Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

Kiko kredko- szminki do ust

Czy próbujecie zdobyć produkty marek nie dostępnych w Polsce, gdy zobaczycie je gdzieś i natychmiast macie na nie ochotę? Ja tak nie robię.
Na Ebayu nie robię zakupów, na allegro prawie nie, ale kiedy u Maus na jej fenomenalnym blogu http://cosrocewokowpadnie.blogspot.com zobaczyłam kredki do ust włoskiej marki Kiko żądza posiadania wzięła górę. Dzięki uprzejmości Maus ( dziękuję kochana) kredki przywędrowały do mnie z za zachodniej granicy.

Produkty do ust to moja słabość, w szczególności mój zbiór szminek rozrasta się w sposób niekontrolowany.
Połączenie szminki i kredki zaintrygowało mnie od razu, a że cena niewysoka skusiłam się na nie.

Kredki Kiko gloss jumbo pencil są nieduże, średnio grube i czarne. Ładnie wyglądają. Sam rysik jest miękki i przyjemny w aplikacji, ale nie tak miękki jak klasyczne pomadki. Efekt na ustach to widoczny kolor z wilgotnym połyskiem, coś szminkobłyszczykowego, ale nie tak mocno lśniące jak klasyczny błyszczyk.

Mam dwa kolory 07 Rosa Baby, bladziutki, nudziakowy i ledwie widoczny na ustach i naturalny z nutką karmelu nr 10 Dark Rose, ciemniejsza, bardziej widoczna na ustach,

Kredki są dobrze napigmentowane, nawilżające, ale przy bardzo suchych wargach może to nawilżenie być za słabe. Przyjemnie się aplikują.

Cena ok 3 Euro, bywają też w promocji.

Szkoda, że nie ma tej marki u nas, bo taka jakość, wybór i sezonowe kolekcje w tej cenie to by było coś:)


Zapraszam was na konkurs Mary Kay do wygrania błyszczyki:) TU

Przegląd tygodnia. Działo się:)

Niedziela. Kolejny tydzień za nami. Za oknem sypie śnieg. Ani śladu wiosny. Ale wierzymy, że nadejdzie. Co robić w takie popołudnie?

Może przeczytać kilka postów z www.pieknosc-dnia.com.pl

Proponuję przegląd tygodnia.:)

Ostatnio sięgam po niego prawie co dzień. Nowy puder Bourjois KLIK


Wpadka z wysyłką Kiss boxów prowokuje do pytania, czy warto? Tekst o boxach . KLIK

YSL udała się ta kolekcja Candy face KLIK


Mały wypad do Holandii z OPI KLIK


Makijaż Agnieszki
na randkę KLIK


No i jest. BB od Garnier KLIK


Który tekst podobał się najbardziej, zaciekawił, zainspirował? A może któryś jest kompletnie do kitu?

Dajcie proszę znać w komentarzach:)

,

Najlepsze pączki na świecie


Tłusty czwartek. A jak tłusty czwartek to i pączki. Z tym pysznym, słodkim ciastem łączy mnie długi i namiętny romans. Uwielbiam je. Ale jestem wybredna, wszak pączek, pączkowi nierówny.
W Warszawie najlepsze ma podobno Blikle. Pamiętam długie minuty spędzone w zakręcającej ( jak prosto z PRL) kolejce w oczekiwaniu na wejście do cukierni. Zwykle gdy dochodziłam wreszcie pod drzwi pączki się kończyły i trzeba było odstać swoje zanim przywiozą nowe. Niestety z roku na rok pączki robią się coraz mniejsze i coraz droższe.

Jednak najlepsze pączki w życiu jadłam w małej miejscowości Drawno w pięknych okolicznościach przyrody Drawieńskiego Parku Narodowego. W wakacje spacerując po tej mieścinie,kierując się w stronę jeziora wiele razy widzieliśmy zadowolonych ludzi niosących całe palety pączków. Idąc ich śladem trafiliśmy do maleńkiej cukierni, która (uwaga) w połowie jest sklepem dla wędkarzy:)

Dowiedzieliśmy się, że mają tam słynne w całej okolicy i najpyszniejsze na świecie pączki. Och, co to są za pączki, to czysta poezja. Zgrabne. leciutkie, z jeszcze ciepłym toffi lub dżemem, smażone jak należy w smalcu. Idealne.

