Nie ma to jak dobra rada. Za moich młodych lat wiedzę o pielęgnacji czerpałam z starej, dobrej Filipinki ( kto ją pamięta), wiele nauczyła mnie mama, kilka tipów dorzuciły przyjaciółki, a teraz szkoli mnie internet.
Oto kilka doskonałych porad do wprowadzenia w życie. Mnie nie zawiodły:)
1.Nawlżaj. Używaj kremów i pij wodę.
2.Czyść pędzle. Obowiązkowo.
3.Używaj serum, skóra się odwdzięczy.
4.Miej czysty telefon, spójrz jak wygląda po przyłożeniu do twarzy gdy jesteś umalowana. No właśnie. Królestwo dla bakterii.
5.Śpij, ruszaj się, jedz zdrowo. Żadne nawet najdroższe kosmetyki tego nie zastąpią ( a oprzynajmniej na dłuższą metę:)
6.Nie wyciskaj pryszczy. Najlepiej nigdy, a już na pewno nie w pośpiechu, brudnymi łapami. Ała.
7.Złuszczaj, delikatnie, ale stanowczo. Tylko tak nieporozciągasz sobie porów. Dawne oczysczanie u kosmetyczki odchodzi do lamusa.
8. Nie kończ pielęgnacji na twarzy, pamiętaj, że masz też szyję i biust..
9.Nigdy nie śpij w makijażu. Nigdy. Od tego są chusteczki do demakijażu. Przy łóżku, obok wody i tabletek na kaca:)
10.Zimny krem z lodówki na podpuchnięte rano oczy to jest to.
11.Trzymaj się z dala od długich gorących kąpieli, może i są miłe, ale urodzie nie służą. Pamiętacie generałową Zajączkową, kobita spała w lodowatym pokoju z lodem pod łóżkiem, faceci się o nią zabijali nawet gdy miała 70 lat:)
12.Nie dotykaj twarzy, nie trzyj oczu.
13. Używaj kremów z filtrem i okularów przeciwsłonecznych jeśli nie chcesz mieć plam i zmarszczek pod oczami.
Tyle pamiętam i stosuję, a jakie są wasze?
fot . http://handydandytipstricks.blogspot.com
Zajrzyj koniecznie
POPULARNE
Obserwatorzy
Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab
Chyba wymieniłaś wszystkie :D
OdpowiedzUsuńDobre:) Ja bym dodala kwestie gimnastyki twarzy i jej szczypanka:P
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam żadnego serum, ale może to zmienię.
OdpowiedzUsuńWyciskanie pryszczy to brzydki nawyk, z którego sama nie mogę się wyleczyć - jak widzę jakieś paskudztwo to nie mogę myśleć o niczym innym, tylko o tym badziewiu.
Muszę spróbować z kremem pod oczy z lodówki.
Do używania filtrów nie mogę się przekonać. Podobnie jak do noszenia okularów przeciwsłonecznych
Ja także nie mogę się powstrzymać przed wyciskaniem :X
UsuńJa pamiętam Filipinkę! Miałam kolekcję chyba kilku roczników (:
OdpowiedzUsuńRady proste i najlepsze.
Ja dorzuciłabym jeszcze zgubny wpływ łańcuszków na włosy przy karku.
dobre, dobre rady ;) z 5 zgadzam się całkowicie, natomiast trudno bedzie z 12 ;(
OdpowiedzUsuń8 i 13 nie 'stosuję' :P
OdpowiedzUsuńz 12 się staram... ;)
11 - przegrzewam organizm niestety w dzień i nocy ale się staram :P
Filipinkę kupowałam regularnie w podstawówce
Usuńpóźniej wycofali :(
Filipinkę czytałam namiętnie :))
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się jedynie z oczyszczaniem twarzy u kosmetyczki. Zaczopowanych porów nie ruszy nic. Żadne kwasy na nic, jeśli najpierw skóra nie będzie mechanicznie oczyszczona.
Hmm ... Jestem niedobry. Do zbyt wielu rzeczy się nie stosuję : pp
OdpowiedzUsuńja lubię spać w chłodzie. Jak jest za gorąco to się pocę włącznie z głową i rano włosy są już nieświeże, oklapnięte i do mycia. Osobiście stosuję się jeszcze do zasady by spać w jak najbardziej luźnych koszulach by ciało odpoczywało. Najlepiej jest oczywiście nago, ale mam kota i gdybym się rozkryła, to wolałabym aby mi się jednak nie kręcił w pobliżu ;p
OdpowiedzUsuńhahahah smutne, ale prawdziwe - mówi posiadaczka psa :<
UsuńJa czytałam Filipinkę :D Później JOYa ;)
OdpowiedzUsuńDo kilku zasad się stosuję, do kilku mniej, ale sobie je zapiszę ;)
Kiedyś leciałam sobie w kulki z demakijażem teraz robię go nawet gdyby się waliło i paliło. :) Krem z lodówki to jest to! :)
OdpowiedzUsuńkocham lodowatą wodę <3
OdpowiedzUsuńStosuję wszystkie poza dobrym filtrem. Na plaży zawsze się zabezpieczam przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym, a w ciągu roku niestety o nim zapominam. Wraz z początkiem wiosny muszę koniecznie to zmienić :)
OdpowiedzUsuńOj jak do wielu sie nie stosuje..Zmycie makijazu po imprezie albo powstrzymanie sie od wyciskania,czy dotykania twarzy w ciagu dnia - ciezko. Oczywiscie wiem, ze nie powinnam i znam te porady od dawna, ale gorzej sie do nich dostosowac:D
OdpowiedzUsuńFilipinka, w czasach podstawówki kupiłam kilka numerów :) Większość rad stosuję.
