Copyrights @ Journal 2014 - Designed By Templateism - SEO Plugin by MyBloggerLab

Tag: 7 przypadkowych faktów o mnie

Leniwe niedzielne popołudnie to idealny czas na zabawę . Oto i on , obiecany post o ostatnim tagu który krążył po blogach i zawędrował również do mnie.

Tag: 7 przypadkowych faktów o mnie.
Zasady:

- napisz kto Ci przyznał nagrodę
- napisz 7 przypadkowych faktów o sobie
- nominuj 15 kolejnych blogerek



Do nagrody nominowały mnie:
http://rainygirlisme.blogspot.com , http://beautywizaz.blogspot.com/ , http://cosrocewokowpadnie.blogspot.com/ .

Bardzo Wam dziękuję:


Do zabawy zapraszam wszystkich, którzy tego jeszcze nie zrobili, a mają ochotę. Wy wiecie, że do was zaglądam i regularnie czytam:)

1. Bardzo lubię czytać, często czytam po kilka książek na raz. Jeśli w autobusie lub w metrze ktoś siedzi z nosem w książce to mogę być ja.

2. Jestem śpiochem, bardzo lubię spać, ale zawsze wstaję na pierwszy dzwięk budzika. Śpię czujnie jak stróż.

3. Kocham zapach topoli latem, gdy te białe pyłki wirują w powietrzu. Topole rosły pod oknem mojego pokoju w dzieciństwie.

4. Mam bzika na tle Gwiazdki, szaleństwo świąteczne prezentuję w stylu amerykańskim, dekoracje, pierniczki, piosenki z motywem świątecznym. Odpalam mi się ten bzik gdzieś tak po Święcie Zmarłych i pierwszej reklamie coca coli z tymi czerwonymi ciężarówkami.

5. Kocham moje nowe dzieło czyli stronę http://www.pieknosc-dnia.com.pl/. Wciąż tam siedzę i piszę, wymyślam kombinuję i cieszę się jak dziecko z każdego komentarza i wpisu na forum. Wszystkim zaglądającym wielkie dzięki, buziaki i ukłony:)

6. Lubię jeździć na łyżwach, mam swoje białe figurówki od wielu lat. Oglądam też mistrzostwa w jeździe figurowej na lodzie. To takie piękne.

7. Marzę o domu na wsi z ogrodem, kotem i spiżarnią pełną domowych przetworów wykonanych moją ręką. Ale na razie mieszkam w stolicy i to też ma swoje zalety. Np. dużą liczbę perfumerii i drogerii.


, ,

Na własnej skórze - nawilżająca mgiełka Make Up Store

Niedawno drżącą dłonią malowałam znajomą do ślubu. Wszystko wyglądało pięknie, a zwieńczeniem dzieła, zaraz po upudrowaniu twarzy było psiuknięcie nawilżającym sprayem Make up store.
Panna młoda była zadowolona, makijaż wytrzymał tyle i miał wytrzymać, wyglądała pięknie. Ufff.

Przyznam,że ostatnia panna młoda którą malowałam to byłam ja sama, i to dawno temu:)

Dziś przypomniałam sobie o tej przygodzie i postanowiłam pokazać Wam ten kosmetyk.

Używacie takich mgiełek?

Czytaj dalej
,

Przypominajka - Konkurs

Kochani , przypominam o konkursie w którym są do wygrania aż 5 zestawów po 3 produkty do makijażu z nowej kolekcji marki Virtual Rock My Baby.
Boski cień, puder i błyszczyki może być Wasz jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie:


Wybierz jeden produkt z kolekcji Rock My baby Virtual , który do Ciebie pasuje i odpowiedz na pytanie:



Z jaką piosenką Ci się kojarzy i dlaczego?