Łatwo przewidzieć ciąg dalszy tej historii. Pełne uzależnienie. Zamawiane telefonicznie ( bo za szybko znikają) setki pączków wypełniały nasze wakacje. I tak jest zawsze.

Tęsknię dziś za nimi.

A wy jakie lubicie najbardziej?

Jeśli szukacie przepisu na domowe pączki jest on TU
,

Walentynkowo

Walentynki. To jeden z tych dni w roku, który ludzie lubią lub nie znoszą. Ja lubię i to bardzo. Każda okazja do świętowania to dobra okazja. Może was to zdziwi, ale pamiętam czasy kiedy Walentynek w Polsce nie było, ale od kiedy się pojawiły obchodzę je z różnym skutkiem. Jedne z tych, które zapadły mi w pamięć były trochę nietypowe, spędzone w trójkę. Byłam ja, mój Walenty i moja Ukochana Przyjaciółka.

Przyjaciółka jest cudowną osobą. Miła, inteligentna, piękna i z poczuciem humoru. Do całego szeregu zalet należy dodać też dobre serce. Ale akurat tego 14 lutego, jej serce nie było w najlepszej kondycji. Po smutnych przejściach, przygnębiona siedziała u mnie na kanapie. Gadałyśmy sobie popijając wino i pocieszając się słodkościami. Wieczorem wkroczył do domu mój Walenty z dwiema czerwonymi różami dla każdej z nas, śmiejąc się, że ma dwie Walentynki i czuje się jak sam sułtan. Zrobiło się bardzo wesoło. Ja byłam wdzięczna za jego gest, przyjaciółce poprawił się nastrój i przyszłość wydała się jaśniejsza, a on siedział zadowolony z siebie:) Wieczór spędziliśmy bardzo miło i choć miałam wiele innych, romantycznych Walentynek, to te pamiętam najlepiej. Bo dobre słowo, miły gest, przyjaźń, miłość i zaufanie mogą być Walentynkami dla każdej z nas i tej w związku i tej samotnej i nie koniecznie tylko 14 lutego.

A co mamy dzisiaj? By uczcić to święto od rana, sięgnęłam po czerwoną szminkę. To pomadka Rimmel z kolekcji Kate Moss. Ładne opakowanie z podpisem modelki, delikatna w dotyku , intensywnie napigmentowana szminka Lasting finish nr 010 red daje natychmiastowy kolor po jednorazowej aplikacji. Nie ściąga , nie wysusza, nie czuję jej na ustach. Ładnie się trzyma, przetrwała poranną kawę. Kolor jest cudowny, ożywia twarz, przyciąga spojrzenia:) Kosztuje tylko ok 17 zł. Bardzo udany produkt.

A plany na wieczór? Kolacja i film. Mój pyta się dziś rano czy obejrzymy Krwawe Walentynki. Ach ci mężczyźni......:)


A jakie wy macie/miałyście Walentynki?

Zaproszanie na forum. Porozmawiajmy:)

Kochani. Czy znacie już forum na mojej stronie ? Bez kłótni, bez pyskówek, ale za to w miłym gronie blogerek i czytelniczek Piękności dnia.

Każdy temat mile widziany:)

Zapraszam was serdecznie.


Pora wprowadzić tam trochę więcej życia.

Najaktywniejsze ( ilościowo i merytorycznie ) komentatorki będą nagradzane raz w miesiącu kosmetykami.

Co Wy na to? Dobry pomysł? Pogadamy na forum?

Odchudzanie i wołanie o pomoc.

Odchudzanie. Zwykle od poniedziałku, albo od następnej czekolady/ciastka/pizzy ( niepotrzebne skreślić). Zmora kobiet na całym świecie.

Ja też ją znam. I dla jasności nie chodzi tu o rozmiar zero lub anoreksyjną chudość. Raczej zbędne sadełko, pozimowe, takie które sprawia, że ulubione jeansy dopinają się na wdechu. Mrozy sprawiają, że zgodnie z naturą mam chęć na solidne posiłki i boskie desery, zamiast sałatek ( jogurtu nie znoszę).

Zdrowa waga, zdrowe ciało itp. Kiedyś byłam bardzo szczupła, ale to mi niestety przeszło. Było , minęło. A chciałoby jednak się nadal.

Jak się odchudzacie?


