Zachłannie.
Każdego dnia, kiedy już z poranną kawą ląduję przed komputerem sprawdzam ulubione strony. Co nowego , co slychać? Kto z kim i dlaczego ? Mój mały niewinny nałóg. Ulubione portale z zakładki mojego firefoxa odsłaniają kolejne newsy. Niektóre czytam, inne zbywam wzruszeniem ramion.
Jedno jest niezmienne, działy z urodą nigdy nie dają mi w pełni zaspokoić mój niegasnący apetyt na nowinki i artykułu o kosmetykach i makijażu. Ale dość tego. Teraz biorę swoje fiksacje w swoje ręce. Oto nadchodzi. Mój blog o kosmetykach.
To zupełnie tak jak ja :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam to za niewinny nałóg, który zresztą co raz częściej wypomina mi mój M.
Gratuluję stażu - za 18?dni będą 2 lata :)
ja staram się tego nie robic :)
OdpowiedzUsuńDotarłam do końca internetu kosmetycznego :D
OdpowiedzUsuń