Najważniejsze zasady:

1. Odpowiedź na pytanie konkursowe

2. Rejestracja w serwisie TU

3. Konkurs trwa od 24 października do 10 listopada 2011

4. Odpowiedź na pytanie konkursowe musi być wysłana na adres konkursy@pieknosc-dnia.com.pl .

5. W temacie e-maila z odpowiedzia proszę wpisać Konkurs Virtual

6. Zgłosić się pod konkursowym postem na portalu

Reszta zasad w regulaminie na portalu.

Makijaż w stylu Halloween

Kiedy wracałam wieczorem do domu, przechodziłam koło kawiarni w której ogródku świeciły halloweenowe dyniowe buzie. Ciepłe pomarańczowe światło, zapach jesiennego wieczoru i cała gromada dyń na pobliskim straganie wołały do mnie że święto zmarłych już niedługo i że pora kupić piękną dynię.
Co roku wycinamy w dyni groźne twarze i tak sobie świeci wieczorem, bardzo to klikatyczne.

W duchu tych dni mam dla Was obłędny makijaż Agi.

Zobaczcie same.




Fajny, prawda?


, , ,

A na dodatek - biustonosze sportowe Panache

Po raz pierwszy, ale nie ostatni pojawi się dziś bielizna. Ale nie taka sobie zwyczajna, tylko sportowa. Długo szukałam czegoś, co utrzyma mój biust na miejscu w trakcie ćwiczeń. Pamiętam jak męczyłam się na siłowni, pedałując donikąd na rowerku i obserwowałam ćwiczące osoby. Na bieżni biegła dziewczyna. Super, wysportowana, kondycja jak u komandosa, a jasny kucyk kołysał jej się z każdym ruchem. Tylko, że nie tylko kucyk wprawiała w ruch , biust też, co zauważyli ćwiczący z nami panowie.
Biec i trzymać, nie biegać i nie trzymać? Recepta jest prosta. Dobry stanik sportowy.
Ja mam swój w kolorze czarnym, mocno trzyma piersi na miejscu, nie ciśnie, nie obciera. Jest solidny, praktyczny i ładny. Dużą zaletą tej firmy jest też to, że mają ogromny wybór rozmiarów.

O stanikach sportowych firmy Panache przeczytacie tu:

http://www.pieknosc-dnia.com.pl/kosmetyki/co-nowego-/item/94

A Wy używacie specjalnych staników do ćwiczeń?

Pierwsze koty za płoty. Nowy portal na rozruchu.

Portal zaczyna żyć własnym życiem. Powolutku rusza forum, tematy nowe się piszą, piję litry kawy i jadę na batonikach.
Cały czas coś się psuje,wciąż coś zmieniam. Ktoś powinien przywiązać mi rączki do krzesła, bo w końcu coś zepsuję i wszystko padnie:)

Testuję nowości, myślę o poniedziałkowym konkursie i nawet zrobiłam pranie. Ufff.

Zaglądajcie Kochane i błagam piszcie co o nim myślicie.

Oczywiście boski, jesienny makijaż Agnieszki wymiata i nawet ma komentarze. Wow.:)

I jak Wam się używa forum?



Zapraszam:

Moja Wielka Niespodzianka

Od pewnego czasu nosiłam się z pomysłem na zupełnie nową Piękność dnia. I chociaż kocham mojego bloga, a prowadzę go już przecież ponad dwa lata, to nie ma on wszystkich możliwości o jakich od pewnego czasu myślałam i o których mówiły Wasze komentarze w ankiecie.

Forum, możliwość oceniania kosmetyków i artykułów, więcej porad, książki, kuchnia, makijaże i inne tematy, które interesują kobiety.


To wszystko znajdziecie na nowej stronie www.pieknosc-dnia.com.pl




Przedstawiam ją Wam z tremą, ale i z nadzieją, że Wam się spodoba i będziecie na nią zaglądać tak często jak tu.
To dopiero początek, dużo jest jeszcze do zrobienia, poprawienia lub zmiany, ale tylko Wasze komentarze, uwagi i propozycje pomogą mi sprawić, by była interesującym miejscem dla mnie i dla Was.

