Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makijaz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makijaz. Pokaż wszystkie posty

Ulubieniec z wiosennej kolekcji Diora

Wiosna zimą, za to między innymi lubię pojawianie się wiosennych kolekcji makijaży. Cudowne zdjęcia, piękne kosmetyki no i te kolory, wiosna w całej krasie.


W tym roku na pierwszy ogień poszedł Dior. Ich kolekcja Kingdom of colors sprawiła mi niespodziankę. Zwykle najbardziej podoba mi się wiosenna paleta, w tym roku jest ładna, ale to nie ona skradła moje serce.

Zrobił to limtowany kosmetyk, uroczy Dior Lip and Cheek Glow.



Dior Lip and Cheek Glow to uniwersalny róż/tint do ust i policzków.



Płynny, przeźroczysty, nielepki żel barwi na świeży, młodzieńczy róż usta i policzki.  Ma ciekawy miękki aplikator podobny do tych z błyszczyka, ale okrąglejszy. Nabiera się go sporo, warto tak jak przy malowaniu paznokci, zostawić nadmiar kosmetyku z aplikatora w buteleczce.



Tint to niby nic nowego, ale tu konsystencja  pozwala na staranne rozprowadzenie kosmetyku na policzku, by nie zostać z nieciekawą i trudną do starcia plamą jak bywa z płynnymi tintami.

Dior Lip and Cheek Glow barwi też ładnie usta, szkoda, że nie nawilża dodatkowo, ale też i nie wysusza, a usta mnie po nim nie swędzą jak np. po Benetincie .

Efekt na ustach jest matowy, kolor ślicznie wygląda pokryty dodatkowo przeźroczystym lub drobinkowym błyszczykiem. Usta wyglądają naturalnie, młodzieńczo, jak po mocnym pocałunku. Pokochają ten efekt osoby, które nie lubią mieć na ustach kleistej warstwęy błyszczyka lub czuć na nich szminkę.

Na policzku trzyma się dość długo i wygląda bardzo ładnie, najładniej i najtrwalej na gołej skórze, bez podkładu. Świetna rzecz dla osób o pięknej cerze, które nie lubią jej zamalowywać.


Co do koloru na każdym ma troszkę inny odcień, u mnie jest to czysty róż z odrobiną fuksji. Idealny.


Jak to z kosmetykiem wielofunkcyjnym bywa oszczędza czas i miejsce w kosmetyczce.


Zobaczcie go w akcji w mojej wersji szybkiego, porannego makijażu .






Dzięki cieniowi w kremie DiorShow fusion mono 871 Olympe różo-tintowi Dior Lip and Cheek Glow i odrobince cienia z palety Kingdom of kolors zrobiłam go błyskawicznie. Można z nim sobie poradzić bez pomocy pędzelków, rozprowadzając cienie i tint palcem. Idealny na zabiegane poranki gdy liczy się każda minuta.

Co myślicie o takich tintach?





, , , , ,

Ładmie mi w kolorach wiosennej kolekcji Chanel?

Nie jestem mistrzynią makijażu, z każdym rokiem jest mi  trudniej ładnie umalować to co się tak marszczy i starzeje, ale mimo wszystko nadal makijaż to moja ulubiona część kosmetycznego świata.



Dziś pokażę wam prosty look, który zrobiłam na szybko, kosmetykami z wiosennej kolekcji Chanel Notes des Printempes, pięknej, eleganckiej, bardzo praktycznej i w cudownych kolorach dla brunetki.



Trudno im się oprzeć, delikatny, pięknie połyskujący cień w kremie Diapason, genialny fiolet do przydymionego, dziennnego looku, podkreśla kolor moich oczu. Szminka La Diva leciutka jak piórko, napigmentowana solo lub  w duecie z półtransparentnym błyszczykiem o połysku mokrym Sonate

Całą kolekcję znajdziecie na stronie www.pieknoscdnia.pl

A tu codzienna wersja wiosennego looku 










Cień Illusion d'ombre lubię nakładać pędzelkiem kulką ze sztucznego włosia i tylko same granice lekko rozetrzeć palcem na powiece.


Oczy bez okularów







Lakiery też są piękne ale o nich next time


Jak wam się podoba ta kolekcja?
, ,

Smokelux MAC w wersji dziennej i wyniki

Nie ma to jak nowe cienie, ręce się  same wyciągają, prawda? Pierwsze makijaże są nieśmiałe, badam kolory, próbuję solo i w komplecie, tak czy siak i już wiem , że się polubimy.

Ta paletka to nowe cienie MAC Veluxe Pearlfusion Shadow. Piękny zestwa kolorów o nazwie Smokelux. Pisałam dziś o niej i innych nowościach na jesień od MAC

To cienie, mękkie, prawie kremowe, zdają się być ciut wilgotne. Stawiają na połysk i odbijanie światła, ale bez obaw połysk jest dyskretny, elegancki, światło odbite od maleńkich drobinek zmiękcza fakturę skóry na powiekach, daje efekt tafli.

Kolory to dyskretne połączenie beży i brązów, chłodnych z neutralnymi podkreślonych czernią i srebrem. Czarny nadaje się na kreski. Bardzo praktyczna paletka.


Na oku w delikatnym dziennym makijażu, takim na szybko wygląda tak:




Cień dobrze się rozciera i pięknie pracuje na skórze, połysk jest śliczny, taki w stylu pyłkowym, tylko nie opada i nie brudzi pod okiem





Spodobała mi się bardzo, niby paletka kolorystycznie nude, w nazwie smokey, do tego połysk, a tak fajnie wyszła.





Na koniec wyniki naszej zabawy z Dnia Blogera. Zestaw lakierów wędruje do:

Idalia . Gratulacje:) ( poprosze o maila z adresem)


Niebawem kolejne rozdanie:)