Na własnej skórze - moje jesienne top 10 makijażu

Niedawno prezentowałam wam jesienne kolekcje makijaży do których udało mi się dotrzeć.
Kilka produktów tak bardzo przypadło mi do serca, że chciałabym wam je pokazać.
Oto moje własne, subiektywne Top 10 nowych kosmetyków kolorowych.



Nr 1
Chanel Eye Gloss Błyszczyk do oczu - coś niesamowitego, dlugo szukałam takiego kosmetyku, piękne kolory jasne idealne na dzień, ciemne niesamowite na wieczór i ten cudowny, mokry , winylowy połysk. Można je łatwo nałożyć palcami, można mieszać ze sobą lub z cieniami.
Uwielbiam beżowy nałożony sam na powieki, idealny naked eye.








Nr 2
Glitter Mac z kolekcji Marylin Minter Reflects Rust-
niesamowita czerwień, żywa, mieniąca się, pełna ognia i energii.
Trzyma się idealnie, zwykły dzienny makijaż po jednym dotknięciu zamienia w gorączkę sobotniej nocy. Za magiczny efekt skrzydełek elfa.





Nr 3
Even Better Makeup Clinique Podkład niebezpiecznie bliski ideałowi, niewidoczny na twarzy ukrywa to co ukryć się chciało. Idealnie stapia się ze skórą, nie podkreśla zmarszczek czy porów. Nie wysusza skóry. Do tego wszystkiego pielęgnuje i rozjaśnia przebarwienia. Rewelacja.







Nr 4
Kremowa szminka Mary Kay w kolorze Red . Idealnie kremowa pomadka Umalowane nią usta są gładkie, pełne i satynowe. Nie wysusza warg i trzyma się naprawdę długo. Nie czuć jej na wargach. Jest lekko, kremowo lśniąca.
Fantastyczna głębia koloru.










Nr 5
Paleta cieni Lancome Indigo Palete Liberte Nr 01 Indigo Royaute. Cudowne, eleganckie opakowanie, a w nim złoto i królewski odcień niebieskiego. Głęboki, szlachetny, intensywny. Za ten niesamowity odcień właśnie i za gładką konsystencję.






Nr 6
Nowe, pojedyńcze cienie Sephora Color Ful. Za dobry wybór kolorów i rodzajów od matowych po brokatowe. Mocno napigmentowane, trwałe i w rozsądnej cenie. Świetny wybór.











Nr 7
Nowa kredka do oczu Shiseido Smoothing Eyeliner Pencil. Cudowna, kremowa, trwała. Łatwo rysuje dowolną kreskę, cieniutką i grubszą. Plus za gąbkę, idealna do smokey eyes.








Nr 8
Sypkie Cienie mineralne Gosh Twin Eye Shadow, za wygodne opakowanie z dobrym aplikatorem. Są jedwabiście miękkie, można je łatwo nakładać i mieszać. Delikatna konsystencja, wyraźne kolory. Bardzo trwałe. Dla wielbicielek sypkich cieni w poręcznym opakowaniu.

Nr 9
Tusz do rzęs Bell Glam& Sexy. Świetny tusz za niewielkie pieniądze. Pięknie rozczesuje i maluje rzęsy. Nie skleja, nie osypuje się. Daje naprawdę mocny, dramatyczny efekt.
Porównywalny do tuszów z wyższej półki. Super.









Nr 10
Lakier z hiszpańskiej kolekcji OPI. Jakość sama w sobie. Ma wygodny pędzelek i pięknie kryje. No i ten kolor cudowny, różowy Pink Flamenco. Paznokcie wyglądają tak wesoło.










A jakie są wasze propozycje?