Blog będzie nadal aktywny i zostanie połączony z nową stroną. Będę tu pisała notki bardziej osobiste, wiele osób o to prosiło. Postaram się Was nie zanudzić:)

Jest już aktywne forum na stronie TU , napiszcie proszę co myślicie o nowej Piękności dnia.
Bardzo czekam na Wasze komentarze.

W poniedziałek rusza konkurs na który już teraz Was serdecznie zapraszam na www.pieknosc-dnia.com.pl
, , ,

Wydarzenie - Lekcje makijażu Bobbi Brown

Nie umiesz się umalować, a brak Ci czasu na kursy makijażu. Bobbi Brown przybywa na ratunek.

Dowiedz się, jak być własną wizażystką, dzięki lekcjom makijażu Bobbi Brown.
Bobbi wierzy, że piękno powinno być proste, prawdziwe i łatwo dostępne – i że każda kobieta może wyglądać i czuć się pięknie, dzięki wiedzy i odpowiednim produktom.
Jej wizytówką są lekcje makijażu, stworzone po to, by umożliwić kobietom bycie własnymi wizażystkami. Klientki mogą wybierać z szerokiej oferty usług od 5-cio minutowej lekcji „Piękna w 5 minut” do 45-cio minutowej konsultacji „Podstawy Bobbi Brown”, która obejmuje wszystko: od pielęgnacji poprzez podkład, aż do maskary.

Lekcje są prowadzone przez doświadczonych wizażystów Bobbi Brown i kończą się przekazaniem indywidualnej karty makijażu, by każda kobieta mogła wykonać swój nowy makijaż
w domu. Lekcje makijażu to dodatkowe, elastyczne usługi, uwzględniające indywidualne potrzeby i dyspozycyjność klienta.

Umów się na Lekcje makijażu Bobbi Brown.

Moją misją jest pomaganie kobietom – pragnę, aby wyglądały
i czuły się pięknie. Wiedza, odpowiednie produkty i kilka
prostych kroków wystarczą, by każda z nich odkryła piękniejszą
i bardziej pewną siebie”. Bobbi Brown

Takie lekcje nie mogą być nudne. Do wyboru :

-Piękna w 5 minut minut
- Wyglądaj młodziej w 20 minut
-Sekret pięknej skóry w 20 minut
-Smokey Eyes w 20 minut
-Policzki i usta w 20 minut
-Podstawy Bobbi Brown w 45 minut


Umów się już dziś. Lekcje sa bezpłatne.

Stoiska Bobbi Brown w Perfumeriach Douglas.

Warszawa: Galeria Mokotów, ul. Wołoska 12, tel. (22) 852 29 56,
Złote Tarasy, ul. Złota 59, tel. (22) 222 02 49 lub 50,
Arkadia, Al. Jana Pawła II 82, tel. (22) 331 25 72 lub 73,
Promenada, ul. Ostrobramska 75, tel. (22) 611 34 57,
Kraków: Galeria Krakowska, ul. Pawia 5, tel. (12) 628 74 47 lub 48,
Poznań: Stary Browar, ul. Półwiejska 42, tel. (61) 859 62 20 lub 21.

Wynik ankiety

Dziękuję wszystkim za udział w ankiecie. Wiele z Was podeszło do niej z sercem i wypowiedziało się bardzo obszernie. To była bardzo inspirująca i pouczająca lektura.

A teraz chwila emocji.

Zestaw kosmetyków wędruje do.........






Shevy. Gratuluję i proszę kontakt.


A już niedługo będę miała dla wszystkich Wielką Niespodziankę.
Już się nie mogę doczekać.

Zaglądajcie:)
, , ,

Na własnej skórze - korektor w sztyfcie Debby

Wstaję rano, zaspana myję się i patrzę w lustro, a tam co za niespodzianka. Pryszcz w strategicznym miejscu. No to pięknie. Szybka akcja z punktowym preparatem antybakteryjnym. Ale zostawić go tak na widoku? O, co to, to nie. Sięgam po kryjący korektor.

