Na mojej stronie o kosmetykach pisałam niedawno o nowości Olay, sprytnym kremie łączącym w sobie dwie funkcie: kremu i serum, czyli mówią krótko o kremie z doładowaniem Olay Total Effects Duo.
Dostałam dwa kremy do testu i byłam na konferencji na której omawiano składniki i działanie ( przeprowadziłam tam wywiad z śliczną Joanną Brodzik, która jest twarzą kosmetyków Olay , pokażę go wam niebawem).
Kremu używałam sumiennie, najpierw ostrożnie, potem z przyjemnością.
Co ma robić taki cudak?
Nowy Total Effects DUO walczy z 7 oznakami starzenia się skóry:
1. zmarszczkami i liniami mimicznymi,
2. utratą jędrności, 3. widocznymi porami,
4. nierównym kolorytem,
5. nierówną strukturą skóry,
6. suchością
7. brakiem blasku, ponieważ w jednej aplikacji zapewnia:
- najwyższą spośród kosmetyków OLAY Total Effects koncentrację sprawdzonych składników odmładzających wygląd skóry (m. in. Niacynamid i N-Acetyloglukozamina), co wpływa na poprawę jej kolorytu, wygładza i zmniejsza pory, redukuje widoczność zmarszczek, a także pomaga zapewnić skórze promienny i jędrniejszy wygląd;
- najwyższy poziom intensywnego nawilżenia skóry,(m. in. dzięki zawartości prowitaminy B5, gliceryny i alantoiny), dzięki czemu pomaga wygładzić wygląd skóry i wyrównać jej koloryt;
-najskuteczniejszą codzienną ochronę skóry przed wolnymi rodnikami i promieniami UV, m. in. dzięki antyoksydantom – zielonej herbacie i witaminom C oraz E a także filtrom na poziomie SPF 20 (UVA/UVB).
A jaki jest w moim odczuciu?
+Wygodne opakowanie z pompką, która dobrze i bez wysiłku i wielokrotnego pompowania dozuje krem
+Opakowanie jest przeźroczyste, więc widzisz ile kremu Ci zostaje
+Konsystencja- to kremo-żel, który na skórze dość tępo z początku, a oleiście potem rozprowadza się i szybko wchłanie
+Nawilżenie dla mojej dojrzałej lecz wciąż mieszanej cery dostateczne, skóra bardzo sucha może potrzebować czegoś dodatkowego
+Oszczędza czas rano, nie muszę używać serum , odczekać, potem kremu i dopiero potem nakładać podkład. Tu wszystko idzie szybko. Podkład mi się na nim nie rolował ( używałam YSL, Catrice, Lirene)
+Drobne zmarszczki, moje zagniecenie na policzku od snu były wygładzone, pory ciutkę mniej widoczne
+Krem po rozsmarowaniu staje się oślepiająco, perłowo biały, po wchłonięciu cera odbija światło, jest promienna i rozświetlona ( fajna opcja dla paleczek), ale matowa i się nie przetłuszczała mi na nosie i czole
+Używałam go też na szyję i dekolt.
+Ma filtr 20 SPF, to akurat na jesień i zimę w mieście
- Jest wydajny, ale mogło by być go więcej.
- Skład mógłby być bardziej naturalny
Jestem wielką fanką serum, z dobrego serum pod krem nie zrezygnuję, ale jeśli ktoś nie lubi wachlować rano buteleczkami, to to jest fajna opcja, oszczędność czasu i pieniędzy.
Po 30 opcja bardzo wskazana:)
Ciekawe czy wam się ten krem spodoba?
Post sponsorowany, jednak opinia wyrażona w nim jest moją własną i odzwierciedla moje odczucia odnośnie produktu.
mam złe doświadczenia z Firmą Olay :( muszę zrobić kolejne podejście :)
OdpowiedzUsuńja do tej pory miałam mieszane odczucia jesli chodzi o Olay - jedne kosmetyki wielbię do dzisiaj inne mi się nie sprawdziły ale to serum to rzeczywiście jest fajny lekki produkt na dzień i na noc. Zero wysypu, pory zmniejszone i lekko wygładzona struktura. Zresztą ostatnio o nim pisałam - fajny krem dla babek po 30-ce
OdpowiedzUsuńto wygladzenie to jest fajna sprawa, bardzo mi ostatnio potrzebne
UsuńŚwietne zmiany na blogu.
OdpowiedzUsuńOlay nie znam wcale, jak obczaję skład t kto wie może się skuszę...
dzieki, mi tez sie podobaja, dawno byla na nie pora
UsuńJa kiedyś użyłam całej serii Olay i nic nie dało:(.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ze Spinek i Szpilek;)
pozdrawiam i zagladam:)
UsuńJak będę po 30stce to na pewno sięgnę po ten produkt :))
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt chociaż ja ostatnio jestem wierna Biochemii Urody:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie bralam nic z BU, ale mam ochote od dawna
Usuńciekawy produkt bardzo mnie kusi mam pytanie czy on jakiś pachnie???
OdpowiedzUsuńpachnie delikatnie, kwiatowo, ale jest tam tez taka chemiczna nutka, mi nie przeszkadza
UsuńNie miałam jeszcze styczności z Olay ;)
OdpowiedzUsuńJa się na niego czaję, bo chcę go kupić mamie. Nie wiem, czy sama się nie skuszę, chociaż niby nie jest przeznaczony do mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńbedzie z niego dobry pomysl na prezent na Mikolajki lub Gwiazdke
Usuńwygrałam go w konkursie u Aliny, niebawem zacznę testować :)
OdpowiedzUsuńMoje przygody z Olay były różne, raz lepsze raz gorsze ale tego serum z chęcią spróbuję :) Mam nadzieję, że u mnie także będzie ok :D
OdpowiedzUsuńja mam podobnie, maja perelki, ktore lubie i uzywam, a ten krem to fajny kosmetyk
UsuńCena wydaje się być dość wygórowana, skoro to jest cena promocyjna, ale może warto wypróbować?
OdpowiedzUsuńmyszle, ze warto, to ciekawy produkt
UsuńChcę ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuń