Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

, ,

Gdy on ogląda mecz. 7 sposobów na Mundial

Share
Trwa Mundial, popołudniami za oknem niesie się dzwięk podkręconych telewizorów wyjących: goooool. Panowie wykupują piwo i przekąski i znikają z ulic w godzinach transmisji by okupować telewizory. Wkurzające? Odrobinkę.

Co zrobić gdy masz w domu prawdziwego kibica, a sama nie lubisz piłki nożnej?

Nie denerwuj się, nie zagaduj go, odpuść. Niech się nacieszy, facet też człowiek i ma prawo do swoich przyjemności:)


Możesz być aniołem, który podszykował coś dobrego, szepnął, że zimne piwo jest w lodówce i zniknął z pokoju by:



1. Poruszaj się - 90 minut meczu to :




ok 816 kalorii spalonych podczas jazdy na rowerze

ok. 636 kalorii spalonych na basenie pływając stylem klasycznym

ok. 800 kalorii bieganie




2. Umów się z koleżankami na ploteczki i coś dobrego

kawa latte bez syropu ok 182 kcal

piwo (0,3 l) = ok. 230 kcal

pizza z pieczarkami i szynką o średnicy 40cm ma około 2916 kcal



3. Poczytaj


polecam nowości 

Stephen King Pan Mercedes wyd. Albatros

Emerytowany detektyw wraz z dwójką sprzymierzeńców próbuje powstrzymać psychopatycznego mordercę, który zamierza zabić tysiące osób. "Pan Mercedes" to debiut Stephena Kinga w gatunku kryminału detektywistycznego hardboiled.

Mroźny świt w spokojnym miasteczku na Środkowym Zachodzie. Setki zdesperowanych bezrobotnych stoją w kolejce na targi pracy. Nagle, bez żadnego ostrzeżenia, samotny kierowca w kradzionym mercedesie wpada w tłum. Wycofuje się i uderza ponownie. Ginie osiem osób, a piętnaście zostaje rannych. Mężczyzna ucieka w miejsca wypadku. Brady Hartfield mieszka w rodzinnym domu ze swoją uzależnioną od alkoholu matką. Pokochał dotyk śmierci pod kołami mercedesa i chce znów go poczuć. Jeśli kolejna misja Brady'ego się powiedzie, tysiące osób stracą życie. Jedynie Bill Hodges, były policjant popadający w apatię na emeryturze, może zapobiec tragedii. Czy odnajdzie zabójcę ukrywającego się pod pseudonimem Pan Mercedes?

Jestem w połowie książki , wciąga od pierwszej strony. Polecam




Nicholas Sparks Najdłuższa podróż wyd. Albatros

Wciągająca książka amerykańskiego mistrza powieści obyczajowych. "Najdłuższa podróż" to opowieść o miłości i śmierci, fascynująca wyprawa do najbardziej sekretnych zakątków ludzkiego serca... Jest zima 2011 roku. Dziewięćdziesięciojednoletni, schorowany Ira Levinson jedzie samochodem w śnieżny, mroźny dzień. Dochodzi do wypadku i staruszek zostaje uwięziony we wraku auta. Czekając na pomoc, wyziębiony i ranny, wspomina swoje życie. Opowiada o trudnych czasach wojny, o radościach i smutkach dnia codziennego, o marzeniach, tych spełnionych i tych, które nigdy nie doczekały się spełnienia. Przede wszystkim jednak wraca pamięcią do dni spędzonych z ukochaną żoną Ruth. To właśnie duch zmarłej przed dziewięcioma laty Ruth towarzyszy mu w trakcie tej ostatniej podróży, nakłaniając do dalszych wspomnień, dodając sił i przekonując, że jego czas jeszcze nie nadszedł.

Równocześnie z historią Iry poznajemy losy Sophii, studentki ostatniego roku historii sztuki. Dziewczyna próbuje pozbierać się po burzliwym związku z niewiernym, awanturniczym Brianem. Pozna Luke'a, ujeżdżacza byków, który po ciężkim wypadku zamierza wrócić na arenę, by ocalić od ruiny rodzinne ranczo. Uczucie, które połączy tych dwoje nie będzie łatwe, zostanie też wystawione na ciężką próbę z powodu tajemnicy, którą skrywa Luke... Historie Iry i Ruth, Sophii i Luke'a zbiegają się w najmniej oczekiwanym momencie, czyniąc z "Najdłuższej podróży" lekturę, od której nie sposób się oderwać.