Tym razem w sztyfcie, marki Debby. Mam go w komplecie do matującego podkładu , który dobrze się spisuje.
Produkt doskonale minimalizuje niedoskonałości i cienie pod oczami. Gładka formuła idealnie łączy się z cerą. Mix rewelacyjnych składników takich jak: witaminy A, C i E oraz dobroczynne właściwości uzyskane z olejku arganowego odżywiają i pomagają w walce z tłustą, problematyczną cerą. Testowany dermatologicznie.

Produkt dostępny w 4 odcieniach idealnie dopasowujących się do koloru cery.
cena ok 19 zł

Korektor ładnie kryje, ma dobrą konsystencję, nie jest za suchy, ani za tłusty. Dobrze stapia się ze skórą. Wymaga poprawki w ciągu dnia, ale nadal wygląda naturalnie. Mam kolor nr 02 Ivory. Nie za jasny, nie za ciemny współgra z kolorem mojej skóry.


, ,

Na własnej skórze - Masło do pielęgnacji ciała liczi & arbuz Floslek

Nie lubię arbuzów. Są dla mnie w dotyku czymś takim, jak szorstka tektura nasączona słodkim sokiem. Jeśli mam do wyboru melona i arbuz, wybiorę gładki miąższ melona. Ale arbuzowy zapach to co innego. Uwielbiam go.

Masło do pielęgnacji ciała liczi & arbuz Floslek to zapakowane w ładne , białe pudełko, różowe cudo pachnące słodko i świeżo arbuzem.
To masło do ciała o bogatej konsystencji i przyjemnym, intensywnym zapachu arbuza, polecane do codziennej pielęgnacji skóry przesuszonej, odwodnionej oraz normalnej, skłonnej do okresowego spadku nawilżenia. Zawiera naturalne oleje roślinne: słonecznikowy, babassu, masło Shea i oliwę z oliwek o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę oraz bogaty w witaminę C ekstrakt z owoców liczi.
Po użyciu masła do ciała skóra jest dobrze natłuszczona, nawilżona, miękka, gładka, sprężysta i aksamitna w dotyku.

Pojemność: 240 ml

Do tej pory moim ulubionym kosmetykiem z Flosleku, był ich słynny żel pod oczy. Teraz dołączyło do niego to masełko. Jest lekkie, ale treściwe. Pięknie się rozsmarowuje i natychmiast się wchłania. Ma ładne, proste i nowoczesne opakowanie. Dobrze nawilża skórę, nie pozostawia tłustej warstwy. Słodko, owocowo pachnie. Zapach długo utrzymuje się na skórze. Ma delikatnie różowy kolor, rozweselający jesienne zimne poranki i wieczory. Udany kosmetyk.



, , , ,

Na własnej skórze - Wzmacniający krem AA Eco

Kiedy pojawiła się w sklepach linia AA Eco pisałam z entuzjazmem o polskich kremach eco w pięknych opakowaniach. Możecie przeczytać to TU . Tak mi się spodobała ta linia, że nagrodziłam ją tytułem Piękność Roku TU
Dzisiaj pokażę wam Wzmacniający krem do pielęgnacji skóry naczynkowej wymagającej ochrony
Krem wzmacniający zawiera organiczny ekstrakt z pomidora, który skutecznie chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV oraz zanieczyszczonego środowiska. Witamina C wpływa na poprawę szczelności naczyń krwionośnych.
Wartościowy olej jojoba przyspiesza regenerację komórek skóry oraz łagodzi podrażnienia.


Wielką zaletą kremu jest jego skład, nie znajdziemy w nim :olejków eterycznych, parabenów i innych konserwantów, oleju mineralnego i pochodnych ropy naftowej
silikonów,alkoholu. glikolu propylenowego, etanoloaminy,ftalanów, karminu, glutenu,syntetycznej kompozycji zapachowej, substancji modyfikowanych genetycznie
PEG, SLESi barwników syntetycznych.