OdpowiedzUsuńpkt 8 mi się podoba - sama z wiekiem się przekonałam, że szyja i dekolt też ważna sprawa...
OdpowiedzUsuńpkt 12 - absolutnie nie dla mnie...ja mam wrecz manie dotykania twarzy hehhe:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam bardzo gorace, dlugie kąpiele. Przynajmniej 3-4 razy w tygodniu, przed snem. Musze poczytac o ich szkodliwosci....
OdpowiedzUsuńAjć z wyciskania właśnie się wyleczyłam ponieważ jednego wyciśniętego "przyjemniaczka" leczę teraz antybiotykiem...Nigdy więcej tego nie zrobie NIE NIE NIE!
OdpowiedzUsuńPamiętam Filipinkę :) Bardzo dobre rady, do kilku się stosuję ale zapiszę sobie wszystkie by zapamiętać i wdrożyć w życie ;)
OdpowiedzUsuńJa też pamiętam Filipinkę! Super gazetka! Raz nawet coś w niej wygrałam :D
OdpowiedzUsuńA co do porad, to zgadzam się ze wszystkimi w stu procentach! :)
o, idealna rada dla mnie: "8. Nie kończ pielęgnacji na twarzy, pamiętaj, że masz też szyję i biust.." :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie muszę przetrzeć telefona, bo cały w pudrze ;))
OdpowiedzUsuńCałkiem przydatne rady. Mam czasem manię podpierania się rękoma i chyba moja skóra jednak tego nie lubi bo wtych miejscach mam największe problemy. Też zgodzę się że podtawą pięknej skóry jest idealny demakijaż.
OdpowiedzUsuń10 baaardzo przydatna ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna lista! Tak niewiele relatywnie potrzeba zeby zadbac o siebie, i zadne drogie kremy tego nie zastapial :)
OdpowiedzUsuńOj też czytałam Filipinkę... to były czasy:) Nawet nie zauważyłam, że przestali ją wydawać...co teraz czytają dziewczęta:)
OdpowiedzUsuńWydrukuję to sobie. Spać pewnie nie będę zbyt dużo, ale może choć troszkę więcej... Na przykład teraz, zamiast siedzieć nad kolejną kawę, pójdę się kąpać.
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Naprawdę genialny w swej prostocie.
dzieki za dobre slowo, tak mi sie jakos napisalo, niby oczywiste rzeczy ale nawet sama sobie chcialam je przypomniec:)
UsuńMam problem z 8 , ale resztę znam :) i stosuję
OdpowiedzUsuńJa chociazby nie wiem jak bym bardzo chciała - nie mogę powstrzymać się przed wyciskaniem tych potworów na mojej twarzy :( Co prawda wyskakują rzadko, ale jednak...
OdpowiedzUsuńNo i trudno by mi było zrezygnować z gorących, relaksujących kąpieli które uwielbiam! Ale na pewno je ograniczę do minimum.
I krem z lodówki również wypróbuję ; )
rady które myślę prawie każdy zna dla mnie ważne jest zrezygnowanie z długich kąpieli z których kiedyś korzystałam codziennie jedna z najważniejszych rad jaką się kieruje to kosmetyki naturalne i mniej chemii nigdy nie byłam fanką kosmetyków ogólnodostępnych nafaszerowanych chemią jak dove garnier eveline ziaja itd. co nie znaczy że muszę za to płacić krocie jest wiele fajnych kosmetyków niedrogich bez tony chemii umiejętność czytania składów jest najważniejsza
OdpowiedzUsuńzależy jakich kremów i serum używasz bo jeśli to sama chemia to raczej rezultatów pozytywnych nie będzie a i picie wody nie nawilża to częsta błędna rada woda dociera najpierw do najważniejszych organów a na końcu do skóry i jest to ilość znikoma nic nie dająca
OdpowiedzUsuńOj pamiętam Filipinkę, mam kilka starych numerów :) uwielbiałam ją czytać. Szkoda, że zamknęli pismo:(
OdpowiedzUsuńoj te kąpiele. Większość wskazówek chociaż staram się ogarniać. Ale jak tu unikać długich gorących kąpieli. Coś wspaniałego! A filipinka i u mnie była czytana :D
OdpowiedzUsuńPrzydatne rady o których niestety często zapominamy na codzień.. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńSwietne porady :) Do wszystkiego bylam zdolna sie przyzwyczaic tylko te kapiele...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :-)
Zdecydowanie główne porady, których każdy powinien przestrzegać. Ja mam mały problem z dotykaniem twarzy i gorącymi kąpielami :D
OdpowiedzUsuń