Terry Pratchet Para w ruch wyd. Prószyński


Ku zaskoczeniu Patrycjusza, lorda Vetinariego, w Ankh-Morpork pojawia się nowy wynalazek – wielka i hałaśliwa machina, wykorzystująca potęgę wszystkich czterech żywiołów: ziemi, powietrza, ognia i wody. A że to Ankh-Morpork, już wkrótce ściąga tłumy zachwyconych gapiów; niektórzy wcześniej dostrzegli ducha czasów i przybywają uzbrojeni w notesy i płaszcze przeciwdeszczowe.

Moist von Lipwig nie należy do miłośników ciężkiej pracy. Oczywiście, kierując Urzędem Pocztowym, Królewskim Bankiem i Mennicą wnosi swój wkład, ale polega on głównie na słowach. A słowa na szczęście nie są zbyt ciężkie i rzadko wymagają smarowania. Jednakże Moist bardzo lubi pozostawać przy życiu, co sprawia, że nowa oferta Vetinariego jest trudna do odrzucenia...

Para idzie w ruch nad światem Dysku, a jej poganiaczem jest pan Simnel, człowiek z kaszkietem i suwakiem logarytmicznym, mający ciekawy układ z sinusem i cosinusem. Jeśli Moist chce się utrzymać na torze, musi się zmierzyć z wiadrami smaru, człowiekiem, który niekiedy zrzuca pracowników ze schodów, i grupą mocno rozgniewanych krasnoludów...



Liane Moriarty Sekret mojego mężą wyd.  Prószyński

Najdroższa Cecilio! Jeśli czytasz ten list, to znaczy, że nie żyję. Wyobraź sobie, że twój mąż napisał do ciebie list, który ma zostać otwarty dopiero po jego śmierci. List, który skrywa jego najmroczniejszy sekret – tajemnicę mogącą zniszczyć nie tylko życie, które budowaliście we dwoje, ale też życie innych ludzi. A potem wyobraź sobie, że natykasz się na ten list, kiedy twój mąż wciąż jest cały i zdrowy…
Cecilia Fitzpatrick osiągnęła wszystko, o czym można zamarzyć – jest rzutką bizneswoman, podporą lokalnej społeczności, oddaną żoną i matką. Jej życie jest równie uporządkowane i nieskazitelne jak jej dom. Jednak ten list odmieni wszystko, nie tylko w jej przypadku: Rachel i Tess ledwie ją znają, a jednak również odczują dramatyczne następstwa tajemnicy jej męża.
Na ile jesteśmy w stanie poznać naszych najbliższych? Jak dobrze tak naprawdę znamy siebie samych? Jakie konsekwencje mogą za sobą pociągnąć nasze tajemnice i czy ich dochowywanie jest zawsze słuszne?




4. Odkurz swoje hobby

Ja wyszywam krzyżykiem, mało co tak mnie odpręża, a co ty lubisz robić?



5. Wybierz się na zakupy.  Sezon wyprzedaży właśnie się zaczyna.



6. Poczytaj blogi, zajrzyj koniecznie do:






i oczywiście po fajne porady i nowości do mnie  na www.pienoscdnia.pl  :)



7. Posłuchaj nowej muzyki

Proponuję Soundtrack z doskonałego filmu Sierpień w Osage County wyd. Sony Music Poland  gdzie obecnie najgorętsze nazwisko świata filmu czyli boski Benedict Cumberbatch słodko śpiewa








 A jeśli nie da się pokonać wroga, to można do niego przyłączyć, dosiąść się do niego i razem obejrzeć mecz, w końcu to proste reguły, a na boisku ganiają przystojni, spoceni faceci, którzy na koniec często zdejmują koszulki:)


Masz inne pomysły na przetrwanie Mundialu  to podaj je koniecznie w komentarzach.

