Czerwony, serduszkowy, kwiatkowy i misiaczkowy alarm przetacza się dziś przez świat.
fot. bransoletka Bydziubeka
W sumie nie mam nic przeciwko. Każda okazja do okazania uczucia i sprawienia przyjemności jest dobra, byle tylko nie ograniczać się wyłącznie do 14 lutego i tandetnego serduszka prosto z Chin.
Ja obchodzę Walentynki, mój mąż twierdzi, że nie obchodzi, ale zawsze chce sprawić mi przyjemność. To miłe. I chociaż w ten dzień zwyczajowo nie wychodzimy na miasto na randkę, bo jak mówi mąż w Walentynki jest za duże obłożenie w knajpach i obniżony standard ,bo zakochani i tak wszystko łykną, zorganizujemy sobie miły wieczór w domu.
Mój plan na dziś to:
dobra kolacja, film ( Wesele w Sorrento z Piercem Brosnanem, film kupiłam z Twoim stylem wczoraj), mały podarek, zapachowa świeca z Pat & Rub. Będzie miło i oto chodzi.
I myślę, że można sobie zrobić te nieszczęsne Walentynki nie tylko z mężem, ukochanym , chłopakiem , ale i z przyjaciółkami, mamą, a nawet samej sobie.
Uroczy wieczór w domu lub wycisk na siłowni lub basenie, spacer, kino, godzinka na czytanie wieczorem, co kto lubi i na co ma ochotę.
Byle by tylko bez goryczy i poczucia samotności, bez niechęci do tego Świętego od Zakochanych, a niech im się tam święci na różowo , nawet jeśli jedyne co nam towarzyszy to pudełko lodów, bo nie wiadomo czy w następne Walentynki ten deser ostatniej szansy, nie zamieni się w uścisk kochającej osoby :)
Postanowiłam obchodzić też Beltane 30 kwietnia, dobrego nigdy za wiele no i to bardziej taka nasza tradycja, prawda?
najgorzej jak Walenty ma nocki:P wtedy wieczor samotny z psem:D
OdpowiedzUsuńMy Walentynkujemy w trójkę
OdpowiedzUsuńBo jeszcze mały Walenty ;D
U mnie też symbolicznie,bez żadnych drogich prezentów...kino i kolacja ;)
OdpowiedzUsuńMy też spędzimy Walentynki w domu :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się w jaki sposób o tym napisałaś. Często nie pamiętamy że to święto miłości, niekoniecznie par.
OdpowiedzUsuńWlasnie robie buly na burgery i zaraz sernik z jagodami z Małą.
OdpowiedzUsuńWiccański element na zakończenie - miło :)
OdpowiedzUsuńAle jeszcze lepszym świętem jest Kupała. Kupała jest sexy, nasi przodkowie to się umieli bawić :D
No kupała jest fajna, u mnie w mieścinie nawet były organizowane specjalne całonocne obchody w osadzie słowiańskiej, nie załapałam się, ale ponoć było bardzo klimatycznie :)
UsuńJa nie obchodzę walentynek, ponieważ mój facet nie obchodzi. Z resztą jego żadne święta nie ruszają ani okazje...
OdpowiedzUsuńNie znam i nigdy nie słyszałam o Beltane. My za to obchodzimy święto Baby Marty, a to ze względu na korzenie mojej drugiej połówki.
OdpowiedzUsuńMy to co roku inaczej obchodzimy, rok temu dokładnie w Walentynki wprowadziliśmy się do nowego mieszkania, więc było kameralnie i fajnie, a w tym roku z grupką przyjaciół idziemy na kolację, a co :)
OdpowiedzUsuńa mi chyba po raz pierwszy w tym roku nie jest smutno i źle, chyba wyrosłam z przejmowania się singielstwem :D
OdpowiedzUsuńU nas bez fajerwerków: dobre jedzenie i film :)
OdpowiedzUsuńbawcie się dobrze Asiu! i kochajcie codziennie, a nie tylko w Walentynki :*
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorka:) ja nie obchodzę walentynek :), ale ten filmik też kupiłam z TS i sobie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńOglądałam ten film, całkiem trafiony wybór, jak na walentynkowy wieczór :)
OdpowiedzUsuńKażdy objaw uczuć jest miły.Nie trzeba wcale nigdzie wychodzić i dołączać do masy zakochanych w knajpkach, czy kinach :) My też z małżowinkiem domowo :)
OdpowiedzUsuńNie obchodzę jakoś specjalnie Walentynek, ale to święto jest takie... miłe. Bo dla mnie to nie święto zakochanych, ale święto miłości. Można je spędzić z rodziną, partnerem, przyjaciółmi czy nawet samemu bo przecież siebie też trzeba kochać :) Ot, sympatyczna okazja by było miło :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru ;) film oglądałam i bardzo mi się podobał! Polecam.
OdpowiedzUsuńA w jaki sposób obchodzi się Beltaine?
OdpowiedzUsuńJak byłam młodsza, to obchodziłam Noc Świętojańską- z kolezankami plotłyśmy wianki, puszczałyśmy na rzece a wieczorami spotykaliśmy się ze znajomymi przy paleniu ognisk (chłopaki przeskakiwali przez te ogniska). Miło powspominać wiejskie tradycje lokalne wywodzące się- jakby nie było- z pogańskich czasów Polski :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAch te błędy:) Ja obchodze Beltaine:) ale przed nami Równonoc Wiosenna. W ogóle miło że umieściłaś wątek Wicca na końcu:)
Usuńa ja mam 29 kwietnia imieniny, więc też świętuję prawie w tym samym czasie ;))
OdpowiedzUsuńP.S zostałaś nominowana do wzięcia udziału w KONKURSIE Serdecznie Zapraszam :)))
OdpowiedzUsuńmybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html
mnie walentynki jakos specjalnie nie ruszaja. denerwuja mnie wielkie bukiety z tej okazji, jeszcze wieksze miski, ktore sa do niczego,bo nie ma gdzie ich ulokowac, zapchane wszelkie restauracje i kina..koszmar :)
OdpowiedzUsuńspędzam w domu przy czymś smacznym :) a obchodzimy tak samo jak każdy inny pretekst, by razem coś pysznego upichcić i zjeść :))
OdpowiedzUsuńnatomiast Wesele w Sorrento bardzo mi się podobało, a Pierce Brosnan jest jak wino :) podobał mi się w Bondzie, a teraz w filmach jest równie świetny w roli amantów :) ahhhh
Nie wiedziałam, że P&R ma świeczki ;) A bransoletka jest piękna :)
OdpowiedzUsuń