Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

Czy trzeba mieć tonik?

Masz w domu tonik?


Podejrzewam, że ten klasyczny kosmetyk nie gości od dawna w Twojej łazience, zdawało się bowiem, że czas toników przeminął. Niesłusznie.

Tonik kiedyś, a tonik dziś to zupełnie inny kosmetyk. 

Nowoczesne toniki są napakowane dobroczynnymi i skutecznymi składnikami, a niektóre z nich nawet nie mają zwyczajowej, płynnej konsystencji, za to wszystkie są ważnym krokiem w pielęgnacji twarzy.

Co może tonik?



Prawie codziennie na twarzy masz kosmetyki pielęgnacyjne, bazę, trwały podkład, korektor, puder, róż, bronzer.  Na to wszystko dodatkowo ( zwłaszcza gdy tak jak ja żyjesz w dużym mieście)  powietrze dokłada warstwę zanieczyszczeń z miejskiego smogu i kurzu.

Wieczorem zmywasz to wszystko z siebie, używając łagodny i delikatnych kosmetyków. Jesteś pewna, że kładziesz się spać z czystą buzią?

Jeśli chcesz mieć idealnie oczyszczoną, lepiej nawilżoną skórę nie zapomnij o toniku.


Tonik jest idealnym krokiem nr 2 w codziennej pielęgnacji, zaraz za oczyszczaniem.

Tonik jako jeden z kroków w pielęgnacji ( nawet gdy nie używasz wielokrokowego, azjatyckiego systemu) pomaga w doczyszczeniu twarzy, dodaje nawilżenia, łagodzi, balansuje ph skóry i wygładza. Tonik wspomaga działanie kremów, które nakładasz po nim, ich składniki skuteczniej przenikają i lepiej działają.

Jeśli masz teraz ochotę kupić tonik to szukaj takiego, który dobrze uzupełni zestaw twoich kosmetyków pielęgnacyjnych. Czytaj etykiety i składy. 

Szukaj w tonikach ceramidów, antyoksydantów, kwasu hialuronowego, gliceryny, wyciągów roślinnych odpowiednich dla twojej skóry.  Toniki z kwasem salicylowym lub kwasami owocowymi pomogą w walce z niedoskonałościami i oczyszczają pory i delikatnie złuszczają.

Unikaj natomiast toników z alkoholem.

Moje ulubione składniki w tonikach to ogórek, aloes, róża, algi, oczar wirginijski, lipa. 



Najbardziej lubię używać toniku po peelingu i po dniu gdy miałam naprawdę solidny, trwały makijaż. 

Zwykle przecieram delikatnie twarz wacikiem, a potem kolejnym lekko dociskam miejsce po miejscu.

Tonik możesz łatwo zrobić sama, w internecie znajdziesz wiele przepisów, najprostszy to ten:

Miętowy tonik.



Zalej solidną garść liści mięty gorącą wodą ( ok szklanki) daj im się zmacerować. Wystudzony płyn trzymaj w lodówce. To świetny tonik na lato, odświeża i zmniejsza błyszczenie cery.


Możesz też iść do drogerii i kupić jeden z tych toników:



Skinetic Rewitalizujący tonik do twarzy z kwasem migdałowym i kwasem hialuronowym na noc

Avene Cleanance Mat tonik matujący z wodą thermalną

Sisley  Floral toning lotion z różą, bławatkiem i oczarem

Sylveco Hibiskusowy tonik o konsystencji płynnego, czerwonego żelu

Shiseido Ibuki Softening concentrate płynny żel

Dr. Hauschka Facial toner z przelotem pospolitym i oczarem wirgilijskim

AA  Oczyszczający tonik żelowy AA Oil infusion2  o żelowej konsystencji zawiera  olejki avocado i babassu 

Dermika Pure Tonik odżywczo-nawilżający



Pyszny i prosty chlebek bananowy

Lubię banany.

Banan to mój owoc ratunkowy.

