiedzUsuńLove the colour of the shatter !
OdpowiedzUsuń