Skutecznie któraś z was schudła? Dieta, ćwiczenia, suplementy ( dziwnym lekom dziękujemy) to wszystko wiem. Ale chętnie poczytam wasze historie.

No co ja biedna poradzę na to, że kocham słodycze, jestem raczej leniwa ( epizody z siłownią i basenem zaliczone) na rower jest za zimno., uwielbiam gotować a pieczenie ciast mnie relaksuje. Zero silnej woli jeśli chodzi o jedzenie.

Do tego mrozy i zima sprawiają, że zgodnie z naturą mam chęć na solidne posiłki i boskie desery.


A wiosna już za rogiem.

Help.:)

Opowiedzcie, poratujcie, zainspirujcie.
,

Tag: co masz w torebce.

Tag co masz torebce. Zapytana wprost powiedziałabym ,że .... wszystko:)

Ale ponieważ kiedyś udało mi się urwać uszy w boskiej torbie z Kazara ( która była prezentem)
bo nosiłam w niej całe moje życie , ograniczam ciężary w kolejnych torebkach.

Najbardziej lubię te z długim paskiem, do noszenia na skos. Łatwiej tak mi poruszać się komunikacją miejską, tachając zwykle dodatkowe rzeczy w ręku.


Oto co wyjęłam z mojej torebki.


1. Puder MAC .

2. Balsam Figs&Rouge. Balsam ratunkowy na suche miejsca, dłonie, usta, pod oczy itp. Przeczytacie o nim TU .

3. Sztyft do ust Korres SPF 15. Piękne opakowanie zero mineral oil, parabenów i innych takich. Bardzo go lubię.

4. Zamiast szminki i błyszczyka 2 w 1 YSL Gloss Volupte mój ulubieniec. Już mi się niestety kończy.

5.Perfumetka w groszki z Sephory by nie targać ciężkiego flakonu. Teraz mieszka w niej D&G 14 La Temperance. Smakowity idealny na zimę do tych wszystkich swetrów i szalików. Znajdziecie go TU


6. Gwizdek

7.Portfel. Koniecznie czerwony , bo to podobno przyciąga pieniądze:)

8.Kalendarz i notatnik w skórzanej oprawie. Dostałam go kiedyś od taty, wymieniam tylko co roku wkład z kalendarzem.

9. Chusteczki

10. Mini kosmetyczka.

11. Tabletki przeciwbólowe

12.Krople nawilżające do oczu.

13. Pilniczek.

14. Mój ukochany mp3, słucham w kółko ok 10 piosenek, a mam ich całą masę:)

15. Bilet miesięczny

Okazyjnie lądują tam książki, batoniki, gumy do żucia, paragony ze sklepów, krem do rąk, czapka, aparat i drobne zakupy. ale staram się ograniczać:)



Kto ma ochotę niech taga zrobi, zapraszam:)

Dobierz sobie podkład i wygraj puder MAC


Jak się trzymacie w te mrozy? Ja opatulam się ciepło, piję dużo herbaty z sokiem malinowym i nie odmawiam sobie czekolady:)

Codziennie też używam podkładu, by schować twarz pod ochronną pierzynkę z makijażu.
Dobór koloru i rodzaju podkładu to bardzo ważna i trudna sztuka. Wiele osób ma z tym problem.
Generalnie mamy skłonność do zbyt ciemnych podkładów i zbyt kryjących. Do tego wszystkie bladolice skarżą się na brak jasnych odcieni w ofercie marek. Prawdziwa dżungla.


Dla wszystkich poszukujących idealnego koloru mam super informację.


Moja strona i firma MAC zaprasza wszystkich na indywidualny dobór podkładu.

Wszystkie informacje znajdziecie TU


Wystarczy wydrukować kupon i zadzwonić by się umówić. Potem z fachową pomocą dobierzecie sobie podkład i zostaniecie nim umalowane, całkiem gratis:)

Mam do wszystkich ogromną prośbę. Czy możecie napisać o tej akcji u siebie i podać link do kuponu
ten:

http://www.pieknosc-dnia.com.pl/kosmetyki/makijaz/item/323-akcja-piekno%C5%9Bci-dnia-i-mac-dobierz-sobie-podklad

Wszystkich, którzy to zrobią proszę o zgłoszenie się w komentarzach.

W podziękowaniu za pomoc wybiorę 2 osoby, które dostaną w nagrodę transparentny puder mac


Zapraszam:)