O innych zaletach będzie dalej.
Krem ma ładne opakowanie. Solidny słoiczek, który miło jest potrzymać i postawić na półce w łazience. Niesamowita jest konsystencja tego kremu. Zastanawiałam się jak ją Wam opisać. To coś jak gęsta, gładka, sprężysta śmietanka, albo solidnie ubita piana na bezy, taka lśniąca i miła w dotyku.

To krem solidny, odżywczy. Idealny do suchej cery i oczywiście do naczynkowej. Ja używam go na noc, gdy chcę odżywić, wygładzić i wzmocnić skórę. U mnie już jest włączone ogrzewanie i moje policzki to poczuły, ten krem pomaga mi znosić tą nieprzyjazną dla cery aurę.


a ponieważ to krem z pomidorem, na które sezon już niestety się kończy, nie mogę się oprzeć i pokażę Wam tą cudną piosenkę.

Adio pomidory, witaj kremie z ekstraktem z pomidora:)

Na własnej skórze - Benefit ChaCha Tint

Znacie na pewno, klasyczny już produkt - Benetint marki Benefit. To był mój pierwszy tint, czyli farbka do policzków i warg. Jego słynna czerwień towarzyszy mi od dawna. Teraz używam jego najnowszej odmiany, Chacha tint. Po tym jak pokochałam wszystko co brzoskwiniowe i koralowe na moich policzkach, słodki odcień mango ChaCha Tint był następnym krokiem.
Czym jest tint? W słoiczku, z pędzelkiem, wyglądem przypomina lakier do paznokci, konsystencją płynny błyszczyk, a jest po prostu różem do policzków. Farbką barwiącą policzki na piękny, świeży kolor.
Jest bardzo trwały. Trzeba o tym pamiętać nakładając go oszczędnie. Robimy kropeczkę na szczycie kości policzkowej i szubko rozcieramy do pożądanego przez nasz kształtu. Po wyschnięciu zostaje nam piękny, delikatny i matowy rumieniec. Bardzo trwały, nie ściera się przy dotykaniu twarzy. Można go też używać na ustach jak błyszczyka, tylko, że efekt jest podobny do tego jaki dają inne farbki np flamastry do ust.
Pasuje do każdej karnacji, jest niesamowicie wydajny ( dozujemy go oszczędnie by nie przedobrzyć).
Jeśli chodzi o róże Benefit jest dla mnie liderem.

cena ok 120 zł

Do kupienia w Sephorze.




Nałożony wygląda tak, a obok wersja roztarta. Daje pięknie wyglądający rumieniec.
, , , ,

Na własnej skórze - błyszczyk Double Therapy Joko

Nie mam zbyt małych ust, ot takie w sam raz. Wiem, że żaden kosmetyk nie zapewni mi nagle efektu pięknych warg Angeliny Jolie. Ale chętnie wybieram takie, które choć trochę wizualnie powiększą usta i ukryją te drobne zmarszczki, kreseczki na wargach, których nabywa się z czasem.
Za to jedna z moich przyjaciółek ma małe, delikatne usta, jak piękność z dwudziestolecia międzywojennego, i chętnie sięga po wszystkie szczypiące, powiększające błyszczyki. Na jej ustach efekt widać od razu.
Dziś pokażę Wam błyszczyk Joko, który pojawił się w sklepach latem.
Kolagen + aloes lip gloss Double Therapy Joko.
Błyszczyk wygładza skórę ust i pokrywa ją lśniącą, półtransparentną powłoką. Formuła zawiera aloes, witaminy E i F oraz kolagen. Działanie składników aktywnych można odczuć zaraz po nałożeniu Double Therapy na usta. Lip gloss powoduje delikatny efekt mrowienia i daje przyjemne uczucie chłodzenia.

