Na własnej skórze - puder matujący i normalizujący Skeen +

Linię Skeen + stworzono dla mężczyzn o wrażliwej cerze. Produkty o nowoczesnych formułach, bez sztucznych barwników i substancji zapachowych, o nietypowych konsystencjach i prostym designie spodobały się jednak i Paniom. I tak powstał sprytny matujący puder, który też ma za zadanie zmniejszyć widoczność porów. Zaintrygował mnie od pierwszego użycia jeszcze w sklepie. Tak fajnie zmienia konsystencję z sypkiej na płynną, że to chyba jakieś czary.
Puder matujący i normalizujący Skeen + to korektor do rozszerzonych porów z 0,02 % kwasem glikolowym i cynkiem. Zwęża pory. Oczyszcza skórę powstrzymując proliferację bakterii, redukuje powstawanie niedoskonałości. Matuję ponieważ neutralizuje i eliminuje nadmiar sebum na powierzchni skóry.
Dzień po dniu skóra jest gładsza i jednolita. Jak stosować? Codziennie rano samodzielnie lub na krem pielęgnacyjny. W ciągu dnia aby odświeżyć i zmatowić cerę. Niewielką iość pudru nanieść na palce i rozsmarować na twarzy, błyskawicznie stopi się ze skórą dając matowe wykończenie.

Do kupienia w Sephorze.
Nie zawiera barwników ani substancji zapachowych.
cena:30 ml 219 zł

Puder jest bardzo interesującym kosmetykiem, jeśli lubisz gadżetowe produkty. Po opanowaniu sztuki aplikacji, nałożony na nagą cerę ładnie matowi. Moja skóra nie przetłuszcza się mocno, jedynie świeci się strefa T i z tym radzi sobie bez problemu. Na makijaż nie umiem go nakładać, troszkę mi rozmazuje podkład. Co do wygładzenia dam znać, bo na razie używam go za krótko by coś powiedzieć.