Gdy jestem głodna, banan wystarczy, gdy mam chęć na coś słodkiego, proszę bardzo, są banany. Mam skurcze w nocy, banan jest w gotowości pełen potasu. Same zalety. No i jest zwyczajnie pyszny.

Jednak nie wiem czemu, od czasu do czasu w misce z owocami zostają smętne, pociemniałe banany, których nikt nie zjadł i nikt już nie chce. Wtedy przychodzi czas na chlebek bananowy.




Do tego prostego ciasta im bardziej masz dojrzałe banany tym lepiej.

Przepis którego używam pochodzi z książeczki Sekrety kuchni znakomitej Grzegorza Ostrowskiego, twórcy świetnej strony  www.mniammniam.pl

potrzebujesz:

4 dojrzałe banany, ale 3 też dają radę
2 szklanki mąki
3 jajka
3/4 szklanki cukru
20 dkg masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia- ja go nie lubię więc daję tylko 1/2  łyżeczki
płaska łyżeczka sody- nie lubię więc nie daję wcale
garść orzechów włoskich
szczypta soli
dodaję trochę rodzynek



Masło rozpusczam w rondelku, banany kroję w kostkę, orzechu kruszę na średnie kawałki. W misce przesiewam mąkę z proszkiem, solą i cukrem. Dodaję jajka, masło, banany, orzechy i rodzynki. Mieszam chwilkę zwyklą łyżką lub mieszadłem, nie trzeba do tego miksera.



Blaszkę taką jak na zdjęciu wykładam pergaminem, wlewam ciasto ( wkładam, jest dość gęste)

Piekę ok 40 minut, najpierw chwilę w 200 C, po 10 minutach zmniejszam temperaturę do 180 C. Sprawdzam patyczkiem czy jest gotowe pod koniec pieczenia. Ma być złocisto-jasno-brązowe i pięknie pachnieć.

I gotowe.


Smacznego.

Jakie macie sprawdzone przepisy na szybkie ciasta?

Dior Tie-Dye na lato 2015 i najpiękniejsze, beżowe cienie.

Najpierw wypatruję wiosennych kolekcji makijaży równie niecierpliwie jak zieleni na drzewach, potem przychodzi pora na letnie kolory i tu zabawa się rozkręca.

Tego lata Dior mnie nie zaskoczył.

Klasyczne kolory, brak wystrzałowych nowości, opakowania takie jak zawsze.


Ale nie mogę powiedzieć, że mnie nie zauroczył, bo te cieliste brązy, głębokie róże, cukierkowy żółty są zwyczajnie prześliczne.

Kolekcja Dior Tie-Dye to opowieść o letnich, przesyconych słońcem barwach. Jak wygrzany piasek na plaży, jak błękit nieba i morza, jak pyszny, słodki drink w wysokiej, oszronionej szklance. Czysta przyjemność. Kolory zdają się być trochę sprane, wypalone słońcem.




Co warto kupić?

Róże Diorskin Nude Tan Bluh Harmony są oczywiście prześliczne. Ale najtrudniej oprzeć się będzie palecie cieni Dior Eye Reviver.


Dziewczyna nigdy nie ma dosyć wielbicieli, diamentów, butów i brązowych cieni. Po prostu nie.


Ta paleta to cacko.



Niby zwykłe, praktyczne  odcienie, dwa jasne, dwa ciemne, pośredni i kremowy eyeliner jak ciemna, matowa czekolada.

Klasyk.

Ale to klasyk w wykonaniu Diora, a od lat powtarzam, że Dior robi jedne z najlepszych cieni do powiek.



Te wreszcie nie mają wielkich drobinek. Długo czekałam na taką paletkę, praktyczną i piękną, neutralną.

Szkoda tylko, że opakowanie nie jest tak ślicznym cackiem  jak ich paletka Garden Party Clutch

Cienie są gładkie jak drogocenna satyna, prosto z pracowni Mistrza Diora. Średnio miękkie, jedwabiste, nie pylą. Naprawdę możesz nałożyć je palcem, rozetrzeć, umalować rzęsy i gotowe. Bo kolory stapiają się z powieką, a to jak odbijają światło nie podkreśla zmarszczek i braku jędrności.


