Kiedy byłam mała lubiłam oglądać westerny, podziwiałam dzielnych szeryfów i piękne damy w opresji, kowbojskie kapelusze i rewolwery. Uwielbiałam sceny bijatyk w barach, gdzie zawsze ktoś tłukł wielkie lustro za jednym zamachem butelki. Do dzisiaj mam słabość do butów kowbojek, koszul w kratę i Clinta Eastwooda. Teraz za sprawą fantastycznych kolorów nowych lakierów do paznokci OPI z wiosennej kolekcji Texas mogę przywołać kolory i klimat westernu.
Stany Zjednoczone są „domem” O.P.I, dlatego kolekcja lakierów na wiosnę/lato 2011r.
pod nazwą TEXAS jest marce szczególnie bliska. Kolekcja jest świeża i naturalna, odzwierciedla kolory natury, a przy tym amerykańskie lato, styl i amerykańskiego ducha. Dzięki odcieniom mandarynki, miodu i słonecznej brzoskwini czuje się wysoką temperaturę stanu TEXAS. Wśród kolorów znajdziemy również te nawiązujące do gwiazd na fladze USA (srebro), oraz do roślinności stepowej (kaktusowa zieleń), oryginalnych jeansów (niebiesko granatowy), kowbojskiego kapelusza (brąz), teksańskiej opalenizny (ciepły cielisty brąz) itd.
Proponowane kolory komponować się będą z garderobą w odcieniach bieli, kości słoniowej, kremu i szarości. Modne będą zmysłowe pudrowe tkaniny, lekko mieniące i delikatne, a także kwiatowe wzory, długie spódnice, dodatki jeansowe (np. torby), zaproponowane przez Rebeccę Taylor.
Jednak kolekcja Ralpha Laurena najpiękniej odzwierciedla kolorystykę i styl zaproponowany przez OPI na sezon letni, a raczej odwrotnie. Beże, brązy, biel połączona z koronkami, zamsz, frędzle przy spodniach, spódnicach i torbach, a nawet delikatna błękitna krata. Dominują długie sukienki i spódnice oraz skórzane paski z metalowymi klamrami. A przy tym wszystkie tkaniny są seksowne i bardzo zwiewne.
Królować będą również bardzo delikatne, rozświetlone makijaże w cielistych odcieniach
ze szczególnym podkreśleniem kości policzkowych bronzerem. Całość zwieńczą niedbale ułożone włosy w naturalnych kolorach.
Kolory lakierów to:
"Too Hot Pink To Hold Em"
"Do You Think I'm Tex-y?"
"Houston, We Have A Purple Nail Polish"
"Suzi Loves Cowboys"
"I Vant To Be A-Lone Star"
"Its Totally Fort Worth It"
"Austin-Tatious Turquoise"
"Don't Mess With OPI"
"Y'all Come Back Now Ya Hear"
"Guy Meets Gal-veston"
"Big Hair...Big Nails"
"San Tan-tonio"
Cena lakieru: 49 zł
Moje serce zdobyły te kolory: radosny, kremowy, pomarańczowy Y'all Come Back Now Ya Hear,
zielony mleczną, szałwiową zielenią Don't Mess With OPI i jak zwykle różowy Too Hot Pink To Hold Em. Jest w OPI coś takiego, że nie umiem im się oprzeć. Pięknie się nakładają, mają wygodny pędzelek i długo się trzymają, ale to nie tylko to. Może przyciąga mnie jeszcze ten urok najpopularniejszego lakieru gwiazd z Ameryki, krainy kowbojek?
Kolekcja dostępna w salonach OPI, w oficjalnym sklepie internetowym www.kupkosmetyk.pl orazw perfumeriach Douglas.
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
ach, jeszcze nie mam żadnego OPIka:( nieco za drogie są, zawsze znajdzie się inny wydatek:(
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie ten bezo-braz (srodek w gornym rzedzie) i zielen, ktora kupilas :] Pokazesz ja na pazurkach? :)
OdpowiedzUsuńsimply_a_woman, można uplować taniej na portalach aukcyjnych:)
OdpowiedzUsuńUrban, mam teraz bardzo krótkie pazurki, jak urosną to zrobię:)z tym, że ja strasznie nie lubię robić sobie fot:)
Te lakiery generalnie są super. Ta firma ogólnie jest super - polecam np żel do dezynfekcji dłoni Swiss Guard, który ślicznie pachnie. Balsamy to rewelacja. Bardzo bardzo lubię OPI. Kto raz użyje zawsze będzie do niego wracał :)
OdpowiedzUsuń