Zachwyt tygodnia - róż Golden Rose Terracota Blush-On nr 05

Dziękuję wam za wszystkie pomysły. Niemoc twórcza przeszła razem z deszczemi i dziś zabieram się do pisania. Wszystkie pomysły były fajne, ale wybrałam ten od Skonfudowanej Panny (proszę podeślij mi swój adres:). Wprowadzę nową rubrykę: Zachwyt tygodnia. Co wy na to?

Na pierwszy ogień pójdzie tania perełka, róż Golden Rose Terracota Blush-On nr 05.

Nie mam wielu kosmetyków od Golden Rose, ale ten róż zwrócił moją uwagę gdy szukałam czegoś podobnego do MACa Highland honey, tylko rozświetlającego. W skromnym, ale solidnym złotym opakowaniu jest sporo bo 4,5 g wypiekanego różu w kolorze słodkiej brzoskwini z malutkim dodatkiem łososiowego i delikatnymi złotymi drobinkami.
Terracota Blush-On to satynowy róż o wyjątkowo miękkiej strukturze. Muśnięta nim twarz staje się rozświetlona, zyskuje świeży, zdrowy wygląd. Bardzo trwały kosmetyk, wyprodukowany przy zastosowaniu innowacyjnej technologii. Dostępny w 8 kolorach
Cena – ok. 22,90 zł

Róż jest bardzo solidnie napigmentowany, wystarczy odrobinka by zrobić piękne rumieńce. Ale jest kruchy, więc pędzel zbiera go sporo, ja strzepuję nadmiar na dłoni, zanim zacznę nanosić go na twarz. Dobrze się rozciera, można łatwo stopniować kolor. Drobinki sprawiają, że jest połyskliwy, ale nie widać ich mocno, nie trzeba obawiać tzw. efektu choinki. Jest trwały, u mnie utrzymuje się w dobrym stanie ok 8 godzin , trzeba tylko pilnować by nie dotykać buzi zbyt często:)
Sympatyczny kosmetyk w dobrej cenie.
Pierwszy zachwyt tygodnia.