Składniki zawarte w Double Therapy sprawiają, że lip gloss ma kompleksowe działanie. Specjalna postać kolagenu szybko wchłania się, długotrwale nawilża i likwiduje efekt spierzchniętych ust. Dzięki temu usta są optyczne powiększone – bez ingerencji skalpela, czy strzykawki. Masło aloesowe chroni skórę przed wysuszaniem, pomaga odżywiać głębokie warstwy naskórka i regeneruje komórki. Dodatkowo formuła jest wzbogacona kompleksem witamin E i F, które nawilżają skórę i działają przeciwrodnikowo.

Cena sugerowana: 17,90 zł

Mój ma piękny kolor. Mimo, że mam go już od lata, to ta barwa pasuje mi bardziej do jesiennych rzeczy. Pięknie błyszczy, daje mokry efekt tafli wody, z malutkimi, złocistymi drobinkami. Ładnie wizualnie powiększa usta. Mrowienie bezpośrednio po użyciu jest spore i mocno wyczuwalne, więc jest to błyszczyk dla fanek takiego szczypania ( moja przyjaciółka to uwielbia i u niej efekt powiększenia ust widać bardzo).
Błyszczyk ma wygodny aplikator, nie klei się jakoś szczególnie i nie spływa po za kontur warg.
Ma ładne opakowanie, no i ten kolor, nr J89,niby ciemny, ale nie za mocny na ustach. Dobry na co dzień. Ożywia twarz w mgliste, jesienne poranki.


Znacie już te błyszczyki. Macie któryś z nich? Jak się spisuje?

Na własnej skórze - mini zestaw na wyjazd

Dziś jeszcze jeden mały post weekendowy.
Pakowałam się na szybko, na mały wypad za miasto. Strój niezobowiązujący, makijaż wersja minimum.
Oto co wylądowało w kosmetyczce.


-Puder Phyto Poudre Compact Sisley KLIK
-Krem koloryzujący Galenique Aquasublime KLIK
-Tusz Maybelline One by One
-Kredka pod brwi Benefit High Brow ( boska)
-Rozświetlający korektor benefit Oh la lift ( niezbędny)
-brązowa kredka do oczu Inglot
-Kremowy Cień do powiek Chanel Ombre D'Eau (Dwufazowy cień do oczu)
- Róż w sztyfcie Rouge Bunny Rouge KLIK


Ten zestaw wystaracza mi, abym dobrze wyglądała i zrobiła szybki, delikatny makijaż.

Jak byłby teraz wasz zestaw minimum na krótki wyjazd?
,

Włosy - kuracja Spherique

Mam od pewnego czasu dłuższe włosy, takie mniej więcej do ramion. Mimo, że specjalnie ich nie niszczę układając fryzurę, mam wrażenie, że od wiązania gumką i ocierania o ramiona, robią się słabsze i cieńsze.
A teraz na jesieni zaczynają się w dodatku elektryzować. Moją półkę w łazience zapełniają nowe szampony, odżywki i maski.
Jeden z zestawów, który polubiłam i chcę wam pokazać to program Spherique.

Marka Alter Ego Italy wprowadziła właśnie na rynek innowacyjny program Spherique. To profesjonalny program rekonstrukcji włosów, którego głównym zadaniem jest skuteczna ochrona przed negatywnym oddziaływaniem środowiska oraz przygotowanie osłabionych i zniszczonych włosów do zabiegów fryzjerskich. Dzięki zawartości keratyny w produktach, program pozwala na szybkie wzmocnienie trzonu włosa oraz odbudowanie cementu międzykomórkowego. Spherique to rozwiązanie w widoczny sposób przywracające równowagę strukturze włókien włosa. Swoje regenerujące właściwości program zawdzięcza innowacyjnemu kompleksowi KCP, którego bazę stanowią, kreatyna oraz pantenol. Co ważne, znajdujące się w preparatach Spherique składniki wchłaniane są przez włosy w ilości dostosowanej do poziomu ich zniszczenia.