Kolory w dziennym świetle od lewej baza, na końcu eyeliner



To rozświetlające oko odcienie, baza i eyeliner -zestaw must have, prosto z backstage pokazu mody.

Mają dyskretnie podkreślić spojrzenie, rozświetlić powiekę. Są eleganckie i ponadczasowe. Nie będę was czarować , są po prostu świetne dla kobiety po 40-stce. Dla mnie.

Jeśli dodasz do nich kolorowy eyeliner lub kredkę wyjdzie makijaż z przytupem, same, solo, nawet przy użyciu pojedyńczego koloru są idealnym makijażem nude.

Ciemne odcienie są mocno napigmentowane, tak samo eyeliner. Cudownie się rozprowadzają, to ważne bo dojrzałej powieki nie można męczyć zbyt długim rozcieraniem. Są bardzo trwałe.

Zobaczcie je w akcji




Mogłabym zrobić nimi smokey rozcierając eyeliner na powiece i nakładając na niego średni lub najciemniejszy cień. Mogę nałożyć tylko jeden kolor i też będzie wyglądał dobrze. Mogę zrobić mocną kreskę lub taką jak ta, tylko by zagęścić linię rzęs i wizualnie powiększyć oko. Przy dojrzałej powiece nie wyciągam kreski poza załamanie, kończę ją wcześniej ( tak doradziła mi Wizażystka Julita Jaskółka)



Róż Diorskin Nude Tan  Blush Harmony nr 001 Pink Sunrise jest mocno sprasowany, nie nabiera się go zbyt wiele. Kolor to śliczny, słodki złoto-różowy odcień z maleńkimi drobinkami, będzie wystrzałowy przy odrobinie opalenizny.



Do tego słodkie jak kogiel-mogiel paznokcie i mamy komplet. Lakiery Diora są drogie, ale ich formuła jest fantastyczna no i mają ten szeroki pędzelek, moje małe paznokcie maluję nim szybko i bez zbędnego mazania po skórkach.


Mleczny-żółty Sunwashed nr 319 daje dobre krycie jak na tak jasny kolor, jedna warstwa nie da rady, ale dwie załatwią sprawę.


Co myślicie o tej kolekcji? Udała im się?

MAC Makeup Serwis i ja

Wiecie jak to jest, od lat widzisz w lustrze tą samą twarz.

Malujesz ją podobnie, tak jak zwykle.

Oczywiście, jeśli znasz się na tym, wiesz, że z czasem to co sprawdzało się gdy miałaś 20 lat, niekoniecznie sprawdzi się gdy masz lat 43.

A jednak zawsze jest to twoja wersja siebie.

A gdyby tak przekazać zadanie stworzenia makijażu komuś innemu. Komuś zdolnemu, doświadczonemu, utalentowanemu. Fachowcowi?

Co za odświeżający pomysł.



Pomysł ten zaprowadził mnie do salonu MAC w warszawskiej Galerii Mokotów na Makeup Services, gdzie spędziłam czas oddając moją twarz w ręce przemiłej Ilony po tym jak dałam jej trudne zadanie:


Zrób mi dzienny makijaż pasujący do mnie kosmetykami MAC, które Twoim zdaniem powinnam mieć koniecznie w swojej kosmetyczce.



Usiadłam przed lustrem, wyłączyłam swoją zwyczajową nadkontrolę i przygoda się rozpoczęła.


Ilona wypytała mnie o mój rodzaj cery, makijażowe preferencje i zwyczaje, zasypała mnie oceanem informacji o kosmetykach MAC i wiedzy o makijażu, mało kto może  mi zaimponować w tej dziedzinie, a jej się to udało.



