Wg naukowców przeciętna kobieta w ciągu swojego życia zjada ok. 7 kg balsamów i szminek do ust, a wraz z nimi szkodliwe chemikalia. W trosce o zdrowie i urodę w swoich balsamach Figs & Rouge stosuje w 100% tylko naturalne i jadalne składniki, unika natomiast szeroko stosowanych w konwencjonalnych kosmetykach szkodliwych substancji syntetycznych,w tym pochodnych ropy naftowej i parabenów.
• Balsamy Figs & Rouge to kosmetyki 100% naturalne
• Figs & rouge nie używa składników chemicznych, sztucznych barwników, GMO i konserwantów (parabenów), chemicznych rozpuszczalników i zmiękczaczy, składników ropopochodnych
• Figs & Rouge nie testuje kosmetyków na zwierzętach
• Balsamy Figs & Rouge to wysoka jakość gwarantowana przez brytyjski certyfikat Soil Association, jednej z najbardziej restrykcyjnych organizacji certyfikacyjnych na świecie.
100% ORGANIC RAMBLING ROSE BALM (organiczny różany balsam do ust)
Organiczne składniki różanego balsamu Figs & Rouge nawilżają i odżywiają usta. Wybrany przez magazyn Natural Health najlepszym balsamem do ust w 2009 roku! Ten elegancko opakowany balsam zapewnia intensywne nawilżenie i uwodzi zapachem róż.
Do użycia na ustach i punktowo na twarzy i ciele, wszędzie tam, gdzie potrzebujesz natychmiastowego nawilżenia. Dzięki poręcznemu opakowaniu możesz go mieć zawsze ze sobą, w torebce lub w kieszeni, sprawdza się w podróży.
Skład:
Helianthus annuus (Sunflower) Seed Oil, Butyrospermum Parki (Shea Butter), Cera alba, Rosa canina Fruit Oil, Calendula officinalis Flower Extract, Pelargonium graveolens Flower Oil, Citral*, Geraniol*, Citronellol*, Limonene*, Linalool*
*naturalny składnik wystepujący w olejkach eterycznych
Wszystkie składniki pozyskiwane z upraw ekologicznych.
Ten różany maluszek w prześlicznym retro pudełeczku to było zauroczenie od pierwszego spojżenia. Wypatrzyłam go w internecie, poczytałam o firmie, sprawdziłam skład i tak oto zamieszkał w mojej torebce. Wyzwaniu jakim była tegoroczna zima sprostał bez trudu. Pisałam i nim w tekście o produktach do ust. Pięknie pachnie różami, w kontakcie z ciepłem ust, miękko roztapia się i nawilża, wygładza suche wargi. Używam go też na paznokcie.
Opakowanie jest malutkie, ale balsam jest wydajny.
Figs & Rouge ma od niedawna swój profil na Facebooku.
http://www.facebook.com/
To opakowanie mnie uwiodło <3
OdpowiedzUsuń7kg?! :o nieźle. :D
OdpowiedzUsuńa balsamik fajny, lubię tak babrać się palcem. :D
właśnie miałam pisać, że za takim opakowaniem to bym poszła na koniec świata, ale KiziaMizia mnie ubiegła ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te balsamy:)!
OdpowiedzUsuńMiałam różany i sprawdził się doskonale: http://urodowy.blogspot.com/2011/03/figs-and-rouge-lip-balm.html.
Pudełeczko mam do dzisiaj:).
Opakowanie mnie uwiodło, ale balsam nie rozczarował:)
OdpowiedzUsuńHawa, właśnie tak myślę co można w tym pudełeczku trzymać? Sztuczne rzęsy, witaminy, rentgen zęba:)???
Wszystko, co tylko chcesz, ale rentgen zęba to dość, hm, prozaiczne rozwiązanie;)? Ja pakuję do niego krem, kiedy wyjeżdżam na dzień-dwa:).
OdpowiedzUsuńjuż od pewnego czasu się na niego czaję, ale najpierw muszę zużyć to co mam ;)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w nim! a w którym sklepie go kupiłaś? Bo podejrzewam, że przez Internet :>
OdpowiedzUsuń