3 stopniową kurację Spherique można przeprowadzić w salonie fryzjerskim. Do domu jest przeznaczona kuracja w skład której wchodzi rekonstruujący szampon oraz skoncentrowany krem wzmacniający. Pozwalają one na profesjonalną, głęboką pielęgnację włosów w domowych warunkach. Zapewniają także wzmocnienie i utrzymanie efektów uzyskanych podczas kuracji w salonie fryzjerskim. Z każdą aplikacją kuracji domowej Spherique włosy będą stawać się mocniejsze i piękniejsze.


Szampon i odżywka mają fajne opakowania, łatwo się z nich dozuje produkt. Szampon dobrze się pieni, jest miły w dotyku, taki bardziej jak mleczko niż szampon. Włosy są po nim gładkie, błyszczące, takie lejące się przez palce. Są tak gładkie, że często się nimi bawię , kręcąc je na palcu.
Odżywkę trzeba trzymać na włosach ok. 5 minut,co sprawia, że tak aplikowany kosmetyk wydaje mi się zawsze intensywniejszy w działaniu, niż taki który spłukujemy od razu.
Rozczesywanie włosów po tym zestawie nie jest tak łatwe jak po odżywkach z silikonami, ale one przetłuszczają i obciążają moje cienkie włosy.
Po wyschnięciu widać, że włosy ładniej się układają, błyszczą i są gładkie i silniejsze.

cena ok 48 zl
, ,

W krainie zapachów - Versace Yellow Diamond

Diament jest podobno najlepszym przyjacielem kobiety, a co powiecie na zółty i pachnący klejnot?
Versace Yellow Diamond to nowy luksusowy zapach od Versace. W przyciągającym wzrok flakonie, oszlifowany niczym prawdziwy diament, daje niesamowity efekt gry świateł. Przejrzysty niczym promień słońca, o niezwykle jasnym odcieniu, który świeci z wielką intensywnością, mieniąc się tak, jak potrafi tylko diament.

„Żółty kolor przywołuje jasność, zmysłowość i niesamowitą energię tego zapachu,
potrafiącego doskonale rozpoznać i podkreślić damski urok i kobiecość.”

Donatella Versace

Czysta zmysłowość, czysta przejrzystość, czyste światło: po raz kolejny Versace udało się zamknąć autentyczny klejnot rzadkiej urody w świeżym i żywiołowym kwiatowym zapachu. Ta nowa, porywająca i zmysłowa woń odsłania stuprocentową kobiecość, pewną swojego uroku, w idealnej harmonii z jedynym w swoim rodzaju stylu glamour Versace.


Zapach… ujawnia się niczym błysk światła, jasny i połyskujący… zaskakuje kryształowym blaskiem cytryn z Diamante we włoskiej Kalabrii obfitą świeżością gruszkowego sorbetu świetlistymi nutami bergamotki i dynamicznymi akcentami neroli
… porusza rzadką elegancją kwiatu pomarańczy światłem frezji i mimozy oraz naturalną przejrzystością lilii wodnej
… fascynuje zmysłowością drzew ambrowych, słonecznym i wibrującym drzewem gwajakowym wyrafinowaną obecnością piżma..




Zapachowi towarzyszy linia kąpielowa Yellow Diamond.


Perfumowany żel pod prysznic.
Delikatny żel do mycia, o działaniu odświeżającym i nawilżającym. Jego wyjątkowo przyjemna i jedwabiście gładka formuła zapewnia natychmiast dobre samopoczucie. Obfita piana pachnie Versace Yellow Diamond.

Perfumowane mleczko do ciała.
Łagodny krem do codziennej aplikacji po kąpieli. Przyjemnie orzeźwiający, skutecznie zmiękcza skórę i chroni ją. Nakładaj obficie na całe ciało, delikatnie masując – skóra natychmiast stanie się jedwabiście gładka, promienna i subtelnie pachnąca.