Zaczęłyśmy od MACowej pielęgnacji


Zwykle się o niej zapomina, ale to kosmetyki przetestowane na zapleczach niezliczonych pokazów mody, na zaprawionych w bojach , zmęczonych i delikatnych twarzach modelek. Potrafią doskonale rozwiązywać problemy skóry, wystarczy je znać i odpowiednio stosować.

Jak wiecie mam problem z skórkami, zmarszczkami, porami i utratą jędrności, do tego dochodzą pieprzyki i przebarwienia. Teoretycznie można to zakryć ciężkim podkładem, ale bardzo mnie to postarza.

Charged Water Mist z diamentowym pyłem i kofeiną, intensywne serum Moisture Infusion, Studio Moisture Fix przygotowały, wygładziły i nawilżyły skórę. Zero widocznych skórek.




Podkład Studio Sculpt NW 20 w małej ilości starannie nanoszony ich zabawnym pędzlem Oval 6 wtopił się w skórę i schował co trzeba. Wyglądał naturalnie.

Korektor  Pro Longwear Concealer NC 20 zamaskował co gorsze miejsca.

Oczy




Brązy wydają się oczywistym wyborem, nic nowego, zero zaskoczenia, ale po te odcienie nie sięgnęłabym sama : Brule, All that glitters, Brun, Charcoal brown, kredka Coffee i nagle moje opadające powieki magicznie nabrały kształtu ( trochę to trwało) ale było warto.

 5 lat mniej w 5 minut na oczach.




Na rzęsach warstwa  tuszu Extended Play Lash - koniecznie go sprawdzcie, bo OMG jakie on robi rzęsiska.



Nowa sztuczka: jeśli masz tak jak ja podpuchnięte oczy używaj 2 kolorów korektora i koniecznie je przypudruj bo odbite światło podkreśla wory zamiast je ukrywać.


Oczy się udały.


Kolejne zaskoczenie to róż.

Obok tego koloru przeszłabym obojętnie. 

A tu świetlisty, różowiutki Blush Dainty i nagle policzki są świeże mimo całego, ciężkiego dnia za mną. 





Do kompletu Mineralize Skin Finish Light Plus i jasne, słodkie usta, a na nich kredka Rosy rim i szminka must have Peach blossom.




Prosty makijaż, odpowiedni na dzień , pasujący do wieku i łagodzący to co on robi z moją twarzą.



Ocena: celująca.



Na koniec dostaje się Face Chart z makijażem i listą użytych kosmetyków, wybierasz te które możesz zabrać do domu bo są w cenie usługi. ( czyli np za 250 zł wybierasz kosmetyki, które razem kosztują właśnie tyle)




I jak wyszło? Nie za różowo?



A po co warto zajrzeć na makijaż do MAC Makeup Services?



Po lekcję idealnego makijażu, po makijaż na Ważną Okazję lub odświeżenie/odkrycie swojego wizerunku, w cenie makijażu są kosmetyki do wyboru.

Usługi Makeup Serwis to:

Makijaż wieczorowy/dzienny cena 250 zl czas 60 minut

Makijaż ślubny cena 450 zł czas 90 minut

Makijaż fantazyjny np teatralny lub na Halloween cena 450 zł czas 90 minut


Na makijaż trzeba się umówić.

Adresy salonów MAC oferujących usługi makijażowe:



salon MAC CH Arkadia, Warszawa, al. Jana Pawła 82, tel. 693211306

salon MAC CH Galeria Mokotów, Warszawa, ul. Wołoska 12, tel. 697001990

salon MAC CH Złote Tarasy, Warszawa, ul. Złota 59, tel. 697916170

salon MAC CH Magnolia Park, Wrocław, ul. Legnicka 58, tel. 697894312

salon MAC CH Galeria Krakowska, Kraków, ul. Pawia 5, tel. 697898048

salon MAC CH City Center, Poznań, ul. Stanisława matyi 2, tel. 667711031

salon MAC CH Galeria Katowicka, Katowice, ul. 3 maja 30, tel. 667711671


I co o nim myślicie? Ktoś ma ochotę się wybrać?


fot: Małgosia D.