46 komentarze:

  1. Mr . Mercedes właśnie kupiłam, uwielbiam Kinga!

    OdpowiedzUsuń
  2. hmmm... właściwie masz rację, ja w tym czasie nadrabiam zaległości w kuchni, uwielbiam gotować, nowe przepisy, małe kuchenne eksperymenty ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja musze dokończyć mój obraz krzyzykowy

    zapraszam do mnie http://www.iamemilia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja uwielbiam piłkę nożną i oglądam każdy mecz z wypiekami na policzkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny post :) Osobiście lubię obejrzeć mecz od czasu do czasu ;p Ale teraz są jakieś alternatywy na wieczór!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze dobrze miec wyjscie zapasowe:) ciesze sie ze post sie spodobal

      Usuń
  6. na szczęście mój luby tego nie ogląda :D

    OdpowiedzUsuń
  7. 800 kc w 90 minut ?
    Kto to wydumał ? Jać ćwiczę tyle lat, tak pierwsze słyszę :D Organizm spalanie zaczyna po 30 minutach treningu i nie wiem jakie tempo trzeba mieć, żeby osiągnąć taki wynik .
    Ale to na marginesie oczywiście, bo sam pomysł jak najbardziej in plus :)

    Ja tam lubię Mundial i Euro, bo to football na najwyższym poziomie i jest na co popatrzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podsunięcie nowego Kinga, skuszę się na pewno :)

      Usuń
    2. takie dane znalazlam w sieci, mysle ze to zalezy od wagi i tempa

      Usuń
  8. Wybieram książki, blogi i rower. Mój niestety nie taki ładny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wazne jak jezdzi a nie jak wyglada, zreszta moj jest stary, mam go ponad 10 lat

      Usuń
  9. Kiedyś też wyszywalam krzyżykiem ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię oglądać piłkę, więc oglądam i mnie to cieszy. Właśnie trwa mecz niemcy - portugalia i jest dramat, bo jest 3:0 dla Niemców i jak żyć, a portugalia gra w 10.#epicfail

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój na szczęście nie lubi:) Ja szybciej jakiś mecz finałowy obejrzę bo atmosfera jest wtedy niesamowita:)
    Zapomniałaś o punkcie pt."połóż się w wannie z maseczką na twarzy":)

    OdpowiedzUsuń
  12. Od czasu do czasu lubię sobie mecz obejrzeć, ale częściej wolę sobie poczytać albo obejrzeć film (dwa telewizory w domu to zbawienie ;p)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja oglądam mistrzostwa razem z mężem:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie ma,to jak porządna jazda na rowerze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny post, a haftowanie mnie ujęło:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aśka nic mnie nie obchodzi oddawaj buty z 1 zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale mi zrobiłaś niespodziankę! Dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygrałaś z tym wpisem :D
    Ja też chcę Twoje buty!!!! :p

    OdpowiedzUsuń
  19. Haftowanie krzyżykowe to było moje hobby w podstawówce :)
    Ja moje 90 wolnych minut przeznaczam na rozpieszczenie skóry, ostatnio za rzadko znajdowałam czas na maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pan mercedes Kinga to pozycja , którą mam zamiar zabrać na wakacje:) ja uwielbiam wyszywać, jeszcze zanim zaczęłam pisać bloga często tak zajmowałam sobie ręce i się relaksowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jejku, myslałam,że nikt tego juz nie robi:) a na wakacje zawsze wioze poł bagaznika ksiazek:)

      Usuń
  21. Ale genialny post! chętnie bym przeczytała "Pana Mercedes", widziałam go już w księgarniach, jednak powstrzymałam się jak na razie z zakupem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) książka dobra, czyta się szybko, jednak wolę go w horrorach

      Usuń
  22. Cudowny ten post!!! :D Ja, w tym czasie, ściągam materac z łóżka, kładę się z dziećmi, na środku pokoju i.... przeszkadzam :D!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale u nas to ja oglądam mecze. :D

    OdpowiedzUsuń
  24. ja tam lubie ogladac mecze :D piwo + kabanosy "bez E" w rękę i do boju :D Tylko wczoraj było przykro patrzeć na te baty brazylii ;/

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy:)