Ceny:

Woda toaletowa spray 30 ml 185 PLN

Woda toaletowa spray 50 ml 290 PLN

Woda toaletowa spray 90 ml 385 PLN

Perfumowany dezodorant spray 50 ml 150 PLN

Perfumowany żel pod prysznic 200 ml 149 PLN

Perfumowany balsam do ciała 200 ml 179 PLN

Piękne opakowanie, złocone barokowym wzorem, całe a la Versace. Flakon ciężki, lśniący, bezwstydnie bogaty, łapie światło.
Zapach- lekki, przejrzysty, najpierw łaskocze cytrynową nutą, potem rozwija się słodko , owocowo. Wesoła i jasna kompozycja .

,

Wydarzenie - Globalna Inicjatywa Iluminacji, Październik miesiącem walki z rakiem piersi.

Październik jest miesiącem Różowej Wstążki – symbolu walki z Rakiem Piersi.

Od 19 lat na całym świecie prowadzona jest Kampania na Rzecz Walki z Rakiem Piersi Estée Lauder Companies aby uwrażliwić kobiety i zachęcić do badań, aby szerzyć świadomość, iż wcześnie wykryty rak pozwala w ponad 90% zwiększyć szansę przeżycia.

Już od 12 lat, najbardziej spektakularnym elementem Kampanii na rzecz Walki z Rakiem Piersi jest Globalna Inicjatywa Iluminacji, dzięki której co roku podświetlamy różowym światłem ponad 200 obiektów na całym świecie - mosty, budynki, pomniki, symbole architektury – by wydobyć z cienia kwestię raka piersi, który dotyka nie tylko kobiety, ale także coraz częściej także mężczyzn.


Warszawa już po raz trzeci przyłącza się do tej Kampanii.

W imieniu firmy Estée Lauder Poland oraz partnerów korporacyjnych Kampanii na rzecz Walki z Rakiem Piersi w Polsce, dzięki którym może się odbyć tegoroczna iluminacja - chciałabym Was zaprosić do uczestniczenia w uroczystej iluminacji Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. W najbliższą sobotę, 8 października, o godz. 20.00 .

Co więcej, o tej samej godzinie różowe światło pojawi się też na Moście Śląsko-Dąbrowskim i na fasadzie Pałacu Jabłonowskich (siedziba Banku Citi Handlowy) przy ul. Senatorskiej.

Po raz pierwszy w Polsce, dzięki współpracy z globalnym partnerem Kampanii czyli firmie Philips, różowym światłem rozbłysną obiekty również poza Warszawą!

W tym roku w sobotę, o godzinie 20:00, na tej jeden wyjątkowy wieczór, różowa stanie się fasada Stadionu Lecha Poznań w Poznaniu oraz Maszt Radiostacji w Gliwicach.
Pomysłodawczynią idei różowej wstążki jest Evelyn Lauder, a organizatorem międzynarodowej Kampanii na Rzecz Walki z Rakiem Piersi oraz Inicjatywy Globalnej Iluminacji jest Estée Lauder Companies. W ciągu 11 lat wśród iluminowanych różowym światłem obiektów na całym świecie znalazły się: Brama Brandenburska w Berlinie, Concert Hall w Amsterdamie, Empire State Building w Nowym Jorku, Krzywa Wieża w Pizie, Międzynarodowy Port Lotniczy w Los Angeles, Wodospad Niagara w Kanadzie, czy Opera w Sydney.
W 2010 roku Kampania na Rzecz Walki z Rakiem Piersi firmy Estée Lauder Companies ustanowiła nowy światowy rekord Guinnessa w kategorii „Największa liczba słynnych obiektów oświetlona w słusznej sprawie w ciągu 24 godzin.”







Zapraszam na stronę: http://www.bcacampaign.com/us/index.shtml

Wybieracie się? Ja pójdę na pewno.

Niech żyje różowe światełko w słusznej sprawie.!!!

Każda z nas może wspomóc walkę z rakiem piersi, kupując produkty oznaczone różową wstążką.